Do stacji Wilno tylko na piechotę

7
Share

Nowa stacja kolejowa na Targówku zacznie działać w czerwcu. Ale dostaniemy się do niej tylko pieszo. W zapowiadanym terminie prawdopodobnie nie uda się zbudować ulicy Wiernej.

 

Niedawno napisaliśmy o kłopotach z dojściem do przystanku kolejowego od strony Zacisza. Okazuje się jednak, że także po drugiej stronie torów sytuacja nie jest jasna. Przedstawicielka budującej Osiedle Wilno i stację firmy Dom Development, podała niedawno na łamach Gazety Stołecznej, że przystanek będzie gotowy w czerwcu. Wcześniej podawano termin ukończenia prac „na wiosnę”. Początek czerwca to wciąż wiosna, choć mieszkańcy Wilna liczyli pewnie, że chodzi o marzec.

Gorzej, że nawet w czerwcu nie da się podjechać do stacji ani autobusem ani samochodem. Docelowo komunikację ma zapewnić ulica Wierna łącząca przystanek kolejowy z ul. Swojską. Dziś to wciąż droga gruntowa, bardzo rozjeżdżona przez ciężarówki obsługujące budowę osiedla. Burmistrz Zawistowski w tym samym artykule utrzymuje urzędowy optymizm, że drogę da się wybudować w terminie. Według umowy z dzielnicą ma to zrobić deweloper, ale dopiero gdy wyjaśniona zostanie sprawa gruntów. Aby zacząć budowę trzeba rozebrać jeden dom stojący na skrzyżowanie ze Swojską. Dzielnica szuka dla jego lokatorów mieszkań zastępczych. Nie wiadomo, ile to zajmie.

Na pocieszenie mieszkańcom Wilna zostaje wiadomość, że bez względu na perypetie z rozbiórką, deweloper  deklaruje zbudowanie do czerwca wygodnego chodnika między przystankiem kolejowym a osiedlem.

Dziś tak wygląda skrzyżowanie Wiernej ze Swojską, czyli główny dojazd do nowego przystanku kolejowego. Żeby zbudować porządną ulicę, trzeba zburzyć jeden dom.

 

7
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx