Jeszcze nie otwierajcie szampanów – ale powoli możecie zacząć je chłodzić.
Właśnie minął miesiąc odkąd złożyliśmy w Biurze Geodezji i Katastru m. st. Warszawy oficjalny wniosek – poparty pół tysiącem podpisów mieszkańców Targówka (i innych dzielnic Warszawy) – o nazwanie skweru nad kanałkiem Bródnowskim imieniem Grzegorza Ciechowskiego. Wszystkie artykuły i szczegóły naszej akcji znajdziecie tutaj. I proszę: wczoraj urzędnicy z BGiK poinformowali nas, że wniosek uzyskał już pozytywną opinię Zespołu Nazewnictwa Miejskiego!
To wielki krok ku oficjalnemu nazwaniu skweru. W skład Zespołu Nazewnictwa Miejskiego (powoływanego przez Prezydenta Warszawy) wchodzą uznani varsavianiści i historycy, których głównym zadaniem jest opiniowanie wniosków o nadanie lub zmianę nazw ulic i innych obiektów w Warszawie pod kątem ich zgodności z tradycją i dziejami Warszawy oraz polskimi regułami nazewniczymi. Ich opinia, choć formalnie nie jest wiążąca, ma bardzo duże znaczenie.
Jednak przed wnioskiem o nadanie skwerowi imienia legendarnego muzyka, kompozytora, poety i, w ostatnich latach życia, mieszkańca Targówka, jeszcze długa i kręta droga. Zgodnie z procedurami z pozytywną opinią Zespołu Nazewnictwa Miejskiego (ekspertów) wniosek trafi teraz do Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego (grupy radnych Warszawy), potem do radnych dzielnicy Targówek i, zdaje się, jeszcze do stołecznego Biura Kultury (urzędników). Dopiero wtedy, z opiniami ich wszystkich, dotrze wreszcie pod głosowanie całej Rady Warszawy, która podejmie ostateczną decyzję.
To zajmie jeszcze trochę czasu. W sam raz tyle, żeby dokończyć – zatrzymaną przez wyjątkowo długą zimę – budowę skweru. Oczywiście o kolejnych losach wniosku będziemy was informować na stronie targowek.info
Zajmijcie się normalnymi sprawami, tym co się dzieje w dzielnicy, dziury w drogach itp, itd. a nie od pół roku sie podniecacie jakimś dennym skwerem. Śmiem twierdzić, że w redakcji Targówek.info pracują wnuczki włodarzy dzielnicy
skwer imienia NEF-a! przecież to on jest najmądrzejszy, najpiękniejszy i ma największe cojones! nikt inny!
To ja może wyjątkowo na temat: SUPER!!!
Moim zdaniem cała ta droga urzędnicza mogłaby być o połowę krótsza. Po cholerę tylu ekspertów, radnych i urzędników? Co z zasadą subsydiarności?
A sam pomysł jak najbardziej mi się podoba.
Brawo wspaniała nazwa wspaniałego muzyka.