W nocy na Targówku i Bródnie mieliśmy „Zmierzch” – i wcale nie chodzi o film o wampirach, tylko o zmasowaną akcję straży miejskiej. Strażnicy mieli pełne ręce roboty.
Akcja o kryptonimie „Zmierzch” dotyczy całej Warszawy, ale jakoś u nas strażnicy mieli najwięcej pracy, albo po prostu byli najskuteczniejsi. Akcja polega głównie na zwiększaniu liczby patroli i wlepianiu mandatów ludziom spożywającym alkohol pod chmurką.
W ramach działań w piątek popołudniu i w nocy z piątku na sobotę strażnicy wylegitymowanych kilkaset osób. Blisko 300 z nich dostało mandaty, ponad 80 pouczono, do sądów zostanie skierowanych 14 wniosków, 2 osoby zostały ujęte. Jedna z nich na Zamiejskiej na Targówku: – Ok. godz. 21. 45 kiedy patrolowaliśmy rejon osiedla przy Zamiejskiej zwróciliśmy uwagę na grupę młodych osób, które spożywały alkohol. Jeden z mężczyzn zachowywał się podejrzanie. Próbował zbiec z miejsca zdarzenia Po krótkim pościgu został przez nas ujęty. Okazało się, że jest poszukiwany – mówi insp. Marek Choroś z Referatu Straży Miejskiej w naszej dzielnicy.
Na tym nie koniec. Na Borzymowskiej akcja była nawet nieco krwawa. To znaczy strażnicy, a potem pogotowie, musieli pomóc pobitemu chłopakowi.
Strażnicy zawitali także na inne ulice w naszej dzielnicy:
Wszystkie zdjęcia Straż Miejska
No i po co ?
Wreszcie! przynajmniej będzie mniej zdewastowanych przystanków, ławek ect. Piwo pod chmurką tak ale dla cywilizowanych ludzi.
wnioski do sadu? sad nawet rejonowy ma wazniejsze sprawy niz spozywanie alko w miejscu publicznym. Ci ludzie dostana tylko grzywny do placenia, 50-120 zł.. i po co to? zeby pracownik sadu mial wiecej roboty, dziekuje i pozdrawiam w ich imieniu :|
KNP (Kongres Nowej Prawicy) organizuje zbiórki podpisów pod petycjami o referenda ws. likwidacji straży miejskiej w różnych miastach Polski. Mam nadzieję, że i w W-wie zorganizuje.
@jan ja też mam taką nadzieję:) i liczę na to, że straż zostanie.
te 300 mandatów to na samym Targówku? czy w całej Warszawie?
No i dobra.Była „akcja” a teraz będa nagrodydla dzielnych strażników.A pijaczki i obszczymurki będa mieli pół roku spokoju,bo o jakijkolwiek systematyczności działań Straży Miejskiej w tym temacie(i w każdym innym)można zapomnieć.
Ale się wysilili. Jak do nich dzwoni się w sprawie zakłócania ciszy nocnej to odsyłają do policji bo to nie ich kompetencje [czytaj, nie chce nam się]…
do XXX. Pod warunkiem, ze sie dodzwonisz :) kiedyś próbowałem przez 1.5 h i nic ciągle zajęte.
Pewnie odłożyli słuchawkę żeby mogli spać ;)
Zapraszamy latem….wtedy nie można spać przy otartym oknie, bo imprezy przed blokiem trwają do białego rana!!! kłótnie, bójki, rzyganie gdzie popadnie to norma!!!! pzdr