Na nasz piątkowy artykuł o planowanym pokryciu kostką leśnej alejki zareagował wiceburmistrz dzielnicy Anderzj Bittel. Zapewnia, że alejka będzie miała nawierzchnię podobną do tej na Skwerze Ciechowskiego.
Niedawno pisaliśmy, że ratusz straci trzy miliony złotych, których nie udało się wydać na rewitalizację Kanału Zaciszańskiego. Teraz żałujemy, że tylko trzy. Ratusz ogłosił właśnie przetarg na budowę promenady wzdłuż Kanału od Młodzieńczej do Radzymińskiej po północnej stronie. Chodzi o ten odcinek:
Alejka wygląda tak:
Kto bywa w lasku od tej strony, ten wie, że to jedna z najfajniejszych alejek. Pusta, bo w zasadzie prowadzi donikąd. Chyba że chcecie się wybrać na długi spacer do M1, to tędy dojdziecie nie napotykając ani jednego samochodu. Alejka jest dobrze ubita, więc idealnie jeździ się po niej wózkiem i rowerem, z resztą prowadzi tędy oznaczony szlak rowerowy. Ale już niedługo.
Ratusz zdecydował o budowie skwerku na rogu Młodzieńczej z ul. Skierskiego (to asfaltówka prowadząca do jednostki wojskowej) i to jest całkiem niezły pomysł. Powstaną też trzy kładki przez kanałek i z nich się cieszymy. Teraz na drugą stronę przechodzi się metalowymi podestami bez barierek. Ale ogłoszono też przetarg na budowę ciągu pieszo-rowerowego po północnej stronie kanału. Czyli właśnie na tej alejce.
Wczytaliśmy się w specyfikację i wynika z niej, że urokliwa alejka zostanie zniszczona, wycięte będą krzewy między nią a kanałem, usunięte drewniane słupy informujące o szlaku rowerowym. W zamian pojawi się droga „z mieszanki mineralnej”. Co to znaczy? 20 centymetrów gruzu, kilka innych warstw, a na wierzch „betonowa kostka brukowa bezfazowa typu behaton koloru czerwonego – grub. 8cm”. Czyli to:
Nasuwa nam się tylko jedno pytanie: PO CO?
Projektant (firma „Diagnostyka napraw i konstrukcji mgr inż. Tomasz Kordjak”) podkreśla jeszcze, że droga „zostanie wzmocniona ze względu na potrzeby dojazdu samochodów ciężkich pełniących funkcje konserwatorskie i porządkowe”. Miejmy nadzieję że oznacza to, że ciężarówki będą wjeżdżały na alejkę tylko sporadycznie, choć parametry drogi są dostosowane do ich potrzeb.
Ale PO CO niszczyć ładną alejkę i wykładać ją kostką za grube pieniądze?
Tym bardziej, że jeszcze niedawno ratusz szukał bardziej przyjaznego dla środowiska rozwiązania dla ul. Bystrej biegnącej po drugiej stronie Kanału Zaciszńskiego (a więc dalej od lasu). Przymierzano się tu do ekologicznej nawierzchni polimerowej, żeby nie wdzierać się z betonem tak blisko przyrody. Radny Zbigniew Poczesny ogłosił właśnie z rozbrajającą szczerością w swojej gazetce, że nawierzchnia polimerowa kosztuje tyle co kostka bauma, więc oczywiście będzie kostka, bo można z niej zrobić także chodnik.
Nie narzekaliśmy, gdy beton pokrył promenadę wzdłuż Kanału Bródnowskiego. Cóż że bez polotu, bez wydzielonej drogi dla rowerów, nie mówiąc o trasie dla rolkarzy, które robi się już w innych dzielnicach. Ale nad Kanałem Bródnowskim kostka przynajmniej powstała tam, gdzie w ogóle nie było przejścia. W Lesie Bródnowskim powstanie na wygodnej alejce spacerowej – nie ma tu dla niej żadnego uzasadnienia.
*****************AKTUALIZACJA*************************
Na powyższy artykuł zareagował w piątek ratusz. Z zamieszczonej na stronie internetowej urzędu informacji wynika, że okropna czerwona kostka znajdzie się tylko na małym kawałku (40 mkw) w pasie ul Skierskiego. Nawierzchnia samej alejki ma być pokryta mieszanką mineralną koloru beżowego na podbudowie z kruszywa. Co to oznacza? Według ratusza będzie to podobne rozwiązanie do tego na skwerze przy ul. Kondratowicza (zobacz zdjęcia).
Aktualne pozostaje informacja, że nowa droga ma spełniać parametry potrzebne do poruszania się po niej ciężkie sprzętu oraz o wycięciu zieleni między alejką a kanałem.
Publikujemy fragment specyfikacji technicznej dotyczący nawierzchni, żeby każdy mógł sam ocenić czy jest to „remont ciągu pieszego” czy po prostu budowa nowej drogi.
To może jeszcze flisaków sprowadzą na ten kanałek.
Po prostu nigdy więcej nie wybierajcie ludzi bez odpowiedniego wykształcenia i wieloletniego doświadczenia w zarządzaniu czyimiś pieniędzmi.Podziękujmy wreszcie emerytowanym nauczycielom,miłośnikom historii czy harcerzom.Wystarczy zajrzeć w CV ludziom,którym mamy zamiar powierzyć dzielnicowe fundusze.Myśleć trzeba,myśleć.
Tym pasożytom z urzędu już padło na mózgi. Mostki co 50 m po 250 tysięcy, w miejscu gdzie były solidne kładki, promenada wzdłuż ścieku, beznadziejnie nudne bez polotu betonowe placyki zwane skwerem… Szkoda, że nie jest to kreatywność skierowana na dzielnicową komunikację, która została zdezorganizowana. Jednym słowem- nie potrafimy rządzić, to zrobimy coś głupiego. I to za pieniądze podatników w kraju, gdzie co trzecia rodzina nie ma co do garnka włożyć.
Zdjęcie alei nieaktualne. Zdążyli już wyciąć wiekowe topole po prawej stronie- zdrowe drzewa! Ciekawe, kto obłowił się drewnem i którego radnego znajomi spod ostrołęki wycinkę prowadzili?
Nie zgadzamy się na to
No właśnie, w Skandynawii takie naturalne alejki się pielęgnuje, a u nas łopatologia urzędnicza… jak zwykle.
Co się tyczy deptaku wzłuż kanałku, to rzeczywiście brak polotu… a mogło byc tak ładnie. Jak zwykle nasz „kochany” urząd się nie wykazał.
jeden wielki syf i korupcja w gminie Targówek
piękna spokojna, naturalna alejka zostanie zniszczona. Dodam jeszcze, że po istniejącej alejce bardzo dobrze się biega, a po kostce można sobie stawy i ścięgna popsuć. Wielka szkoda.
Panie radny Miszewski, jak Pan to skomentuje? ;)
„haters gonna hate”
Ciekawe jak bez kostki przeszłaby tamtędy matka z dzieckiem w wózku po deszczu?
Z tego co pamiętam, kasa idzie z miasta a nie z dzielnicy, więc i tak nie my za to zapłacimy.
Wiec jak to wygląda. Ktoś zrzuca nam kasę z nieba, buduje kawałek chodnika.
Dokonuje rewitalizacji ciągu pieszorowrowego, ale my co mówimy? Skandal, zbrodnia, nieszczenie dzielnicy!!
WTF? Ludzie co z wam?
A ten kawałek nie był urokliwy. Jechałem tą dróżką na rowerze w lato. Pokrzywy z lewej, pokrzywy z prawej, nierówno.
Niedobrze mi się robi od tego hate’u. Nie ma nawet słowa merytorycznie.
bez sensu, jeśli już ruszają to lepiej by ścieżkę asfaltową zrobili jak np. na Polu Mokotowskim by na rolkach można było pojeździć…
@BRAKMÓZGU „Ciekawe jak bez kostki przeszłaby tamtędy matka z dzieckiem w wózku po deszczu?” Czy naprawdę w imię matek z dziećmi mamy wybetonować wszystkie alejki w lasach, bo matka z wózk9em po deszczu nie przejdzie? WTF? To niech pójdzie w inne miejsce i zaczeka na lepszą pogodę! Idąc tym tokiem rozumowania to należałoby wszystkie ścieżki w lasach, górach, równinach i innych miejscach wybetonować. A nóż widelec matka z wózkiem będzie chciała po deszczu się przejść. „Niedobrze mi się robi od tego hate’u. Nie ma nawet słowa merytorycznie.” A mi niedobrze robi się na pomysły betonowania ścieżek w lesie! Las to… Czytaj więcej »
BRAKMÓZGU – naprawdę brak ci mózgu. „Ciekawe jak bez kostki przeszłaby tamtędy matka z dzieckiem w wózku po deszczu?” – tak przejdzie jak w większości parków na całym świecie, czyli bez problemu. Tam jest ubity piach/żwirek. „Z tego co pamiętam, kasa idzie z miasta a nie z dzielnicy, więc i tak nie my za to zapłacimy.” – to też my płacimy, bo budżet miasta bierze się też z naszych podatków. Pieniądze więc nie są „z nieba” jak twierdzisz. „A ten kawałek nie był urokliwy. Jechałem tą dróżką na rowerze w lato. Pokrzywy z lewej, pokrzywy z prawej, nierówno.” – to… Czytaj więcej »
co wy z tymi matkami?! chyba po to sie idzie do lasu zeby chodzic po lesie a nie po betonie! poza tym innych potrzeb juz w tej dzielnicy nie ma tylko wykładanie kostki w lesie? na Kondratowicza przed pawilonami niech zrobią porządek z samochodami jeżdżącymi po chodniku, akutat tam zrobienie parkingu od strony ulicy bardziej by sie przydało niz układanie tego nie wiem po co w lesie
Zwykły debilizm urzędasów nie mających chyba niczego do roboty oprócz wymyślania głupot.
Stary, warszawsko-praski rodak.
BrakMózgu:zalej sobie betonem ten twój pusty łeb i nie wychodź z domu bo pokrzywy poparzą ci dupsko
niech sobie wyłożą MÓZG tą kostką, darmozjady urzędnicze. normalnie ręce opadają. rzucili się na te skwery jak szczerbaty na suchary.
obecna alejka leży już x lat i ma się dobrze. jak położą to badziewie betonowe, „rozjedzie” się po dwóch latach.
btw powinni poprawić leśną alejkę na końcu tego pomostu drewnianego. teraz to nawet „ojciec bez wózka z dzieckiem” ma ciężko przejechać „góralem”, nie mówiąc już o „matce z dzieckiem w wózku”.
czy w okolicach tej ścieżki znajdzie się miejsce na market Biedronka lub galerię z Rossmanem,gdzie matki z dziećmi w wózkach będą mogły kupić obiadek Gerber,pieluchy albo zasypki?
Mother tak to działa dajesz łapókie i mówisz chcem tu budować Sklep Dom itp ale dam 0,5mln łapówy żeby wybudowali za 10 mln jezdnie kładki itp. z Państwowego teren koło radzymińskiej ma być właśnie deloperowaty więc sprawa jasna z lasu park się zrobi a za frajer pobudują dojazdy za nasze biznes się kręci nich budują tam gdzie już są jezdnie :) albo za swoje
matkom z wózkami mówimy stanowcze NIE !!!
Czy ktoś wam ludzie płaci za te narzekania?
Ciekawe co Wy narzekacze zrobiliście dla Zacisza czy Warszawy? Robią coś – źle, nie robią źle. Narzekalibyście w każdym mieście:Paryżu,Berlinie czy Pradze.Nikt by wam nie dogodził. Żeby jeszcze to była konstruktywna krytyka ale nie, to tylko pusty bełkot. Każdy z was by zrobił lepiej, lepiej wydał pieniądze.
AAArr, won do Berlina, Paryża, rób sobie tęczę z kwiatów, parady techno, za publiczne pieniądze, wciągaj smog, nie rozumiesz o co chodzi, naćpałeś się za kasę za post od gminy. A chodzi o ratowanie ostatnich zakątków ciszy, natury i spokoju i ucinanie łap zachłannym deweloperom i ich pomagierom.
Tych, którzy lubią lub muszą spacerować lub jeździć po asfalcie/kostce betonowej zapraszam do „Parku Bródnowskiego.
Las, niech pozostanie Lasem!!
Leśna babko jeśli las ma pozostać lasem to szkoda, że w tym lesie wybudowano drewniane kładki nad moczarami. Jakby nie wybudowali to nie dałoby się przejść i byłoby ok dla Ciebie. Zresztą ścieżka, o której mowa w artykule jest obok lasu a nie w lesie. Polecam jakąś wieś do zamieszkania w dużej odległości od Warszawy. Tam ryzyko budowania promenad będzie bliskie zeru.
Biegałam dzisiaj w tamtych okolicach i prawie zawału dostałam widząc jak piękna leśna ścieżka zmienia się nagle w plac budowy zakończony dwoma równoległymi krawężnikami przygotowanymi do wylania asfaltu albo innego g… Było to jedno z niewielu fajnych miejsc na Bródnie gdzie dało się pojeździć na rowerze, pobiegać, pochodzić z psem, czy po prostu pospacerować. Nie wiem czemu ma służyć ta dewastacja ale mam nadzieję, że idiota, który na nią pozwolił szybko spadnie ze stołka. Ciekawe kiedy wyasfaltują ścieżki prowadzące do grodu w środku lasku – w końcu to największa atrakcja turystyczna w okolicy… W ostatnim czasie miałam wrażenie, że sporo… Czytaj więcej »