Mamy dość szarych obdrapanych rur ciepłowniczych wijących się przez pół Targówka! Przemalujmy je tak, żeby zamiast szpecić, stały się ozdobą dzielnicy!
Jest ich około 8 kilometrów. Są szare, obdrapane, pordzewiałe i zamazane sprejami. Wiją się od Elsnerowa, przez niemal cały Targówek Fabryczny, ponad ul. Radzymińską – tworząc paskudną „bramę wjazdową” do Warszawy – i na koniec sztucznie oddzielają Targówek Mieszkaniowy od Zacisza. Tak, to naziemne rury ciepłownicze z którymi kojarzy naszą dzielnicę każdy, kto choć raz tędy przejeżdżał.
Rury powstały w latach 80. XX wieku. Podobno Targówek ma niesprzyjające warunki hydrogeologiczne i dlatego nie zostały zakopane w ziemi, ale puszczone po powierzchni, pomiędzy domami i nad ulicami. Trudno. Ale skoro nie można ich zakopać, zmieńmy je i z makabry zróbmy wizytówkę naszej dzielnicy!
Niemożliwe? Możliwe! Spójrzcie na Berlin, który jest cały opleciony krecącymi się nad ulicami rurami, ale pomalowano je na ładny różowy kolor, dzięki czemu nie są zakałą, ale ozdobą i symbolem jednego z najnowocześniejszych miast Europy.
Chcemy, żeby podobnie było na Targówku!
Właścicielem warszawskich rur jest Stołeczne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, czyli SPEC. Firma zapewnia nas, że wygląd rur nie jest im obojętny.
– Dla nas także wygląd miasta jest bardzo ważny. Zwracamy uwagę, by estetyka naszych instalacji nie wpływała negatywnie na otoczenie – informuje targowek.to Monika Mazurkiewicz, przedstawicielka SPEC-u. Ale… – Obecny stan techniczny sieci na Targówku jest dobry i nie kwalifikuje rur do remontu czy przebudowy – dodaje pani Monika.
Co więc robić? Oto odpowiedź: pomalujmy paskudne rury sami – na różowo, zielono, niebiesko albo na jakikolwiek inny kolor! Rzecz jasna nie proponujemy nikomu biegania z pędzlem i wiaderkiem farby. Ale będziemy namawiać urząd dzielnicy do przynajmniej częściowego sfinansowania odnowienia zmasakrowanych rur. Zapytamy artystów i społeczników, czy chcieliby wziąć udział w renowacji i jakie mają na nią pomysły. Jeśli nie całość, to może pomalujemy najbardziej widoczne fragmenty? Może na niektórych z nich mogłaby powstać galeria dobrego graffiti? A może znajdą się w naszej dzielnicy firmy, które zasponsorują farbę na odcinek rurociągu przebiegający w pobliżu ich siedziby?
Podliczmy jeszcze koszty tej akcji. W ostatnich dwóch latach SPEC odmalował (niestety, na szaro) zaledwie 740 metrów szpetnych rurociągów, co kosztowało nieco ponad 220 tys. zł. Stąd łatwo wyliczyć, że do przemalowania całej ośmiokilometrowej sieci potrzeba około 2 mln 400 tys. zł. Czy to dużo czy mało? Dużo, gdy spojrzymy np. na tegoroczne dotacje na kulturę dla organizacji pozarządowych (raptem 125 tys. zł). Mało, gdy uświadomimy sobie, że pensje urzędników w naszej dzielnicy tylko w tym roku pochłoną ponad 21 mln zł.
Na szczęście SPEC nie wyklucza współpracy przy przemalowaniu rur.
– Chętnie zapoznamy się z ciekawymi inicjatywami mieszkańców, zmierzającymi do poprawy estetyki, pod kątem możliwości włączenia się spółki do tych działań – zapewnia Monika Mazurkiewicz.
Niniejszym uroczyście ogłaszamy początek akcji: Odpicuj rurę! Pomożecie?
Berlińskie rury pasują swym stylem do nowoczesnej zabudowy. Mam obawy, że pomalowanie naszych targówkowych rur sprawi, że będzie bardziej przaśnie. Podobnie jak ma to miejsce przy ocieplaniu budynków, kiedy „majtkowe” kolory elewacji sprawiają, że wcale nie wygląda to lepiej…
Mimo wszystko jestem zwolennikiem rozwiązania problemu rur, choć raczej walczyłbym o ich wkopanie w ziemię.
Pozdrawiam serdecznie!
Lepiej zróbmy akcję „Zakopać rury” Malowanie rur -idea dobra -ale zgodnie z komentarzem Jana efekt finalny pewnie byłby rozczarowujący. Jesli już malować to na zielono (kolor, który może stopić się z zielenią:)
Tak, pomalujmy je na śliczny seledynowy kolorek, tak żeby pasowały do ślicznych zgniłozielonych, anemiczno żółtych i brudno bordowych bloków.
Proszę zauważyć, że berlińskie rury składają się z jednolitych elementów. Obawiam się, że pomalowanie „naszych” niczego nie zmieni. Nadal będzie widać ich prymitywną konstrukcję, a dodatkowo mogę się założyć, że za chwilę i tak całe będą pokryte napisami typu Legia i hwdp…
zero rozmachu, pomysłowości u Was chłopaki. Polacy boją się kolorów…
@MAREK
dokladnie tak, berlinskie rury same w sobie sa znacznie bardziej estetyczne, nasze — pomalowane czy nie — wciaz beda szpetne.
Mi się wydaje, że lepsze kolorowe niż takie jak teraz. Raczej brzydsze się nie staną, a kto wie, może wyjdzie nieźle. :)
Rury koniecznie kolorowe! Ale potem oczywiście trzeba będzie o to dalej dbać, żeby gnoje ze sprejami ich jak zwykle nie zmasakrowały…
Pimp My Pipe
220 tyś. za 740 m rur…ja się pytam za co płaci się aż tyle kasy, ponieważ za samą „robociznę” czyli roboto-godziny dla pracowników+sprzęt+farby aż tyle nie kosztują???
Jakt pensje 21mln ??? !!! a na kulturę 125 tys coś tu jest nie tak !!! Banda Darmozjadów Baens zamnkięty ! syf brud i smród za takie pieniądze to nawet przepłacając za wykonanie chodników ulic w 3 lata mamy odremontowany Cały Targówek bez wydawania kasy na nieproduktywnych urzedasów !
Ale przecież rury już są pomalowane. Kolor szaro-srebrny. Czy różowy byłby lepszy? Fakt dobrze pasuje do okolicznych blacharek.
Ponad 2 miliony na malowanie, kiedy np. radzymińska przypomina szwajcarski ser? Dobrze, że ktoś ma inicjatywę, ale pomysł średni.
nie, Zaci, rury sa oryginalnie pomalowane na kolor szaro-brazowo-rdzawy (o zasyfieniu sprejami nie wspominajac). zapraszam np. w okolice ul. zamiejskiej. dobra akcja!
[…] więcej: http://www.targowek.to/2012/03/odpicujmy-nasze-rury […]
Zakopać. po co wydawać duze pieniądze na „przejsciowe” rozwiazanie. koniecznie zak0pać!
@michał: w porownaniu z ceną zakopania, malowanie jest za pół darmo!
Jako architekt uważam że najlepiej wyglądałyby w kolorze czarnym, matowym. Zgadzam się z przedmówcami że intensywny kolor w przypadku Targówka niestety się nie sprawdzi. Nie chodzi tu o strach przed intensywną barwą ale o słaby kontrast pomiędzy architekturą i „nowym” elementem. Wszystko zlałoby się w jedną kiczowatą całość. Czarne rury! Zielone osiedla!
pozdrawiam
Zgadzam się z Sylwią. Nie porónujmy styropianowego blokowiska do centrum Berlina!
Moze jednak lepiej tego nie malować.
na szaro je!!!
oczywiście pewnie nikt w koszty nie wrzucił pokrycia ewntualnych dzieł farbą anty-wandal.
Pan Altchamer mówi, że początkujący artyści już zostawiają swoje znaki na rurach. Te grafitti to żałosne przejawy wandalizmu, a nie sztuka. Niedobrze mi się robi, jak patrze na osprejowane budynki na naszym osiedlu. Niech nas opatrzność broni przed takimi pseudo artystami!
Re: Pimp my Pipe- PIMP MY ***!!!
To co widać to obudowa rur pod nią jest izolacja i dopiero pod nią właściwa rura z wodą ciepłowniczą. Te berlińskie rury są jakieś dziwne, wygląda to na jakiś rurociąg technologiczny dla chemikaliów lub gazociąg. Raczej nie płynie nimi woda, bo by w zimie zamarzła. Poruszę temat od strony technicznej i zadam nietrywialne pytanie czym to pomalować i w jaki sposób ? Te obudowy rur są wykonane z blach ocynkowanych, stara spasywowana powierzchnia ocynkowana jest najgorszą powierzchnią do malowania. Prawie nic się tego nie trzyma, wszystkie normalne farby odejdą od tego po 2-3 latach i będą odchodził płatami. Wprawdzie są… Czytaj więcej »
tomek – wszystkie twoje obawy rozwiaze dobry podklad. dopiero na nim poloza wlasciwa farbe. zreszta bohomazy ze spreju pokazuja, ze juz teraz farba tam sie niezle trzyma:/
Najpierw pomalować a później zakopać…
Jest plan zakopania tych rur, tego się trzymajmy.
Nie wiem kto promuje takie głupie pomysły…
Chyba kogoś na prawdę razi, że „Tupolew został zestrzelony”…
Witam. Mam pewne propozycje. Jedną z nich jest podzieleniu rury powiedzmy na 5-10 metrów. Zrobić zapisy chętnych do malowania. Dowolnie, puchy, farby, wałki co kto lubi. Zrobić motyw tego i stworzy to jedną wielką historie. Znam kilka firm grafficiarskich, które mogą pomóc, chcoaiżby w dostarczeniu tańszych materialów, zapewnienie DJ’ów, grilla itp. Zrobić piknik interaktywny a nie zmulone malowanie każdy sobie. Z chęcią bym coś 'nabazgrolił’ bo to kocham :)
c.d. Każda z osób będzie miala te 5-10 metrow ( może więcje ) na stworzenie czegoś ciekawego. Pozostałe kawalki rur by się pomalowalo na jednolity kolor tak jak na obrazkach. To by przykuowało uwagę. Ja jestem jak najbardziej ZA i mogę się w to zaanagażować :) Trzeba ruszyć dupkę, a nie pisać na forum, że PO CO, I TAK BRZYDKIE itp itd…. Więcej społeczeństwa obywatelskiego i aktywniejszego społecznie
Może ktoś się zainteresuej chętnymi? Żadnego kontaktu nic…
Chętni mogą wysyłac swoje propozycje na e-mail redakcji: redakcja@targowek.to
Na konkretne zgłoszenia i propozycje odpowiemy.
Na planach za Zamiejską jest planowana ulica Nowozamiejska więc może rury będą zakopane a jęsli tak to malowanie bedzie kosztowne i na mały okres czasu z drugiej strony znamy plany zamierzenia a i tak ciągną się inwestycje latami Kwestie technologiczne malowanie blachy ocynkowanej jest trudne ale wykonalne jeśli pomalujemy ja chetnie pobazgrole arty na powierzchni 5 m do 10 tak jak Brasil Murales chciałbym wiedziec czy aby rury nie znikną za 3 lata pod ziemią bo może stworzyć miejsca gdzie można malować legalnie na osiedlu a karać za malowanie elewacji i to surowo napisy typu legia ksp i tagi (… Czytaj więcej »
do chm1 : znasz zasady interpunkcji?
@chm1: …i cokolwiek wiesz o Targówku? Nie będzie żadnej Nowozamiejskiej, tylko NowoTROCKA. Subtelna różnica…
I ja się piszę na malowanie w liczbie 3 malarzy! Trzeba ożywić nasze osiedla. Ja polecę na kocio-ludowo.