Autobus 527 powinien zatrzymywać się na Zaciszu i Targówku?

79
Share

Obraźliwy napis pod adresem pasażerów 527 pojawił się na murze przy Młodzieńczej. To nie jedyne kontrowersje związane z tą linią.

 

Napis trudno nawet komentować, bo odnosi się do durnych stereotypów. Ale sama linia wzbudza kontrowersje od dawna. 527 to autobus, który zbiera mieszkańców z nowych osiedli Zielonej Białołęki i wiezie ich do centrum. Tyle że to linia niemal eksterytorialna, bo naszą dzielnicę mija, zatrzymując się ledwie trzy razy: przy ratuszu, na Radzymińskiej przy Łodygowej i przy Piotra Skargi.

Taki napis pojawił się na murze przy Młodzieńczej / fot. targowek.info

Taki napis pojawił się na murze przy Młodzieńczej / fot. targowek.info

Po drodze omija kilka przystanków ze zdezorientowanymi pasażerami czekającymi na jakikolwiek autobus, do którego da się wcisnąć. W godzinach szczytu na przystankach na Radzymińskiej na Zaciszu i Targówku normą jest, że podjeżdżają autobusy tak przeładowane, że nie da się do nich wsiąść. Tymczasem 527 mknie do centrum znacznie szybciej niż przeładowane 190 i często (choć nie zawsze) z wolnymi miejscami.

Sytuacja drażni mieszkańców naszej dzielnicy bez względu na poglądy polityczne. Zgłaszają się do radnych różnych opcji, a ci piszą w sprawie linii 527 do urzędu. Interpelacje składała radna Małgorzata Kwiatkowska (Klub Mieszkańcy Bródna, Targówka i Zacisza, czyli SM Bródno), Maciej Jankiewicz (PiS) i radny Zbigniew Poczesny (ex-PO).

Pierwszych dwoje wnioskuje, żeby przynajmniej przystanek Trocka był „na żądanie”. Radny Poczesny reprezentujący Zacisze domaga się, żeby autobus zatrzymywał się tak jak 512 na machnięcie ręką na przystanku „Bohuszewiczówny”.

W odpowiedzi na te pisma ZTM twierdzi niezmiennie, że linia 527 powstała po to, żeby szybko dowozić do centrum mieszkańców Białołęki (głównie chodzi o osiedle Derby). Podają nawet wyniki liczenia pasażerów, z których wychodzi, że w 190 w godzinach szczytu są jeszcze wolne miejsca. Ale liczenie przeprowadzono na przystanku Gorzykowska, gdzie dochodzą już linie 162 i 160, a nie przy Trockiej, gdzie nie ma tego komfortu.

Tłumaczenie jest o tyle dziwne, że tylko niektóre dzielnice mają szybkie linie bezpośrednio do centrum. Skoro nie da się zatrzymywać 527 na Targówku, to niech 512 nie staje na Pradze, na takich przystankach  jak Szwedzka czy Park Praski. Czy tak nie byłoby sprawiedliwiej?

79
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx