Jeszcze nie zaczęła się budowa metra, a ziemia już zapada się na Bródnie. Niestety, jeden z przechodniów został ranny.
Wielka wyrwa pojawiła się we wtorek po południu przy kiosku na rogu Kondratowicza i Chodeckiej. Woda wypływała pod dużym ciśnieniem, jednocześnie wypłukując ziemię spod chodnika. Po chwili asfalt zapadł się, a dziura miała już około dwóch metrów średnicy i metr głębokości. Jeszcze chwila i krater pochłonąłby kiosk.
Gdy odcięto dopływ wody, na ulicy zostało jeszcze mnóstwo piachu i błota wymytego przez wartki nurt. Wtedy na miejscu pojawił się nasz czytelnik Michał, który podesłał nam kilka zdjęć.
fot. od czytelnika
MPWiK potwierdza, że doszło tu do awarii ich urządzeń, ale nie podaje przyczyny, ani jak długo będzie trwała przerwała w dostawie wody. Co do przyczyny możemy się jedynie domyślać, że jest nią fatalny stan rur w naszej dzielnicy. Niestety takie awarie zdarzają się coraz częściej.
Natomiast Straż Miejska potwierdza informację naszej czytelniczki Lucyny: tuż po awarii do dziury wpadł przechodzeń. Mężczyzna ze złamaniem nogi trafił do szpitala. Dopiero później zagrożony teren został zabezpieczony przez pracowników MPWiK, którzy zajęli się usuwaniem awarii.
Pani Prezydent postanowiła z pompą rozpocząć swoją kampanię obietnic i …
i rury nie wytrzymały ze śmiechu.
8 lat rządów lodziarzy to jednak zdecydowanie za dużo dla naszego umęczonego Kraju!
Dlaczego, nic nie piszecie , że wczoraj po 16-ej wpadł do tej dziury człowiek.Dziura była tak głęboka, ze przez chwilę nie było go widać. Tylko dzięki wielkiemu szczęściu wypłynął na powierzchnię i pływal w dziurze z wodą . Przechodnie wyciągnęli go , był cały mokry, zszokowany. Zaprowadzono go do szpitala bródnowskiego. CO z nim się dzieje ? Kto za to odpowiada. A gdyby wpadło tam dziecko lub starszy człowiek. Dopiero potem słuzby zabezpicvzyły to miejsce. karygodne. Ktoś za to odpowiada. ZDM , Straż Miejską mamy również. .
awarie to rzecz zupełnie normalna dla normalnych ludzi,dla normalnych inaczej jest to dobry powód do szczekania i narzekania na wszystko
taki mamy klimat, ze rury pękają :)
Dobrze chociaż, że szpital rzut beretem…
Redakcja powinna dotrzeć do poszkodowanego topielca i zrobić z nim wywiad.
Dziś tamtędy przejeżdżałam rowerem i zastanawiałam się co to za pobojowisko?
Taka to już złośliwość rzeczy martwych,ale chyba już lepiej jak pękają latem,niźli w zimie :)
prawie wciągnęło te szczeki,hihi
Mefistofeles jak nie może inaczej to tak łapie bezbożników z Targówka,He,He:-)
To wszystko przez babę z tego kiosku. Wyjątkowo jadowity gniot z niej…
Pamiętam jak bodajże rok temu w lato miała miejsce podobna sytuacja, przy ul. Chodeckiej naprzeciw Komisariatu, tylko po drugiej stronie powstała w moment taka "dziura", że syn mojego kolegi przejeżdżający rowerem nagle wpadł wprost do tej dziury.Na szczęście obeszło sie na strachu, i on jak i rower zostali wyłowieni ze środka, ale jak widać, nie znamy minuty kiedy grunt może urwać nam się spod stóp.
byc moze to celowe dzialanie putina. putin moze chciez zaanektowac brodno. ani sie obejrzemy a tu referendum. no chyba ze to tradycyjnie wina tuska.
W tym kiosku sprzedawano Wprost. To oczywiste.
jakby jedyna słuszna partia była u władzy,to nie byłoby żadnych przecieków,no chyba że u prezesa w spodniach : )
ten kiosk juz nigdy nikogo nie zabije.
ej!STUDENCIE:mój szwagier nie jest bzebożnikiem , wręcz przeciwniewnie
przepraszam ; BEZBOŻNIKIEM