Co dalej z osiedlem widmo przy Borzymowskiej?

21
Share

Od kilku lat w środku dzielnicy stoi przerwana budowa sporego osiedla. W czwartek odbędzie się przetarg, który może pomóc rozwikłać też skomplikowaną sprawę. 

 

Przy Borzymowskiej, bardzo blisko ul. św. Wincentego wciąż straszy i zarasta krzakami niedokończona budowa. To miało być osiedle jakich w dzielnicy powstaje wiele. Spółka Edbud sprzedawała już nawet mieszkania, a bloki w 2007 roku pięły się ostro w górę. Do czasu. Inwestycję pokrzyżowała nagła upadłość Edbudu. Robotnicy zeszli z budowy, nabywcy mieszkań zostali na lodzie.

Dopiero potem okazało się, że choć sprzedano (jak podawał Puls Biznesu) lokale za ok. 22 mln zł, to deweloper nie miał nawet prawa do działki. Nie miał też pozwolenia na budowę, ale w dzikim polskim kapitalizmie takie rzeczy są widać możliwe.

Gdy wykonawca schodził z budowy, do jej wykończenia brakowało ponad 10 mln zł. W podobnej sytuacji był blok tej samej firmy przy ul. Motyckiej. Tam jednak brakująca kwota była mniejsza i klienci sami zrzucili się, żeby dokończyć blok. Dzięki temu już w nim mieszkają.

A porzucona budowa przy Borzymowskiej wciąż stoi niedokończona. Teraz zgliszcza po Edbudzie próbuje sprzedać syndyk. W czwartek odbędzie się przetarg na wierzytelności w wysokości 23 mln zł przysługujące Edbudowi w stosunku do Euro-Ring Development. Ta ostania, to spółka, która w imieniu Edbudu prowadziła inwestycję na Borzymowskiej. Chodzi więc o rozliczenia między dwoma podmiotami zaangażowanymi w budowę osiedla.

Wierzytelności na kwotę 23 mln zł można kupić już za 3,69 mln zł – tyle przynajmniej wynosi cena wywoławcza. W przetargu mogą startować tylko podmioty prowadzące działalność deweloperską lub budowlaną. Jaka jest szansa, że osiedle będzie dokończone, nie wiadomo. Inwestycja wciąż nie ma prawa do gruntów i pozwolenia na budowę…

Niedokończone Osiedle Borzymowska / fot. www.targowek.info

Niedokończone Osiedle Borzymowska / fot. www.targowek.info

21
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx