Rozwalanie kamer monitoringu, które właśnie filmują twoją twarz, nigdy nie jest dobrym pomysłem…
Przekonał się o tym kilka dni temu Sławomir T., który – z powodów na razie owianych tajemnicą – rozbił młotkiem aż cztery kamery monitoringu znajdujące się na klatce schodowej w bloku przy ulicy Suwalskiej. Spowodowane przez niego zniszczenia szacowane są na kwotę 1600 zł.
Policjanci z patrolówki nie mieli większych problemów z ustaleniem sprawcy demolki. 42-letni Sławomir T. został zatrzymany i trafił na komisariat Warszawa-Targówek, gdzie usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. Teraz grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
A przecież nie musiał od razu rozwalać kamer! Wystarczyłoby, gdyby je delikatnie przesunął – tak żeby kamery filmowały nie jego, a ścianę – i już mógłby bezkarnie robić to co chciał. Jak wiadomo ten sposób świetnie się sprawdza na Targówku, co niedawno skutecznie udowodnili prymitywni grafficiarze przy teatrze Rampa…
42 lata i łoj barani w pustaku. „R.”śp , tylko szyby wybil w klatce schodowe i milicja złapala , 1rok 2 miecha dostal, bo bluzgał na dzielnicowego jak brali na komędę.