Wygląda to trochę jak w Łazienkach Królewskich albo w Ogrodzie Saskim, ale nie oszukujmy się: to jest zwykła kałuża. Za to imponujących rozmiarów.
Pokaźny zbiornik wodny powstał przy samym skrzyżowaniu ul. św. Wincentego z Kondratowicza, a więc niemal pod nosem urzędników z ratusza. Kałuża tworzy się tu regularnie, ale teraz, podczas roztopów, osiągnęła rozmiary małego jeziora.
Cieszą się oczywiście kaczki krzyżówki, które na dobre zadomowiły się w tej okolicy. W niedzielę na krótko wyszło słońce, więc od razu pojawili się spacerowicze z siatkami pełnymi chleba. Kaczki na to właśnie czekały…
A podobno wszędzie się trąbi żeby nie dokarmiać ptaków chlebem. I pewnie nie raz spleśniałym…
I jest pięknie, a widać chleb spleśniały też im służy, bo i kaczek przybywa.
no i fajnie, mi się podoba :)
Może powinno się pogłębić, obłożyć kamieniami i piękny staw w w uczęszczanym miejscu będzie jak znalazł. Do tego ławeczki mała zieleń w koło, po co ma straszyć dziura, niech służy społeczeństwu :)
Bardzo ładne oczko. Przeszkadzają mi kałuże na nierównych ulicach i chodnikach. O tym wart by napisać.
te biedne kaczki taplają się w syfie śmieciowo-spalinowo-solnym ku ogólnej słoiczej radości
Właśnie, betonowa twierdza zz ogrodzona, a już za płotem może być syf, nic to słojów nie obchodzi, jaka ich wizytówka, mają jakby staw na nawsiu
szkoda, że ma tam iść druga nitka św. Wincentego GP
Do -> ART124. Noo, Autor(ka) TK chyba celowo sonduje opinie mieszkańców. Daje nam ultimatum: albo GP, albo staw.
No bo skoro mamy Kanał Bródnowski to musimy też mieć Jezioro Bródnowskie.
Ja chce staw !!! Wolę staw i kaczuszki niż jakieś napisy z cegieł lub szopy z drewna + plac zabaw z palet w cenie kawalerki.