Sceptycy mieli rację: nie udało się otworzyć basenu Polonez w zapowiadanym terminie 1 marca. Drzwi do obiektu rano były wciąż zamknięte.
Przedłużają się odbiory straży pożarnej i SANEPID-u, bo wyszły na jaw kolejne niejasności związane z budową obiektu. Wytknęli je strażacy, którzy przyszli odbierać basen po remoncie. Okazało się, że osiem lat temu zastosowano kilka rozwiązań, z którymi Polonez w ogóle nie powinien być oddany do użytku.
Urzędnicy tłumaczą, że to detale, ale ich naprawa zajęła trochę czasu. W miejscu gdzie powinny być drzwi ognioodporne, zamontowane były zwykłe, gdzie indziej zabrakło klapy wentylacyjnej. Jak to możliwe że osiem lat temu takie niedociągnięcia nie przeszkadzały w odbiorze obiektu, a teraz przeszkadzają? To kolejna z tajemnic basenu Polonez. Strażak, który podpisał się pod tamtym odbiorem podobno już nie pracuje w straży i stracił uprawnienia. Marne pocieszenie dla mieszkańców, którzy wciąż czekają na otwarcie basenu.
Niedociągnięcia na basenie już ponoć naprawiono. Kolejny odbiór straży pożarnej zaplanowano na piątek 2 marca.
Maranoja!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przepraszam, oczywiście WIELKA PARANOJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[komentarz usunięty przez administratora]
A dzisiaj otwarte?
A dzisiaj nadal zamknięte.
A jutro?
A za tydzień??
A za rok???
Czy w końcu ktoś łskawie poinforuje warszawiaków????