Czy Zacisze zmieni się w małą Wenecję? Już w przyszłym roku nad zaciszańskimi kanałkami powstanie aż osiem (8!) nowych mostków. Wiemy dokładnie gdzie.
Do tej pory były tylko spekulacje i niejasne wypowiedzi lokalnych polityków. Ale wreszcie targówkowski ratusz ogłosił przetarg na zaprojektowanie ośmiu mostków (a mówiąc ściśle: kładek pieszo-rowerowych) nad Kanałkiem Bródnowskim i Kanałkiem Zaciszańskim.
Tak więc to już jest oficjalne – nowe mostki zostaną wybudowane w następujących lokalizacjach:
1) na przedłużeniu ulicy Drewnowskiego w kierunku Kanału Bródnowskiego i ulicy Rajmunda,
2) na przedłużeniu ulicy Wojskowej w miejscu łuku przy Kanale Bródnowskim, w kierunku ulicy Nad Strugą,
3) na przedłużeniu ulicy Porannej w kierunku ulicy Samarytanka,
4) na połączeniu ulic: Drapińska – Błędowska,
5) na połączeniu ulic: Nad Potokiem – Uroczysko,
6) w ulicy Zaciszańskiej,
7) w ulicy Bohuszewiczówny,
8) na przedłużeniu ulicy Gibraltarskiej w kierunku ulicy Penelopy.
Nowe mostki są częścią większego planu budowy ścieżek, dróg rowerowych, skwerów i nawet fontann wzdłuż najważniejszych zaciszańskich kanałów. Wszystkie kładki mają być wybudowane w takim samym standardzie i być dostępne tylko dla pieszych oraz rowerów. Możemy się domyślać, że będą podobne do dwóch mostków przy ul. Przy Wodzie oraz ul. Porannej Bryzy zbudowanych (z wielkim trudem i opóźnieniem) w 2011 r. Ich budowa oznacza rozbiórkę obecnie istniejących czterech wąskich kładek przy Drapińskiej, Zaciszańskiej, Bohuszewiczówny i Gibraltarskiej, a także przepustu do przeprowadzenia wody przy ul. Uroczysko.
Kiedy mostki powstaną? Właśnie kończy się przetarg na ich zaprojektowanie. Potem pozostaje jeszcze zrobienie ośmiu projektów (jesień), wybór wykonawców (zapewne w zimie) i kilkumiesięczna budowa (oby od wiosny przyszłego roku). W wariancie optymistycznym mostki zostaną oddane do użytku jesienią 2013 roku. O wariancie pesymistycznym wolimy nie pisać.
Czy ktoś się orientuje, czy jest prowadzona procedura, bądż planowane kroki odzyskania dziewięciometrowego pasa przykanałowego na ulicy Kanałowej? Na całej długości mieszkańcy postawili płoty, tak że dostęp jest ograniczony.
Jak wygląda sytuacja z płotami Zielonego Zacisza i osiedla Tivoli? Też są bliżej niż 9 metrów od skarpy.
Jeszcze pytanie do targowek.to: (przepraszam, że pytam tą drogą, ale mailowo zadawanie pytań kiedyś nie zadziałało, nie uzyskałem odpowiedzi od targowek.to). Czy odbył się spływ kajakami, który miał mieć miejsce pod koniec sierpnia? Są jakieś zdjęcia, relacje? Był zapowiadany przez „echo” i właśnie targowek,to: http://www.targowek.to/2012/07/kajakiem-po-kanalku/
wszystko pięknie fajnie, tylko dlaczego nad kanałkiem tak śmierdzi.
Wystarczy przejść się nad Kanałek na wysokości nowego Osiedla Wilno. Tuż obok mostku ktoś na posesji ma hodowlę świń i całe nieczystości spływają do kanałku. Woda cuchnie, o powietrzu w koło nie wspominając :(
A czy wzdłuż ulicy Rzewińskiej na samym jej końcu od ul Radzymińskiej prawnie postawione są płoty przez właścicieli nieruchomości tej ulicy?
Właściciele nieruchomości zagrodzili płotami przejście z jednej strony kanałku. Gdzie takie coś się praktykuje? i czy była na to zgoda ?
ku Madzik: i dobrze że ma,bo przyjezdni próbują za wszelką cenę w Wieśwawie wypierać się pochodzenia i swojskich zapachów.Niech miasteczko Wilno weźmie więc głęboki oddech.PS.świnka brzydko pachnie bo to świnka,ale za to dobrze smakuje na kanapkach :-)
W wariancie optymistycznym mostki zostaną oddane do użytku jesienią 2013 roku. O wariancie pesymistycznym wolimy nie pisać.
Taaa. Jak z placem zabaw.
..Fontanny przy kondratowicza – termin realizacji : listopad 2012 r. … czy coś się tam zaczeło dziać? czy zamierzają użyć czarodziejskiej różdżki ?
Przecież więkoszość z tych „nowych” mostków już istnieje.
powinni zasypać te śmierdzące smródki,okien nie można otworzyć,a tylko ze sr…cymi pieskami przy nich chodzą
do KAR: http://www.mapa.um.warszawa.pl/BGIK/# – działki są wytyczone prawidłowo. Historia Rzewińskiej jest dość kuriozalna. W planach w ogóle jej nie powinno być. To działki od ul. Bukowieckiej powinny być węższe, pomiędzy linią Bukowieckiej i Rzewińskiej planowana była ul. Amelińska. Jej zalążek istnieje do dziś. Właściciele posesji przy Rzewińskiej posiadali granice działki na równo z osią kanałku. Niestety „dekretem” część tych ziemi została przejęta przez Państwo pod ul. Rzewińską. Stąd wszystkie jej problemy aż do dziś, związane z infrastrukturą itp. Ciekawostką jest to, że większość domów stoi tyłem do ulicy, gdyż każdy budował je przodem do planowanej ulicy, która nigdy nie powstała…