W teatrze Rampa na Targówku pełną parą trwają próby do musicalu „Rent” – polskiej adaptacji skandalizującego przedstawienia z Broadwayu, poruszającego tematy m.in. homoseksualizmu i AIDS.
„Rent” to z pewnością największa i najważniejsza produkcja, która powstała w teatrze Rampa w ciągu ostatnich 15 lat. To rockowy musical, który możnaby porównać z klimatem „Jeźdzca burzy”, tylko że „Rent” jest robiony z większym rozmachem.
– mówi portalowi targowek.info Agnieszka Wyszomirska, rzeczniczka teatru Rampa.
Oryginalny „Rent”, autorstwa Jonathana Larsona, został wystawiony w USA w 1993 roku. Trzy lata później trafił na nowojorski Broadway i odniósł błyskawiczny sukces, zdobywając m.in. nagrodę Pulitzera, cztery statuetki Tony, oraz pięć nagród Drama Desk Award.
„Rent” nawiązuje do opery Giacomo Pucciniego „Cyganeria” i jest jednym z pierwszych spektakli podnoszących na deskach teatralnych ważne problemy społeczne, takie jak np. narkomania, homoseksualizm czy AIDS. Przy czym te dość kontrowersyjne treści przedstawione są w konwencji muzycznej rock opery…
Musical opowiada o różnych pragnieniach miłości, która każdego z bohaterów prowadzi inną drogą. Łączy ich życie na marginesie wielkomiejskiej społeczności, która odrzuciła ich styl bycia artystycznej bohemy. Mimo swojej trudnej sytuacji odkrywają, że najważniejsza w życiu jest właśnie miłość niezależnie od orientacji, wsparcia przyjaciół i postępowania w zgodzie z własnymi przekonaniami.
Największym i najsłynniejszym przebojem musicalu jest piosenka „Seasons of Love”, która zawiera w sobie przesłanie, że życie można mierzyć nie po prostu czasem, ale czasem trwania miłości, którą przeżywamy. Oryginalne wykonanie brzmi tak:
Musical „Rent” powstaje na deskach Rampy, ale z udziałem artystów kojarzonych z najlepszym muzycznym teatrem w Warszawie, czyli teatrem Roma (który obecnie jest w remoncie).
Na scenie Rampy zobaczymy 21 aktorów, którzy zmierzą się z aktorstwem typowo musicalowym. Muszą połączyć aktorstwo i śpiew z dynamiczną choreografią i przy tym nie zdyszeć się i nie wypaść z roli. Jest to nie lada wyczyn. I niestety nie wszyscy ze stałego zespołu Rampy zakwalifikowali się do produkcji…
– dodaje Agnieszka Wyszomirska.
Reżyserujący spektakl Jakub Szydłowski znany jest m.in. z „romowskich” musicali „Koty”, „Taniec wampirów”, „Upiór w operze” i innych, a także z produkcji teatru Buffo „Romeo i Julia”. Wśród wykonawców zobaczymy m.in. znaną z Romy Ewę Lachowicz, która grała główne role m.in. w musicalach „Les Miserables” oraz „Deszczowa piosenka”, ale też oczywiście stałych aktorów Rampy, w tym Jakuba Wociala, Brygidę Turowską, Agnieszka Fajlhauer oraz Dominikę Łakomską.
Warszawska premiera musicalu „Rent” odbędzie się w piątek 24 października 2014 r. i zainauguruje sezon jubileuszowy Rampy – w maju 2015 r. teatr na Targówku skończy równe 40 lat.
Chore to jest
A i dlatego właśnie nie chodzę do teatru i nigdy nie poślę tam dzieci
RENT jest ok. Tylko czy będzie kodowany?
Pomysł bardzo dobry. Można zauważyć, że teatry muzyczne boją się odważnych musicali, Roma robi Mamma Mia, a Rampa Rent! – to się chwali. Jestem tylko ciekawy jak przyjmą to mało tolerancyjni mieszkańcy Targówka…
„Jestem tylko ciekawy jak przyjmą to mało tolerancyjni mieszkańcy Targówka…”
Śledź to forum i się przekonasz. Już niektórzy piszą, że dzieci nie poślą i że to chore?
Czekam z niecierpliwością na spektakl, na który z chęcią się wybiorę.
tylko homoseksualizm i narkotyki? Mogli by dodać zabijanie niewinnych Niemców przez AK i sikanie na krzyż, to by mieli większe wsparcie mainstreamu i młody Stuhr by może zagrał. Dotacja też by się znalazła.
Należą się brawa za odwagę dla dyrekcji teatru oraz utalentowanego reżysera.Z ogromna przyjemnością wybiorę się na ten spektakl.
Rampę kocham od lat za ten jej klimat.
Jest taki skecz Kabaretu Moralnego Niepokoju „Niezrozumiany artysta” do obejrzenia na you tube. Idealnie pasuje to do tej sztuki. https://www.youtube.com/watch?v=dWDqHL8seY8
Dlaczego w Rampie nie ma w weekend spektakli dla dzieci ???
Znowu promocja ciotostwa i jego bonusa ubocznego- aids. Nie ma już dziś w młodym pokoleniu artystów ludzi, którzy potrafią coś ambitnego zagrać. Liczy się przebieranie w obcisłe ciuszki, kolczyk i mówienie cienkim głosikiem. Ale wartości i zasady zniszczą tę sodomę. A o Rampie fatalnie świadczy, że wystawia taki chłam, zarząd nie powinien dostać ani grosza z budżetu.
Dopiero co jeden artysta zabił kobietę na pasach, naćpany, a dziś złapali kolejnego aktora z maryśką w bagażniku.
Temat gejów już jest wyświechtany i nudny. Tłumów ten spektakl mieć nie będzie, bo co tam niby ma być skandalizującego czy kontrowersyjnego? Chyba że jakieś aspekty artystyczne przyciągną widownię, ale tych tu jakoś specjalnie nie wyeksponowano.
Gajos i xxx:Panowie/Panie,tu nie chodzi o wywoływanie skandalu czy promocję homoseksualizmu oraz narkomanii.Porusza jednak te tematy,bo taka jest dzisiejsza rzeczywistość,nie żyjemy w XIX w.Proponuję albo iść na spektakl,albo doczytać więcej na temat treści utworu,zanim zaczniecie swoją bezpodstawną negację aktorów i sztuki jako takiej.A Rampie gratuluję.To cud,że taka perełka przetrwała jakoś na tym naszym Targówku :)