Uwaga! Kiedyś złodzieje kradli całe samochody – dziś rozbierają je po kawałku! Sprawdźcie co i gdzie zniknęło ostatnio na parkingach w naszej dzielnicy.
Z pomocą czytelników targowek.to ustaliliśmy trzy ulubione cele złodziei, oraz miejsca na Bródnie, Targówku i Zaciszu gdzie ostatnio działali. Z całą pewnością nie jest to jednak pełna lista. Jeśli słyszeliście o innych podobnych przestępstwach w naszej okolicy, dajcie nam znać mejlem albo w komentarzach pod artykułem.
Kradną paliwo
Ceny benzyny wzrosły w ciągu dwóch lat o 50 procent, więc co prymitywniejsi obywatele zdobywają ją w inny sposób. Najczęściej złodzieje ściągają paliwo z furgonetek, bo one po prostu mają większe baki. Nie zawsze im się to udaje (jedna z prób na ul. Samarytanka skończyła się wyciekiem i groźbą skażenia), ale problem występuje w wielu miejscach dzielnicy. Nasi czytelnicy podpowiedzieli w komentarzach, że takie kradzieże miały miejsce m.in. na ul. Pastelowej i Skargi. Ale nie tylko. „W ostatnim miesiącu [na Zaciszu] są nagminne kradzieże paliwa z samochodów dostawczych. Dnia 18/06/2012 na moją posesję weszli złodzieje i ściągnęli z auta ponad 70 litrów paliwa. Tak samo innemu koledze, który parkuje auto na ulicy. To już nie są pojedyncze przypadki tylko jakaś zorganizowana grupa. Oczywiście wszystko zostało zgłoszone na policję” – informuje w mejlu do redakcji targowek.to pani Magda.
Kradną katalizatory
W każdym katalizatorze znajduje się trochę cennej platyny, a „nigdy–niczego–nie–podejrzewające” punkty skupu złomu płacą za nie nawet 100–200 zł. Dlatego fala wycinania katalizatorów spod samochodów przelewa się przez całą Polskę. Sporo takich historii zauważyliśmy szczególnie na Targówku Mieszkaniowym – na forach interentowych wymieniane są m.in. ul. Żuromińska i Remiszewska. Nasz czytelnik zgłasza jeszcze jedno zagrożone miejsce: „Codziennie zostawiam swoje auto przy Radzymińskiej i przesiadam się do autobusu. Jakieś było moje zdziwienie, gdy kilka dni temu w moim samochodzie odkryłem dosłownie wycięty fragment układu wydechowego z katalizatorem. Dowiedziałem się w zakładzie tłumikarskim na Zaciszu, że jest to nagminne w naszej okolicy. Co tydzień przyjeżdża ktoś z ukradzionym w ten sposób elementem samochodu. Samochody są okradane w biały dzień w sąsiedztwie przystanków autobusowych” – mejluje do nas pan Michał.
Kradną koła
Metoda stara jak świat, a przynajmniej jak motoryzacja. Co jakiś czas któryś z mieszkańców naszej dzielnicy znajduje rano swój samochód stojący, zamiast na kołach, na czterech cegłach albo drewnianych kołkach. Ostatnio plaga takich kradzieży przeszła przez ulice wokół bródnowskiego „Pekinu” – Rembielińską, Bazyliańską itd. – ale złodzieje nie ograniczają się tylko to tego osiedla. Dobre wieści: policja nie próżnuje i przynajmniej w kwietniu złapała jednego złodzieja kół. Złe wieści: to nie powstrzymało innych złodziei. „Chyba dwa albo trzy dni po nieudanej kradzieży paliwa, o której pisaliście – dokładnie na tym samym parkingu obok rur na ul. Samarytanka!!! – ktoś ściągnął z forda cztery koła. Jak przechodziłem obok, właściciel właśnie oglądał wóz razem z agentem ubezpieczeniowym” – pisze w mejlu do nas pan Sebastian.
Jeśli też padliście ofiarą złodziei, albo słyszeliście o podobnej samochodowej kradzieży, ostrzeżcie innych i napiszcie co i gdzie się zdarzyło.
Co się dziwić? Wystarczył najpierw jeden minister profesor, co to postanowiła uwolnić tych co palce ucinali. A dalej to już się potoczyło. Z jednej strony: przykład idzie z góry, z drugiej: kryzys się pogłębia, „społeczeństwo” z czegoś musi żyć, rząd przymyka oko.
Problem w tym, że Szeryf już nie przyjdzie i porządku nie zrobi, bo go załatwili przy „próbie lądowania”.
A co w tym dziwnego skoro na zaciszu mieszka już kilkudziesięciu cyganów bułgarskiego pochodzenia. Dodatkowo robią wały pod Castroamą oferując podrabiany i często nie działający sprzęt elektrotechniczny.
A przy kanałku na Kanałowej pokrywy ze studzienek kradną.Już raz ukradli kilka ale wróciły na swoje miejsce.Teraz powtórka z rozrywki.Strach wyjść z dzieckiem,bo trzeba uważać żeby nie wpadło
A mi z Toyoty ukradli część tylniego zderzaka
Jakieś dwa lata wstecz,ktoś ściągnął mi paliwo z baku.W ubiegłym roku komuś przydały się wycieraczki.W marcu sąsiad znalażł samochód na cegłach.Wszystko to-przy Orłowskiej.Policja? He he…”nie mamy możliwości”(czytaj:pocałujcie nas w pompkę).Nie bez przyczyny Policja chce podnieść wysokośc kwoty od której zacznie sie sukanie sprawcy kradzieży,z 250 do 1000 zł.Wtedy nawet zgłoszeń o takich sprawach nie będa musieli przyjmować.
ostatnio widziałem przy dagrasso na targówku mondeo na cegłach. zastanawiałem się o co chodzi, bo nie mogłem uwieżyć, że ktoś mógł ukraść koła?? teraz już mam pewność…
najgorsze jest to, ze broniac sie przed takimi ***… zlodziejami *** mozesz dostać wiekszą karę za nieumyslne niz on za kradziez ! pojdziesz do paczki na 3 mc i wyjdzie i znowu bedzie kradl… porazka.
Ukradli paliwo mc temu na podwórku przy. ul Św. Wincetego 32. Dwa samochody. Baki przedziurawione.
Kradną bo jest zapotrzebowanie. takie społeczeństwo. Ludzie nie kupujcie od złodziei!
To złodzieje z targówka kradną,bo to taka złodziejska dzielnica
Ja niestety, także doświadczyłam niemiłego incydentu – i to 3 razy!!!!!!! w ciągu ostatniego roku :/ wybito mi w aucie tylną szybę :/ Policja jest bezradna. Za każdym razem zgłaszałam to na Komendzie przy ul. Chodeckiej :/
Ja też padłam ofiarą chuliganów i to cztery razy. Użytkuję samochód służbowy i jak wracam to nie mam gdzie zaparkować. Miasto, ani spółdzielnia nic nie robią, żeby zrobić więcej miejsc parkingowych. Budują place zabaw, a parkingów nie. Staję więc pod klatką. I oczywiście wszystkim przeszkadza moje auto. Dwa razy przebili mi koło i dwa razy zarysowali drzwi. Gospodyni mnie zwyzywała, bo śmieciarka nie może przejechać. Nie jest moją winą, że pracuję do późna i muszę przespać się choć kilka godzin. Jakiś cham nakleił mi nawet naklejkę z męskim penisem na przedniej szybie. A jak poszłam zgłosić to na policję, to… Czytaj więcej »
Wszystkiemu winny jest brak prawdziwych mężczyzn w warszawie. Raz byłam świadkiem kradzieży łańcuszka starszej pani w autobusie. Złodzej miał z 16 lat i mojego wzrostu (165). Pomimo mężczyzn – pasażerów tylko ja goniłam złodzieja. To nie chłopy, to ciepłe kluchy. A jak przyjechała policja to tylko krytykowali pod nosem, że nie ma ich jak potrzeba.
Zdecydowanie,straż mogłaby podjechać od drugiej strony.Pożar też mógłby wybuchnąc od drugiej strony a śmieciarze mogliby sobie przylecieć helikopterem,no bo pancia musi postawić samochód służbowy pod klatką.Te drogi pożarowe,to w ogóle szczyt chamstwa!A place zabaw?Co za marnotrawstwo.A chodniki?Tyle miejsc parkingowych sie marnuje!Łażą na piechotę,a pancia nie ma gdzie zaparkować.Przecież tylko plebs chodzi pieszo!
Taką nalepkę z męskim penisem to ktoś panci powinien na środek czoła przylepić.
Greg: lepiej bym tego nie ujęła. hehehe. Brawo.
rządy złodzieji i mafii pruszkowskiej.
takie czasy, wszystko kradną, głosują na nich, a potem sie dziwią, ze ktos im koła sprywatyzował.
Jak spiewał Kazik: radny kradnie. A co z Chlebowskim i Drzewieckim? A co z Misiakiem?
rządy łże liberałów – aferałów wszystkim sie podobają i wszystkie przyjezdne do stolicy słoiki na nich głosują! :)