Gdzie będzie szkoła przy Malborskiej? Jak rozbuduje się centrum handlowe Targówek? Już wkrótce poznamy odpowiedzi na te pytania. Plan zagospodarowania jest już prawie gotowy.
Trwa mozolne uchwalanie planu zagospodarowania przestrzennego regionu między Malborską, Głębocką a Kanałem Bródnowskim. To dokument dość precyzyjnie ustalający co można, a czego nie wolno budować na tym obszarze. Chodzi o niewielki kawałek dzielnicy, z centrum handlowymi i nieużytkami, przez które prowadzi pieszy skrót z Carrefoura na Bródno.
Projekt planu jest już gotowy, ale wpłynęło do niego sporo poprawek. Oto co z nich wyczytaliśmy:
Wincentego drogą główną?
Plan to kolejne etap sporu między ratuszem dzielnicowym, a drogowcami z magistratu Warszawy, o klasę ulicy św. Wincentego i Głębockiej po ich rozbudowie. Miejscy planiści widzą ją jako drogę Główną Przyśpieszoną, czyli arterię szybkiego ruchu. Nasz ratusz chce drogi o klasę niższej, czyli Głównej (taka jest np. Radzymińska). Taka droga to mniejsze dopuszczalne prędkości, ale też więcej skrzyżowań. W przypadku klasy GP trzeba by zamknąć kilka już dziś istniejących wyjazdów na św. Wincentego.
Drugi problem to tramwaj wzdłuż św. Wincentego i Głębockiej. Nasz ratusz wnioskuje o przeniesienie tej inwestycji na po 2033 roku, za to Rada Białołęki dąży do szybkiej jej budowy.
Co na to autorzy planu? Podjęli decyzję najprostszą z możliwych: wyjęli ulicę Głębocką i św. Wincentego z obszaru planu, czyli nie będą się tym zajmować.
Nie tak wysoko
Nie ma planu bez nowych bloków i także na tym niewielkim skrawku Bródna urbanistom udało się je wcisnąć. To obszar zaznaczony na mapie jako 10 MW i 11 MW na południe od centrum handlowego. Budynki mają mieć po 16 metrów wysokości, ale z trzema wysokimi punktowcami wzdłuż Głębockiej: jednym 55-metrowym i dwoma 40-metrowymi. Uwagę do tego zapisu zgłosił jeden z mieszkańców i… przyniosła połowiczny sukces: najwyższy budynek obniżono do 40 metrów.
Kable jak na wsi
Ciekawie też wyglądają uwagi miejskiego Biura Infrastruktury. Urzędnicy domagają się pozwolenia na budowę napowietrznych linii elektroenergetycznych. Autorzy planu upierają się, że Bródno to przecież miasto, a w mieście nie rozciąga się kabli na słupach.
Rozbudowa centrum handlowego
Spółka Atrium Targówek zarzuca w uwagach do planu, że uniemożliwia on rozbudowę centrum handlowego. M.in. poprzez narzucenie wskaźnika powierzchni biologicznie czynnej (PBC) na 20 proc. oraz wskaźnika intensywności zabudowy. Autorzy planu odrzucają uwagi i zapewniają, że plan nie uniemożliwia rozbudowy CH, a nawet „przewiduje się jego przekształcenie w kierunku zintegrowania z tkaną miejską”.
Właściciel CH domaga się zwiększenia powierzchni zabudowy kosztem terenów zielonych. Te uwagi jednak odrzucono, więc budynki supermarketów muszą pozostać w swoich granicach. Mogą mieć do 12 metrów wysokości z wyjątkiem budynku z Carrefourem, który już jest wyższy. Na terenie centrum mogą jeszcze powstawać piętrowe parkingi.
Atrium ma też sporo uwag co do reklam, które będzie można umieszczać na terenie centrum i jego parkingów. Tutaj autorzy planu niestety miękną i luzują przepisy dotyczące pstrokatych billboardów.
Szkoła
W narożniku między Malborską i Głębockiej (czerwony obszar na mapie oznaczony 12 U-O) przewidziano teren pod szkołę. Wprawdzie działka znajduje się w rękach prywatnych, ale z uwag do planu dowiadujemy się, że jest on „przedmiotem umowy o nieodpłatne przekazanie terenu między dzielnicą Targówek oraz właścicielem terenu”. Ciekawe.
Więcej tlenu nie będzie
Przy tym wszystkim już jak walka z wiatrakami wygląda postulat Zielonego Mazowsza o wpisanie w plan terenów zielonych na pustym dziś terenie w rozwidleniu Malborskiej i Głębockiej. Ekolodzy przypominają, że to klin napowietrzający Warszawę, ten sam, który ciągnie się przez pole PGR. Z klinu jednak niewiele już zostało, po tym jak zbudowano na nim Zielone Zacisze. Postulat oczywiście odrzucono, bo przecież lepiej zbudować tam bloki.
Plan żeby zaczął obowiązywać musi być jeszcze uchwalony przez Radę Dzielnicy i Radę Warszawy. Na tych etapach mogą się w nim pojawiać zmiany, ale raczej już nie będą radykalne.
Rysunek projektu planu w dużym rozmiarze (9,2 MB) ściągniecie stąd.
Słabo, szkoła powinna być planowana raczej przy Kondratowicza/Wincentego. No ale lepiej tam niż wcale.
Ciekawe czy istnieje związek między wyrośnięciem na obszarze na którym zabudowa ograniczona jest do 12 – 16 metrów, trzech 40 metrowych punktowców a nieodpłatnym przekazaniem przez prywatnego właściciela terenu pod budowę szkoły ;););) Ciekawe też czy historycznie planowane pozostawienie 50 – 70% powierzchni biologicznie czynnej na tym terenie nie uległo nagłemu skurczeniu ;););)
Co za kraj „Właściciel CH domaga się zwiększenia powierzchni zabudowy kosztem terenów zielonych. ” to my powinniśmy się domagać od nich płacenia wyższego podatku.
Ul. Głębocka została zaprojektowana (przynajmniej obecnie przebudowywany fragment przy Trasie Toruńskiej) na klasę Z (zbiorcza). Brak koordynacji władz. Plan zagospodarowania jest z marca 2012 r., a przebudowa ma miejsce teraz. Czyli burzyć to, co właśnie wybudowano?
To, co się wyprawia, świadczy iż radni i urzędasy mają w d…dzielnicę, jak zwykle każdy wolny skrawek opchną pod stołem pod nowe blokowisko-ghetto. A dzielnica wygląda jak Bronx. Zwłaszcza tamten teren, dziadowskie hangary i blaszaki i nic więcej. Zróbcie nowego lidla przy Grodzisku i przy Gilarskiej! Mohery mają za daleko do istniejących, 202 za rzadko chodzi! Białołęka chce tramwaj, a targówek odsuwa tak ważną inwestycję na 2033, sami widzimy że świadczy to o niedorozwoju lokalnych kacyków. Wystarczy im coraz bardziej zakorkowana Głębocka, bo folklor z Derb i spacerowicze parku handlowego rozsadzają ją w szwach. Proponuję: zabudujcie dookoła swój ratusz targówka:… Czytaj więcej »
A to wszystko dla słoików, aby nie mieli kompleksów że do Warsiawy znowu wjeżdżają przez pole, łąkę…
„przedmiotem umowy o nieodpłatne przekazanie terenu między dzielnicą Targówek oraz właścicielem terenu”.
kochajmy socjalizm :] Targówek od dawna jest przykładem jak można niszczyć dzielnicę (patrz: śmieciowy plac zabaw za 80tyś zł).
poparłbym to gdyby chodziło o domy, czyli coś co jest normalne, ale wstrętnych obleśnych bloków nigdy! nie rozumiem po co powstają kolejne skoro część świeci pustkami.
@hans i Elvis: no widać, że z was prawdziwi „farsawiacy”. To są ugory(!!!), tereny, które się marnują. Ale pewnie nie dla was bo piesków na kupke nie będzie gdzie wyprowadzić, a honor nie pozwala jej sprzątnąć z chodnika. Elvis jeśli chcesz mieć w stolicy pola i łąki to zamień ją na jakąś Kinszase czy coś podobnego, ale tam nie ma takich gburów więc przeprowadź się tam skąd pochodzą te „słoiki”.
Czytając komentarze takie jak wasze, zawsze przypominają mi się pewne słowa Stanisława Lema o internecie…
@QWERTY
czyli uważasz że Warszawa powinna być usiana śmieciowymi blokami? że co krok powinno wyrastać więzienie dla szczurów żeby mogli szybciej uprawiać swój wyścig? tam powinny być domy a nie bloki. Dom to coś normalnego, a blok to sztuczność, i nie rozumiem jak może komuś się podobać mieszkanie w bloku.
@ przede wszystkim dla mnie bloki nie są czymś nienormalnym i śmieciowym. Nowe budownictwo bloków absolutnie mi nie przeszkadza. Blok to dla mnie rozsądne wykorzystanie terenu. Bo ile trzeba zabrać miejsca, (często kosztem lasu o zgrozo) żeby wybudować domy dla 30 rodzin?! To dopiero marnotrastwo!!! Co nie zmienia faktu, że w przestrzeni miejskiej powinno znaleźć się miejsce dla domów i bloków. Ja nie rozumiem, jak można nie rozumieć takich rzeczy… :P
czyli tivoli oddało 1/3 swojego placyku pod szkołę, za co zgodzono się zbudować 3 wysokie bloki mimo, że w do tej pory obowiązywał na tym terenie nakaz budowy bloków do max 3 pięter… szkoda, że wyrosną tam wysokie blokowce zwane „punktowcami”.
Ludzie!!!! mieszkam na Targówku (nie na Bródnie) od 34 lat. Uważam, że obecnie jest o wiele lepiej niż naście lat temu. Cieszę się, że dzielnica się rozwija. Te zielone tereny są jedynie dla psów, aby miały publiczną toaletę. Nic pożytecznego tam nie będzie! to niech chociaż to zabudują sensownie….te „śmieciowe” bloki i tak są dla przyjezdnych, aby mieli gdzie mieszkać…na kupie czy nie,ale w Warszafce:)
Takie mundrale z prowincji, które psują od pokoleń Warszawę, nie mają pojęcia o planowaniu przestrzennym, o funkcjach terenów zielonych. Już prezydent Starzyński zaprojektował harmonijne miasto, w którym współgrają ze sobą różne strefy, ale inżynierowie po komuszych kursach i radni z namaszczenia rozmaitych kombinatorów wszystko to rozwalili, wyprzedając co się da pod bloczki. Teren zielony nie jest nieużytkiem. Qwerty- widocznie jest specjalistą od szybko-komentowania na forach,widzisz, tak się składa że nie mam piesków, to właśnie ćmoki z blokowisk przychodzą na moją ulicę i ją zasrywają. I wkrótce zajdzie potrzeba aby wyprowadzić się na wasze prowincje, bo wszystko tam się sypie i… Czytaj więcej »
Warszawiak kocha swoje miasto, chce ładu, porządku, sprawnej komunikacji, zagospodarowania terenu pod kątem różnych funkcji, dostępnych dla wszystkich, słoik- nie ma pojęcia o tradycjach, ignoruje potrzeby lokalnych środowisk, chce uszczęśliwiać wszystkich gettami blokowisk i nowymi miejscami parkingowymi. Wielu rządzących tym miastem jest prymitywnymi dorobkiewiczami, myślącymi o swej kabzie.
Kinszasę to już z Warszawy zrobili, na jakiś Sokołów ją przerabiają, wszędzie rozpierducha i pstrokaciucha!
czyli tivoli oddało 1/3 swojego placyku pod szkołę, za co zgodzono się zbudować 3 wysokie bloki mimo, że w do tej pory obowiązywał na tym terenie nakaz budowy bloków do max 3 pięter… szkoda, że wyrosną tam wysokie blokowce zwane „punktowcami”.
Niewątpliwie ucierpi na tym las- kolejne głębokie wykopy obniżą poziom wód gruntowych, usychanie drzew liściastych w dużym promieniu murowane. O hałasie i spalinach nie wspominam.
elvis i hans – macie chyba jakieś kompleksy. Hans historyku… gdyby nie „mundrole” z prowincji, to pomyśl jak Warszawa by wyglądała po wojnie??? O tym nie pamiętasz? Szybko odpisuje bo jestem uczulony na idiotów… Elvis, tobie wystaje słoma z butów bardziej niż wieśniakom z XIX wieku. Piszesz tak jakbyś był jakimś skrzywdzonym hrabią. Obudź się! Mamy XXI wiek, podział na klasy możesz mieć tylko na swoim dworku (pewnie 24 m2 ;P). Warszawa to nie enklawa, ma prawo tu mieszkać każdy kto tylko chce, bo jest u siebie w kraju!!!
do QWERTY: Owszem, ma prawo tu mieszkać, ale decydować tylko wtedy, gdy płaci tu podatki. A to nie zawsze idzie ze sobą w parze. Może się mylę?
wiocha na wieś i tyle! jak mnie te pastuchy wnerwiają to historia… buraki wsiochy a udają miastowych, podatków oczywiście nie płacą wieśniaki pieprzone. Warszawa byłaby piękniejsza bez tych buraków. No i jeszcze jedno; ja nie wpieprzam się z butami do ich wiosek więc proponuję żeby oni też tego nie robili. niech zostaną tam gdzie się urodzili!
Qwerty, wracaj na rolę, tam stawiaj swoje pudełka, won z mego dworu 150 m kwadr.!
anonim i elvis – przykład „yntelygencji” z Targówka :)
Oczywiście, że nie płacą tu ani grosza, za to zanieczyszczają środowisko (sterty torebek z pampersami w śmietnikach na przystankach lub w lesie), rujnują drogi, itd., zasiedlili nawet chyba z połowę altanek na działkach przy Malborskiej bo tak na dziko im wygodniej i taniej podbijać Warszawę.
Czy ktoś mógłby odpowiedzieć na pytanie: dlaczego droga łącząca C.H. Targówek z Malborską od lat nie jest udostępniona dla ruchu (brakuje tam ok. 5 metrów łącznika)? Czy właścicielom C.H. Targówek nie zależy na udostępnieniu kolejnego dojazdu do centrum handlowego (= mniejsze korki)?
Nie bardzo rozumiem po co kolejna szkoła przy Malborskiej skoro przy Krasiczyńskiej jest małe obłożenie podstawówki a obie szkoły dzieli ok 200m.