Na Bródnie i Targówku totalne korki, ale na Targówku Fabrycznym można się rozpędzić…
Zgodnie z przewidywaniami remont mostu Grota-Roweckiego spowodował wielkie korki na Bródnie (Głębocka, Odrowąża, Matki Teresy) i na połowie Targówka (św. Wincentego, Radzymińska, Jórskiego).
Jednak nie było to problemem kierowcy srebrnej toyoty corolla, który w poniedziałek rozpędził się na pustej ul. Zabranieckiej na Targówku Fabrycznym. Rozpędził się tak bardzo, że wyleciał z drogi, ściął drzewo i utknął pod jego konarami. Kierowca samochodu został ranny, rozbite auto zaczęło dymić.
Oprócz pogotowia na miejsce wypadku przyjechali też strażacy, którzy m.in. ugasili dymiącą komorę silnika i do końca wycięli skoszone przez toyotę drzewo.
To jednak nie koniec tej historii. Kilka godzin po wycięciu rozbitego samochodu z krzaków, strażacy znów wrócili w to samo miejsce. Okazało się, że pozostawiona na poboczu toyota corolla płonęła żywym ogniem. Dodatkowo podczas akcji gaśniczej wybuchł bak auta. Kto i dlaczego podpalił rozbitą toyotę, na razie nie wiadomo.
KKK = Kolejna Kompromitacja Koterii
Ratusz Warszawy słowami pani prezydent H.G-W. wycenił straty spowodowane przez część uczestników Marszu Niepodległości na 120 000,00 zł [sto dwadzieścia tysięcy] !!!
Przypomnę, że zniszczeniu uległo: samochody osobowe (tylko dwa?), tęcza, stróżówka ambasady, okna i szyby wystawowe, chodniki dla pieszych i drzewostan, wzniecano pożary, niszczono mienie i infrastrukturę, sprzęt interweniujących funkcjonariuszy, etc.
Jestem przekonany, że rzeczywiste koszty burd ulicznych, są bardziej zbliżone do kwoty 1 200 000,00 zł !!! Ciekawe jest, czy pani prezydent „zgubiła” jedno ZERO, czy to ona całkowicie kompromituje się podając za swoimi urzędnikami, tak nierzeczywiste i fałszywe wyliczenia.
KAKA gimbusie piszesz nie na temat
życie
Samochód prawdopodobnie nie był zarejestrowany na jego kierowcę który w ten sposób chciał z jakichś powodów zatrzeć po sobie ślady. Bardzo dużo jeździ takich cwaniaków którzy kupują złomy i jeżdżą nimi do końca.. bez przerejestrowywania, często też bez ubezpieczenia i z nieważnym przeglądem. Są praktycznie bezkarni, a koszty ponoszą uczciwi obywatele w postaci ciągle rosnących składek OC.