Pacjentka wieziona tą karetką może mówić o dużym pechu. Pędzące na sygnale auto wpadło na dwa inne samochody.
Ambulans jechał z pacjentką prawdopodobnie do Szpitala Bródnowskiego. Do wypadku doszło na jednym z najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w dzielnicy przy McDonaldzie na Zaciszu. Jadąca na sygnale karetka wjechała na skrzyżowanie z Radzymińską od strony Łodygowej. Tu zderzyła się z volkswagenem jadącym w kierunku Marek. Oba auta po wypadku wpadły jeszcze na skręcającego w Młodzieńczą dużego fiata.
Nikt z kierowców na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń, ale jak podaje serwis warszawa.gazeta.pl, kobieta jadąca karetką dostała krwotoku i dopiero druga karetka zabrała ją do szpitala.
A policja pewnie długo będzie wyjaśniać z czyjej winy doszło do wypadku. Według przepisów kierowca samochodu uprzywilejowanego (na sygnale) może wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle, tylko wtedy gdy ma pewność, że wszyscy go widzą i przepuszczają. Interpretacja tego przepisu bywa różna.
Pani podwójnie życzę zdrowia.
Kit z tym szajswagenem. Kredensa szkoda bo w miarę zdrowy!
Pędzą dresmany bez mózgów golfami zezłomowanymi w Rzeszy.