Nowa koalicja zaczęła rządy w dzielnicy od wpadki. Okazało się, że w czwartek trzeba było odwołać burmistrza, żeby znowu powołać go na stanowisko.
Przez kilka godzin nie mieliśmy ani burmistrza ani jego zastępców. Zarząd w tym samym składzie odwołano i powołano jeszcze raz na czwartkowej sesji rady dzielnicy. Bałagan powstał z przyczyn proceduralnych. Sławomir Antonika z zastępcami wybierano trzy tygodnie temu i wtedy na kartach do głosowania zabrakło daty, a powinna tam być. Tak przynajmniej podaje TVN Warszawa powołując się na radnego PO Jędrzeja Kunowskiego. – Były też wątpliwości dotyczące oświadczeń lustracyjnych. A dokładnie organów, do których powinny być złożone – czytamy w serwisie.
Niby to proceduralna drobnostka, ale zdarza się nie pierwszy raz. Przypomnijmy że dzielnica powołała już orkiestrę kameralną, mimo że nie miała do tego uprawnień. Wyszło na to, że słuchaliśmy muzyki Elsnera na nielegalu.
Przypomnijmy jednak zamieszanie ze zmianą burmistrza. Grzegorza Zawistowskiego chcieli odwołać młodzi radni PO. Partia nawet się zgodziła, ale chciała wstawić na jego miejsce kandydata z Ursynowa, Tomasza Mencinę. Sytuację wykorzystał koalicjant ze Spółdzielni Mieszkaniowej Bródno i razem z PiS i radnymi niezależnymi stworzyli własną koalicję.
Zakulisowe szczegóły tych roszad podaje w najnowszym numerze Gazety Zacisze przewodniczący rady Zbigniew Poczesny – wybrany głosami wyborców Platformy, teraz nieformalny lider radnych niezależnych i koalicjant PiS. Według niego konflikt między starymi i młodymi działaczami PO zaczął się dwa lata temu, gdy grupa młodych zgłosiła się do dyrektor Dzielnicowego Ośrodka Pomocy Społecznej i domagała się zatrudnienia znajomych. Dyrektor nie uległa i powiadomiła burmistrza Zawistowskiego. Ten poszedł do prokuratury, ale tam sprawę umorzono.
Drugi przypadek ostrego sporu, to doniesienie z Urzędu Skarbowego, że trzy radne PO wpisały w zeznaniach majątkowych złe adresy zamieszkania i zameldowania. To też złamanie przepisów, w tym przypadku prokurator wszczął postępowanie, ale potem także je umorzył. Tak przynajmniej wynika z wersji przewodniczącego Poczesnego.
A my się dziwimy, że w parku jest nieposprzątane…
a gdzie tu logika: jeśli poprzednim razem zarząd został wybrany „nielegalnie” to tak jakby nie został wybrany wcale, w związku z tym po co go teraz odwoływali?. Jeśli nasze podatki idą na takich amatórów jak poczesny to ja dziękuje za taką radę, rozwiązać to towarzystwo.
Orkiestrę im. J. Elsnera powołała nie Rada, ale Zarząd Dzielnicy.
Poczesny to tragedia sam zatrudnia kolesi w urzędzie i wyłudza pieniądze na orkiestrę swojego kolegi, a gdzie przetarg? a gdzie zapytania ofertowe?
wszystkie zbyszki to porządne chłopaki
Układ zamknięty. Prokuratura wszystkie krętactwa PO umarza.
nie badźcie naiwni jak dzieci – nie tylko po ma brudne sumienie, krętactwa i cwaniactwo mają w tym kraju wymiar ponadpartyjny. Tak samo jak w po tak samo w pisie, pslu czy sld kręcą lody.
jarek wie o tym najlepiej, dlatego lgnie do koryta