Już myśleliśmy, że w naszej dzielnicy otworzył się pierwszy prawdziwy pub, ale to nie to samo. Przy Radzymińskiej leją z kija zimne, oryginalne piwa, ale pić nie można. Nowe miejsce nazywa się Chmiel i Słód
O nowym miejscu dał nam znać czytelnik Marcin. „Przy Radzymińskiej zaczęło działać miejsce, w którym można dostać świeże litewskie piwa z beczki.” W całej Warszawie coraz bardziej popularne są puby z wieloma rodzajami piw z nalewaka, więc może jakiś powstał i u nas?
Nie do końca. Sklep przy Radzymińskiej 208 nazywa się Chmiel i Słód i… to faktycznie sklep, choć mają tu aż osiem kranów do rozlewania piwa z beczki. Złocisty trunek nalewany jest do plastikowych butelek na wynos. Nie ma konsumpcji na miejscu. Ciekawy pomysł, choć jeszcze nie wiadomo czy się przyjmie w polskich realiach. Firma zaczynała w Legionowie, teraz ma już sklepy na Białołęce, Nowodworach i od ponad miesiąca także na Zaciszu.
Można tu kupić piwo z beczki z litewskiego browaru Rinkuškiai. Jest aż osiem rodzajów, w tym porter, korzenne, pszeniczne i inne – obsługa może doradzić i powiedzieć kilka słów o każdym. Piwo nalewane jest do plastikowych butelek, za które płacimy oddzielnie. Są trzy rozmiary: 1 l., 1,5 l. lub 2 l. Ceny zaczynają się od 7.99 za litr, do tego butelka za niecałą złotówkę. To drożej niż za tradycyjne piwo w sklepie, ale taniej niż w pubie, a trunek ciekawszy. Jeśli komuś nie zależy na zimnym piwie z nalewaka, to ma do dyspozycji całą lodówkę z piwem butelkowanym. Nie znajdziecie tu marek znanych z supermarketów. Dominują browary ze wschodu, wybór jest całkiem spory.
zdjęcia targowek.info
Próbowałem i gorąco POLECAM. Piwo pyszne, nie to co kooperacyjne popłuczyny
Na Berensona na Białołęce też jest ale tam pustki.
Pijmy i wspierajmy polskich przedsiębiorców,a nie koncerny. Później sie wszyscy sie dziwią,że nie ma tego ,czy tamtego. Jak najbardziej jestem za i jak już mam sie napić piwa,to takiego dobrego. Polecam! A jak ktoś sie mota w smakach, to na pewno nie zostanie sam z tym problemem, bo doradztwo jest jak najbardziej fachowe,poza tym można spróbować :)
dobre piwko, szkoda, że nie ma stolików, ale to w niczym nie przeszkadza, żeby zabrać je ze sobą do domku i napić się ze znajomymi :) polecam :)
Piwo w plastyku ? Ech, ludkowie. Piwo tylko ze szklanych butelek. Nie ma to jak „Bernard – svetly leżak” z Humpolca (w butelkach patentowych). W Realu po 8,50 PLN, w czeskim Jesenniku po około 4 PLN wychodzi. A z litewskich to tylko kwas chlebowy (w szklanych ciemnych butelkach). Szkoda, że po 5 PLN za butelkę 0,5 litra bo jest pycha. Ale ukraiński w plastyku (i z konserwantami) się nie umywa. Pozdrawiam.
okolo 4pln za piwo przelane do plastiku….. Polish Buzzines bo biznesem tego nazwac nie mozna.
Byłem, kupiłem, wypiłem i z całą odpowiedzialnością napiszę, że d.. nie urywa.
i po ptokach. wlasnie zlikwidowali