Inteligentna dyskoteka na Kondratowicza

10
Share

Po zmroku fragment ulicy Kondratowicza przecinają rytmiczne światła. Dyskotekowe błyski wydostają się spod asfaltu tuż przed nosem zdziwionych kierowców. O co chodzi i dlaczego te błyski są inteligentne?

swiatla_kondratowicza_noc

Błyskające światła na Kondratowicza / fot. targowek.info

Rytmicznie błyskające światła pojawiły się obok przystanku autobusowego „Bohuszewiczówny”. Z daleka wyglądają jak stroboskop z jakiejś dyskoteki. Po bliższym przyjrzeniu okazuje się, że są to minireflektory zamontowane w asfalcie po obu stronach dość niebezpiecznego przejścia dla pieszych. Wydostające się z nich, trwające ułamki sekund błyski układają się jakby w rytm skocznej muzyki.

Zdjęcia nie oddają w pełni dyskotekowego wrażenia, więc nakręciliśmy też krótki filmik.


No dobra, może tak naprawdę na Kondratowicza nie słychać popularnego przeboju, ale wrażenie disco pozostaje. O co chodzi?

Otóż pulsujące światła zamontował Zarząd Dróg Miejskich. To nowa, eksperymentalna wersja tzw. „kocich oczek”, czyli odblaskowych markerów przyklejanych na jezdniach w słabo oświetlonych i niebezpiecznych miejscach, np. na krawędziach dróg lub przed przejściami dla pieszych. Stosowane do tej pory w całej Warszawie naklejane na asfalt odblaski spisują się słabo, gdyż szybko się odklejają i giną.

Dyskotekowe światła zatopione w asfalt – lub, jak nazywa je ZDM, „inteligentne markery” – w dzień są ładowane przez małe panele solarne, a w nocy błyskają żarówkami ledowymi. Urządzenia wyposażone są również w czujniki zmierzchu, co oznacza, że światło może pojawić się również za dnia, np. podczas silnych opadów deszczu. Jeden taki marker kosztuje 240 zł brutto.

Podobno ośmiogodzinne ładowanie światłym dziennym, przy średnim nasłonecznieniu, pozwala nawet na 30 godzin pracy markera. Czy tak jest naprawdę, ZDM właśnie chce sprawdzić, montując światła na próbę na ul. Kondratowicza, a także w trzech innych miejscach Warszawy (konkretnie w al. KEN, al. Niepodległości i na ul. Płaskowickiej). Jeśli stroboskopowe markery zdadzą ten jesienno-zimowy egzamin, na wiosnę pojawią się w całym mieście.

I dopiero wtedy nasze ulice naprawdę zmienią się w disco :)

 

swiatla_kondratowicza_dzien

W dzień inteligentne markery wyglądają nieco mniej spektakularnie /fot. targowek.info

10
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx