Trudna miłość na Targówku. Raport na walentynki

0
Share

Przeciętny mieszkaniec Targówka niechętnie daje się zaciągnąć do ołtarza, za to z ochotą zabiera się za robienie dzieci – wynika z najnowszych danych statystycznych. Oto nasz walentynkowy raport.

 

Zwolennicy legalizacji związków mogą się czuć rozczarowani. W całej Warszawie spada liczba małżeństw (o 8 proc. w ciągu roku), ale na Targówku bijemy rekordy. Jak podał właśnie Urząd Statystyczny w Warszawie, w naszej dzielnicy w trzech kwartałach 2011 roku zawarto 4,6 małżeństw na każdy tysiąc mieszkańców. Dużo czy mało? Mniej skorzy do żeniaczki są tylko mieszkańcy Wesołej (4,41). Średnia warszawska to aż 5,28 małżeństw na tysiąc mieszkańców, a w takim Rembertowie to żenią się lub wychodzą za mąż  z częstotliwością 7,29 na tysiąc mieszkańców. Zatem Targówek wygląda na tym tle blado.

materiały Urzędu Statystycznego w Warszawie

Zanim jednak pojedziecie szukać drugiej połówki do Rembertowa, spójrzmy jeszcze na liczbę rodzących się dzieci. Tu na tle innych dzielnic, nie wypadamy tak źle, choć oczywiście w całej Warszawie i Polsce na nadmierny przyrost naturalny nie cierpimy. W Warszawie na każdy tysiąc mieszkańców w omawianym okresie urodziło się 11,2 dziecka. A na Targówku 11,25, zatem jesteśmy powyżej średniej! Dużo wprawdzie brakuje nam do Białołęki (17,95) czy Wilanowa (18,11), ale daleko z tyłu zostawiliśmy wstrzemięźliwych mieszkańców Ochoty (8,82).

materiały Urzędu Statystycznego w Warszawie

W następnych latach nasza pozycja w obu rankingach będzie rosła, wraz z nowymi inwestycjami mieszkaniowymi w dzielnicy. Nie od dziś wiadomo, że najwięcej dzieci rodzi się tam, gdzie do nowych budynków wprowadzają się młode małżeństwa. W trzech kwartałach 2011 roku, w Warszawie na każde 1000 małżeństw oddano do użytku 790 mieszkań. Niestety Urząd Statystyczny nie podał liczby wybudowanych w tym czasie żłobków i przedszkoli.

fot. deviantART ~so-hood-stock

 

 

0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx