Metro dojedzie do nas w 2017 – albo i nie…

12
Share

Choć pieniądze z Unii Europejskiej są już prawie pewne, budowa metra na Targówek wciąż jest zagrożona.

metrotargowek1

Wizualizacja stacji metra na Targówku

Trwają prace przygotowawcze do przedłużenia II linii metra z Pragi na Targówek. Zgodnie z harmonogramem – jeszcze nie opóźnionym – dokładne projekty stacji i tuneli, wraz z pozwoleniami na ich budowę, mają być gotowe przed końcem roku. Ale dzisiejsza „Gazeta Stołeczna” (która, na marginesie, wydała dziś cały dodatek o naszej dzielnicy) zauważa czarne chmury krążące nad planowaną budową.

Pierwsze niebezpieczeństwo, to jak zwykle znalezienie pieniędzy w budżecie Warszawy – bowiem Unia Europejska całej kolejki nam sama nie zafunduje.

Drugi problem to jak zwykle ekolodzy, a konkretnie słynne stowarzyszenie Zielone Mazowsze, które zaskarżyło decyzję środowiskową dla całej II linii zarzucając, że nie przeanalizowano alternatywnych wariantów, w tym także częściowego przebiegu metra w rejonie Bródna na powierzchni.

Na szczęście „Gazeta” ma też dobre wieści: wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski uważa, że całą II linię – metra z Bemowa aż na Bródno – uda się zbudować do 2020 roku. W optymistycznym wariancie fragment do Trockiej może być gotowy na przełomie 2016 i 2017 roku, a odcinek na Bródno trzy lata później.

Więcej na ten temat przeczytacie w „Gazecie Stołecznej”.

 

Wizualizacja stacji metra na Targówku

Wizualizacja stacji metra na Targówku

 

12
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx