Nasza dzielnica może się pochwalić unikalnym w skali kraju szlakiem biegowo-rowerowo-spacerowym zakończonym kąpielą błotną. Fenomen trwa od lat, ale jakoś nie przyciąga tłumów chętnych.
O kładce przez bagna w Lesie Bródnowskim mieliśmy napisać już dawno, ale uprzedził nas czytelnik Marcin. Przeprawa powstała kilka lat temu, spacerowiczom pozwala odkryć kawałek niedostępnego lasu i docenić urok otaczającej ich przyrody.
Mieszkańcy chętnie tu przychodzą, robią zdjęcia i biegają czy jeżdżą na rowerach. Ale tylko ci, którzy do mostku doszli od strony zachodniej. Na drugim końcu drewnianej kładki czeka na nich bajoro. I nie jest to sytuacja wyjątkowa, występująca tylko po deszczach. Potwierdzamy to, co pisze Marcin – wielkie błoto jest tu zawsze, nawet w czasie suszy.
Szanowna Redakcjo!
Wielokrotnie pisano o Lasku Bródnowskim oraz ścieżkach rowerowych w naszej dzielnicy – również w samym lasku. Szkoda, że spora część leśnych duktów jest nieprzejezdna i niedająca się pokonać nawet pieszemu. W załączeniu przesyłam zdjęcie szlaku rowerowego, a właściwie jeziora podeszczowego, które na miejscu owej ścieżki powstaje bardzo często (już od wielu lat, właściwie od chwili wybudowania drewnianego mostku).
Zdjęcie jest sprzed tygodnia, ale ścieżka jest wciąż nieprzejezdna. Czy Szanowna Redakcja nie mogłaby wpłynąć na nasze lokalne władze przy pomocy swojego medialnego narzędzia, aby, przy pomocy wydawałoby się dość prostych zabiegów, rozwiązały problem? Może jakaś zasypka żwirowa lub przebudowa (przedłużenie) mostku? Nie są to przecież wielkie koszty. Może spośród kilkudziesięciu (czy kilkuset?) pracowników administracyjnych i radnych naszej dzielnicy znalazłaby się jakaś kompetentna osoba, która byłaby w stanie „załatwić” jedną czy dwie wywrotki żwiru? Podobnych miejsc w lasku znajduje się więcej.
Z poważaniem
Marcin – mieszkaniec Targówka
Proszę coś pozytywnego o tej dzielnicy, jeśli jest to możliwe?
Panie Marcinie, mistrzem interpelacji jest p.Poczesny, a przynajmniej wynika to z jego własnych papierowych statystyk. Obalił ostatnio burmistrza, to i z bajorkiem da sobie radę. Witek Woźniak
A gdzie jest ta kładka? pokaże ktoś na mapie, albo opisze jak tam dojść?
52 st. 17 min. 44.4 N
21 st. 03 min. 49.9 E
Coś pozytywnego? Prosze :)
1) Chcą remontować ulicę, na której za X lat ( nie wiaodmo ile, moze w ogole) powstanie metro. = Pieniądze w błoto
2) Stacja Zacisze Wilno bez przejście = pieniądze w błoto
3 Eko Plac zabaw = pieniądze w błoto
4) Ciągłe kasowanie linii autobusowych = pieniądze rosną
5) dziure drogi m.in. Handlowa = po co remontować?
6) Park Wiecha? To powinno nazywac się Syf Wiecha = ale przeciez chcecie kolejny skwerek, BO NIE MA GDZIE SPACEROWAĆ
itd.
dlaczego w lesie nie ma ścieżek z kostki?Jak ma z dzieckiem wyjść na spacer,jak przejechać wózkiem?radni i ten cały p.Poczesny tyle lat nic w tej sprawie nie zrobili
Do Magdy. A może wylać beton, żeby było wygodniej jeździć między drzewami?!
Magda, zabetonuj sobie pusty łepek, słoikowa mamusiu ;))))))
Magdo! Ale taka kostka po której w szpilkach wygodnie by się chodziło.
Teren podmokły to i mokro się robi. Wystarczy poczekać do fali upałów, wyschnie i po problemie. W końcu skąd nazwa Bródno pochodzi?
Proponuję osuszyć las – wtedy i kładka będzie niepotrzebna.
ścieżkę od bajorka do kondratowicza a także inne miejsca gdzie zawsze stoi woda powinni wysoko wysypać tłuczniem i po kłopocie
Max- weku śmierdzący,ty masz beton zamiast mózgu
Dobrze, że jest błocko, wreszcie mam spokój, nie plątacie się słoiki w buciorach treckingowych na raty (na pokaz), bachory nie drą japy
uważaj dzicku na odłownię – wejdziesz, klapa się zamknie i wywiozą do rzeźni
Bez przesady panie Marcinie, to tylko kilka miesiecy. Za chwile przyjda mrozy i jezioro zamieni sie w lodowisko. A tak serio. Sama biegam tam codziennie i troche zaluje, ze ten fragment lasu jest niedostepny. Pocieszam sie faktem, ze jak nie my, ludzie to przynajmniej kaczki maja swoja przystan:-)
No właśnie – ta bardzo fajny odcinek do biegania, niestety można w tym błocku zgubić buty. Nie raz już byłem tego bliski. Wystarczyło by trochę podsypać takim materiałem jakim zrobiono szeroką alejkę w pobliżu. ( chociaż tam znowu jest za bardzo piaszczyście i tym samym również zbyt miękko :/ )