Świętego Wincentego 50 lat później

5
Share

Co tam słychać na ul. św. Wincentego? – pyta weteran wojny na Pacyfiku, a my odpowiadamy. Mamy też dla was haka.

 

Co jakiś czas będziemy publikować wycinki ze starych gazet, bo najlepiej na nich widać, jak zmienia się nasza okolica. Albo się nie zmienia.

Poniżej fragment magazynu Stolica z 17 stycznia 1960 roku. W rubryce „Moja ulica” redakcja odpowiada na list Stanleya S. Sikorskiego z New Bedford w USA. Pan Stanley wychował się w domu przy ul. św. Wincentego 21, wyemigrował, przeżył wojnę na Pacyfiku, a na początku lat 60-tych zapragnął dowiedzieć się co słychać na starych śmieciach.

Redaktorzy sprawdzili, że drewniany, piętrowy dom z posesji nr 21 spłonął w 1939 roku. – Obecnie jest to pusty plac, na którym sąsiedzi uprawiają kartofle i jarzyny – napisała Stolica w 1960 roku. W artykule zwracamy uwagę na pisownię Bródna prze „u” oraz na fakt, że konsekwentnie ulica nazywana jest Świętego Wincentego – wbrew obiegowej opinii, że w PRL-u wymazano Świętego, a został sam Wincenty.  [większy plik]

Stolica 17.01.1960 r

 

Pan Sikorki jeśli żyje, to ma dziś trochę ponad sto lat, ale mamy nadzieję że nas czyta. Sprawdziliśmy więc, że w roku 2012 posesja wygląda bardzo podobnie. Urosły drzewa, pojawiły się samochody i jakieś baraki, ale drewniany płot wygląda na ten sam. Brzydsze są za to latarnie wzdłuż ulicy.

 

Świętego Wincentego / fot. Targowek.to

Świętego Wincentego / fot. Targowek.to

 

A na koniec obiecany hak. Wciąż tkwi w elewacji domu przy św. Wincentego 44. Do czego służył?

 

Świętego Wincentego 44 / fot. Targowek.to

 

To prawdopodobnie hak do napinania sieci trakcyjnej tramwajów. Na zdjęciu ze „Stolicy” na św. Wincentego widać na jezdni tory. Linię tramwajową do pętli przy bramie głównej Cmentarza Bródnowskiego uruchomiono wzdłuż św. Wincentego w 1933 roku. Początkowo jeździła tu linia „6a” potem „dwójka”. Tramwaje zlikwidowano w latach 60-tych, bo notorycznie utykały przez kondukty pogrzebowe ciągnące w kierunku Cmentarza Bródnowskiego.

Jeszcze kilka lat temu takich haków było więcej. Znikają wraz z kolejnymi remontami elewacji przedwojennych kamienic. Ten jest już ostatnim, którym udało nam się znaleźć.

5
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx