Bródno doczekało się wreszcie lokalu z prawdziwego zdarzenia. Trochę restauracja, trochę kawiarnia. Na pewno takiego miejsca brakowało.
Autorskie Bistro&Café mogłoby z powodzeniem powstać na Mokotowie czy w Wilanowie, ale widać elegancki styl dociera także na Bródno. Lokal powstał w nowych pawilonach przy św. Wincentego 95/3, działa dopiero drugi tydzień i cały czas jest w fazie rozruchu. Dziś (w środę) powinny pojawić się stoliki i parasole przed lokalem, więc od razu zacznie się rzucać w oczy.
– Montujemy właśnie projektor. Będą pokazy slajdów z podróży, wizualizacje. Także mecze, ale tylko te ważniejsze – mówi Przemek Wiechecki, jeden ze współzałożycieli lokalu, który pubem dla kibiców na pewno nie jest. Już teraz w eleganckim wnętrzu można oglądać galerię starych fotografii osiedla zebranych w ramach projektu „Bródno – bloki pełne historii”.
Restauracja stawia jednak przede wszystkim na jedzenie. Za kuchnię odpowiada Piotr Wielgo, wcześniej przygotowywał posiłki m.in. na przyjęcia w ambasadach Belgii, Portugalii, restauracji Nowe Miasto. W końcu został szefem kuchni w ambasadzie Stanów Zjednoczonych. – Serwujemy kuchnię polską, ale łączymy ją z europejską. Bawimy się nowymi smakami – mówi Wiechecki. We wtorek z tej „zabawy” wyszedł zestaw ogórkowa plus sakiewki z piersi kurczaka nadziewane szpinakiem i zapiekane z wędzonym serem, podane z włoskimi kluskami gnocchi w sosie pomidorowym.
Cena za taki lunch to 28 zł. Można też wybrać propozycję FIT, czyli mix sałat z sosem vinaigrette oraz grillowanym kurczakiem za 16 pln. Na razie w ciągu tygodnia lokal oferuje codziennie inne zestawy, w weekendy będzie normalne menu.
Będzie też alkohol, choć lokal wciąż czeka na koncesję. Prawdopodobnie trafi do sprzedaży w długi weekend. Bistro zdecydowało się na współpracę z lokalnym Browarem Zamkowym słynącym z piwa raciborskiego. Będzie też kilka butelkowanych piw z zagranicy, m.in hiszpańskie, belgijskie i irlandzkie oraz oczywiście kilka rodzajów wina.
Promocje i wydarzenia w lokalu możecie śledzić na jego profilu na Facebooku.
Obrzydliwy artykuł sponsorowany – tak słodzi, że aż zniechęca do odwiedzenia lokalu. Do odwiedzania tego portalu też.
Może i artykuł sponsorowany, ale bez tego może bym się dowiedział o lokalu dopiero w wakacje. Więc to konieczność.
Fajnie, że takie coś powstało, bo takich lokali jest mało, jeśli w ogóle są na Bródnie, ocenię to jak tam zajrzę. Po zdjęciach patrzę, że strasznie zimne kolory wnętrza, nie lubię takich, kojarzy mi się to z dużymi cenami. I chyba takie będą, bo 28 zł za lunch z nie najdroższymi składnikami (kurczak, szpinak i ser) na Bródnie w czasach kryzysu to za dużo. Poza tym godziny otwarcia wieczorem mogły być trochę dłuższe, ale to pewnie będzie rozwojowe.
Szanowni Państwo
Artykuły sponsorowane pojawiają się w naszym serwisie sporadycznie i ZAWSZE są wyraźnie oznaczone.
Fajny artykuł … mam nadzieję niedługo się tam wybrać.
Jakieś fajne buby powinny powstać też w parku bródnowskim… tak jak na polach mokotowskich. to od razu zmieniłoby klimat…bo teraz jest strasznie drętwo i nudno!!!!
fajna reklama … i za darmo. żenada
do HUKU – typowy słoik. przyjechał i się jara takim barem a najlepsze jest to ze nawet nie wejdzie tylko przez szybke popatrzy hahahhaha
Byłem i mam parę uwag:
1) Jedzenie nawet dobre choć porcje moim zdaniem małe. Cześć karty nie była dostępna.
2) Wystrój na razie nijaki – chyba prace jeszcze nie są zakończone, ale wydaje mi się że nad atmosfera trzeba popracować.
3) Cenowo – średnio, na pewno gdyby było taniej możnaby rozważyć częstsze wizyty a tak to większość i tak skusi się już bardziej na pizze u włocha, amrita itd
drogo i na bogato. nic więcej.
wygląda fajnie ale jak na Bródno zdecydowanie za drogo! w takiej cenie mogę coś zjeść w centrum ale nie na osiedlu
do Mania: Ja myślałem że płaci się za dobre jedzenie a nie za jedzenie w Centrum. Jeśli jest dobrze to po co się tłuc do Centrum zamiast wesprzec lokalną inicjatywę?!
do MJ: bo my tylko polakami jesteśmy
Może najtaniej nie jest, bo nie oszczędzam na produktach i nie serwuję suszonych pomidorów z TESCO i szynki z Carrefour (dla Waszej informacji nie mam też zamrażarki). Zawsze można zjeść domowe świeże pierogi lub sałatę FIT, jeżeli za drogi jest świeży sandacz lub najlepsza polska delikatna wołowina. Poza tym serwujemy Lunch Menu, które są 3 zł droższe od Turka za rogiem, ale być może 3 zł więcej za najlepsze produkty i zdrowe jedzenie to cena zbyt wygórowana.
Przemysław WIECH Wiechecki
Jedzenie takie sobie, drogo, jak na to co jest na talerzu. Może na kawkę lokal jest ok.
Wiecha to o jedzenie dobrych potraw nie ma co podejrzewać. On jedzie na koksie i nie ma smaku. Powinien raczej tym się zająć.
Ale cóż, moda…, a on jest podatny i chłonny pochwał i tytułów.
Miałam chęć się wybrać z rodziną. Mieszkam niedaleko ale po słowach Pana współwłaściciela ochota na odwiedzenie tej restauracji przeszła nam na dobre. Jak można pisać takie słowa. Wstydziłby się Pan. cyt;”Może najtaniej nie jest, bo nie oszczędzam na produktach i nie serwuję suszonych pomidorów z TESCO i szynki z Carrefour (dla Waszej informacji nie mam też zamrażarki). Zawsze można zjeść domowe świeże pierogi lub sałatę FIT, jeżeli za drogi jest świeży sandacz lub najlepsza polska delikatna wołowina. Poza tym serwujemy Lunch Menu, które są 3 zł droższe od Turka za rogiem, ale być może 3 zł więcej za najlepsze produkty… Czytaj więcej »
naprawdę rewelacyjne miejsce, jedzenie wyświenite – to co napisał Pan Przemek, że nie oszczędzają na jedzeniu czuć w każdym daniu, obsługa wraz z właścicielem – naprawdę rewelacja. nie wiem skąd komentarze, które są powyżej. nie można oceniać, nie mając do tego żadnych podstaw. w bistro byłam nie raz, zarówno w małym jak i dużym towarzystwie (impreza rodzinna). NIDGY się nie zawiodłam i zawsze wychodzę bardzo zadowolona. polecam więc najpierw się przejść, a dopiero później oceniać. dla mnie 10/10 będę odwiedzać i polecać dalej.