Zima tuż tuż. Nasza dzielnica będzie z nią walczyć tak jak zwykle.
Na Żoliborzu kończą się konsultacje w sprawie rezygnacji z posypywania solą zasypanych śniegiem jezdni i chodników na 102 lokalnych ulicach. Zamiast tego małe uliczki mają być po prostu odśnieżane i posypywane piaskiem, z korzyścią dla rosnących przy nich drzew, zwierzęcych łap i naszych butów. A przy okazji ma być aż 6 razy tańsze od wysypywania ton soli.
„Wydaje mi się, że o tym samym wielokrotnie mówili mieszkańcy Zacisza”
– napisał w interpelacji do burmistrza zainspirowany przykładem Żoliborza radny Zbigniew Poczesny.
Odpowiedź podpisana aż przez dwóch burmistrzów – Sławomira Antonika oraz jego zastępcę Andrzeja Bittela – nie pozostawia jednak wątpliwości: na Zaciszu i na innych osiedlach naszej dzielnicy śnieg będzie niszczony przede wszystkim właśnie solą.
„Ze względu na małe natężenie ruchu oraz bezpieczeństwo osób zmotoryzowanych nie jest możliwe zaprzestanie używania soli”
– odpisali burmistrzowie, dodatkowo podkreślając, że za ewentualne skutki kolizji na takiej drodze odpowiada zarządca drogi (czyli dzielnica).
Chociaż na Żoliborzu jakoś się tego nie boją.
Bez sensu to solenie, trzeba sypać piachem a tak to koło się zamyka sól niszczy asfalt potem trzeba remontować ehh.
W Szwecji sypią ulice żwirem co jest bardzo dobrym pomysłem. U nas by się żwir niesprawdził bo duża część kierowców wciska gaz w podłogę ile fabryka dała a to powoduje buksowanie kół i kamyczki żwiru na lakierze, zaraz by się posypała fala roszczeń do zarządcy drogi więc niestety zostaje sól i piasek.
Na Zaciszu nie trzeba sypać ulic żwirem, bo na Zaciszu ulice są ze żwiru.
na zaciszu ulice sa z blota, wiec po co sypać?
Czy wszyscy zwolennicy zaprzestanie zimowego solenia są gotowi na wiosenne roztopy??? Myślę, że nie zdają sobie sprawy z tego, że nasza sieć kanalizacyjna nie przyjmie setek a może i tysięcy ton piasku. A mieszkańcy naszej dzielnicy szczególnie powinni sobie zdawać sprawę co oznacza zatkana kanalizacja.
NIE dla soli na chodnikach i ulicach. Bo jednej takiej zimie buty do wyrzucenia :(
Wolę sól drogową na ulicy niż w wędlince.
@Jaz – poczytaj sobie jak z tematem radzą sobie np. w Wiedniu – tam większość ulic jest posypywana żwirem (te większe żwirem z niewielkim dodatkiem soli). Jak tylko śnieg się topi to żwir jest 'odkurzany’, oczyszczany i wykorzystywany ponownie więc nie dość że nie ma problemu z zatykającymi się studzienkami, to jeszcze natura na tym zyskuje.
gdyby nie sól to paniusie z Zacisza,wielkie damy,co chodzą jakby kij miały wiadomo gdzie połamałyby nóżki
Też uważam, że żwir to najlepszy pomysł. Piasek to dziadostwo – ulice wyglaja jak by je ktoś orzygał, wnosi sie do domu, samochodu. Róbmy jak na Zachodzie – sypmy żwir, a nie piach, jak na Wschodzie.