Ceglany napis BRÓDNO wzbudza ogromne emocje. Publikujemy wyjaśnienie Krzysztofa Mikołajewskiego, zastępcy burmistrza Targówka. Przeczytajcie, ile to kosztuje, kto płaci i jak Targówek na tym może skorzystać.
1) Park Rzeźby jest miejscem powszechnie uznawanym za wartościowe przez recenzentów i krytyków sztuki, znanym w środowisku artystycznym nawet na Dalekim Wschodzie (pisała o nim prasa japońska, a ostatnio włoska, autorzy prac z Parku prezentują swoje dzieła w najlepszych muzeach sztuki nowoczesnej na świecie),
2) Dzielnica pozyskała środki na realizację Rzeźby z Biura Kultury w Urzędzie Miasta (miejskie przedsięwzięcia o charakterze ponadlokalnym),
3) Na rynku sztuki prace prezentowane w Parku są wyceniane znacznie powyżej ceny nominalnej (pieniędzy wydanych przez miasto),
4) Koszty funkcjonowania różnych warszawskich instytucji zajmujących się sztuką nowoczesną to około 100 mln rocznie z różnych źródeł publicznych (w tym mecenat państwa i samorządu). To około dziesięciokrotnie mniej niż w Berlinie (stosunek bogactwa wynosi natomiast 3:1 na korzyść Niemiec)
5) Wartość marketingowa projektu znacznie przekracza kwoty wydane na realizację projektu (np: pół strony artykułu sponsorowanego w dodatku do Rzeczpospolitej kosztuje ok. 5 tys. zł) – o Parku Rzeźby informują wszystkie media głównego nurtu, w tym telewizyjne stacje ogólnopolskie (koszt reklamy w tym czasie to kilka milionów złotych)
6) Dzielnica Targówek uzyskuje obiekt wyjątkowy dla koneserów sztuki nowoczesnej (oczywiście szkoda, że dla wielu osób jest to nieinteresujące, ale czy Centrum Sztuki Współczesnej, Zachęta lub Muzeum Sztuki Nowoczesnej są miejscami popularnymi i lubianymi? Nikt jednak nie twierdzi, że należy je zlikwidować)
7) Dzielnica Targówek na propagowanie sztuki nowoczesnej wydaje mniej niż 5% budżetu przeznaczonego na kulturę (ze zdziwieniem obserwuję więc, że to te przedsięwzięcia są najczęściej komentowane, czy słyszeli Państwo o innych działaniach?)
8) Wszystkie projekty zrealizowane w Parku Rzeźby powstają pod kuratelą ekspertów z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
9) Kwota 100 tys. obejmuje wszelkie działania (nie tylko wymurowanie rzeźby!) jak: projekt techniczny, honorarium dla artysty, opiekę kuratorską projektu, koszty pobytu artysty w Polsce, druk plakatów i ulotek, projekty graficzne, odświeżenie strony internetowej, koszty uroczystości otwarcia (oświetlenie rzeźby, catering, technika), dla porównania jest to porównywalny koszt organizacji jednodniowej imprezy plenerowej.
W związku z powyższym powstają pytania:
1) Czy Warszawa ma się wyłączyć z udziału w promowaniu sztuki nowoczesnej i zająć się np. tylko propagowaniem powszechnie akceptowalnej kultury popularnej i sakralnej (miasto przeznacza na ten cel wielokrotnie więcej środków niż na sztukę nowoczesną)?
2) Czy Targówek, któremu udało się stworzyć unikalne na skalę międzynarodową miejsce propagującą sztukę nowoczesną w środku blokowisk, powinien wycofać z tego projektu, (tym bardziej, że 80% jego finansowania ma charakter zewnętrzny)?
3) Czy sceptycy tych artystycznych poczynań nie powinni wykazać się tolerancją w stosunku do innych mieszkańców, dla których takie niszowe działania są ważne, a w ofercie popularnej nie znajdują odpowiednich wydarzeń?
Proszę pamiętać, że Państwo mają wpływ na nasze działania, więc warto to przemyśleć. Co prawda na organizowane przez Urząd konsultacje społeczne czy zebrania w ramach Forum Kultury przychodzi mało sceptyków, to mam nadzieje, że Państwo się zaktywizujecie również poza internetem (choć i tak są to dla nas istotne głosy). W przyszłym roku planujemy rozpoczęcie debaty nad budżetem partycypacyjnym dotyczącym kultury w naszej dzielnicy będzie więc możliwość przedstawienia swoich argumentów i propozycji innego zagospodarowania środków.
Krzysztof Mikołajewski, zastępca burmistrza Dzielnicy Targówek
Od redakcji:
Dodajmy, że budżet partycypacyjny, to taki, w którym to sami mieszkańcy decydują na co wydać pieniądze z miejskiej kasy. Urzędnicy przestawiają listę pomysłów lub inwestycji, które można sfinansować, a mieszkańcy decydują demokratycznie, które z nich realizować. Takie zarządzanie miastem od lat stosuje się z powodzeniem w brazylijskim mieście Porto Alegre (miasto niewiele mniejsze od Warszawy), które przedstawiane jest jako wzór nowoczesnej demokracji uczestniczącej.
W Polsce pierwsze próby z budżetem partycypacyjnym podejmują m.in. Sopot, Poznań, Rybnik. Warszawa na tym polu została daleko w tyle. Na razie na tworzenie budżetu wspólnie z mieszkańcami zdecydował się tylko Dom Kultury Śródmieście. Dlatego warto zwrócić uwagę na obietnicę burmistrza Mikołajewskiego o częściowym wprowadzeniu budżetu partycypacyjnego na Targówku.
jakich recenzetów ? z gazety wyborczej ? smiech na sali….
świetna inicjatywa, oby więcej takich! Niech park zapełni się ciekawymi pracami!
Ja też jestem za. Kultura jest odrębnym sektorem, który musi a raczej powinien być realizowany również na naszej dzielnicy – to jest oczywiste. Drogi, remonty, podstawy to odrębny temat – równie ważny, ale nie mieszajmy tego.Myślę, że przez informację, wiedzę i rozumienie tematu nastawienie ludzi też zacznie się zmieniać…
Mam pomysł, aby wycinać i blokować wpisy reklamujące inne media, np „gazete wyburczą”. To jest portal niezależny i nie powinno sie tutaj promować uprzywilejowanych prywatnych koncernów medialnych. To po prostu nie wypada. Oni i tak za usłuzne kłanianie się władzy, mają reklamy z państwowych spółek skarbu państwa. Wstyd!. Jeśli ktos już chce ich wspomnieć, niech chociaż pisze „GW-no”.
Doprawdy, żałosne są władze tej dzielnicy, można przedstawić całą listę zabytków, które niedługo się rozsypią a mogłyby zostać wykorzystane dla kultury i promocji dzielnicy.
Słabe te wyjaśnienia, i pomyśleć że my PODATNICY jeszcze płacimy za takie wypociny.
A przecież można było przedstawić dokładny kosztorys wykonania napisu! Doprawdy, nikt nie neguje (jak to chcecie przedstawiać) promowania sztuki nowoczesnej. Ale niech sztuka będzie sztuką.
Od wygrania przez HGW pierwszych wyborów obserwuję oszczędzanie na oświetleniu. Wygaszane sę całe partie oświetlenia ulic i parków, albo świecą one na pół gwizdka. Nie wiem czy to szczędność czy współpraca z elektoratem.
No i te psie kupy na skwerach i chodnikach. Jak idę po Łazienkach przynajmniej wiem, że nie w depnę, a w „Parku sztuki..” już nie koniecznie.
Hehehe,
„Wiceburmistrz Targówka: „Napis Bródno nam się opłaca””
Oj bardzo niefortunna wypowiedź.
Zauważyłem tutaj komentarze pewnych osób,które „jadą” po władzach naszej dzielnicy.Jak ktoś myśli i umie czytać,to wyłapie o kogo chodzi.Sami dajecie się podpuszczać i ujadacie na urzędników,a przecież dzielnica i jej władze nie są takie złe,są decyzje lepsze i gorsze ale całokształt jest zadowalający.Komuś zależy na robieniu czarnego PR urzędnikom,bo sam jest pewnie zerem.
Ojej, to pewnie jacyś straszni platformersi od tuska. Ale, ale poważnie analizując, to wygląda to trochę dziwnie. Władza się tłumaczy, że strasznie mało wydała nie swoich pieniędzy. A nie? No nie, Ona jest dumna, że wydała nie swoje. Wcale nie mówi, że to mało było, tyle że to się Jej/Nam opłaca. Ba, pewnie. Wydawanie nie swoich pieniędzy się opłaca. I to bardzo bardzo sie nam opłaca. I właśnie to jest najstraszniejsze, taj Jej filozofia. Przecież to czysty bolszewizm. A przecież jakie to by było miłe, gdyby mecenatem nie był Podatnik, tylko koalicja rządząca :) I co? No tak, to podły… Czytaj więcej »
Sebastianie, siedzisz w Urzędzie T. i za moje pieniądze i innych podatników smrodzisz w krzesło. I zamiast być wdzięczny ręce, która Cię karmi, ujadasz. Why? Ty masz nam Obywatelkom służyć, a nie My tobie! Przestań zaśmiecać internet swoimi wiernopoddańczymi lizusowskimi wazeliniarskimi wpisami, weź się do roboty! Interesanci czekają!!!
2/3 niemal odwiedzających stronę docenia rzeźbę. Jeszcze się zdziwi kiedyś ta 1/3 jak wpadnę do ich sklepiku i zakupię tam trochę żarcia przy okazji zwiedzania parku, jak w zeszłym roku. A za 20 lat może będą sprzedawać pocztówki z rzeźbą przed ich blokowiskiem.
Będę wdzięczny ręce która mnie karmi,jeśli ta ręka w ogóle pracuje i płaci podatki w Warszawie.Nie pierdzę w krzesło, jestem dla interesantów i wypełniam swoje obowiązki najlepiej jak potrafię.Zazdrość? ;-)
do Sebastianka: synku z gminy,
– „Jak ktoś myśli i umie czytać”- to wyśmieje waszą rozrzutną pseudotwórczość.
– „dzielnica i jej władze nie są takie złe,są decyzje lepsze i gorsze ale całokształt jest zadowalający”- co ciekawego zrobiliście? Nowowincentego, Matki z Kalkutty, sesję o Trwam? podwyżkę katastru, brak daszków na przystankach, gęstwinę blokowisk, banki i kebaby zamiast kultury…
– „sam jest pewnie zerem”- patrz na siebie. pochwal się co zrobiłeś. Ja zrobiłem sporo dla miejsca w którym mieszkam, za darmo, dla kultury, środowiska, wcale się tym nie chwalę.
Twoja wypowiedź jest chamskim, obraźliwym atakiem.