Są nowi radni Warszawy – niestety, tylko troje z Targówka

13
Share

W naszym okręgu wyborczym wybieraliśmy do rady miasta 9 radnych. Jednak zaledwie trójka z nich będzie naprawdę reprezentować naszą dzielnicę.

Warszawa /fot. targowek.info

Warszawa /fot. archiwum targowek.info

Wczoraj wieczorem w wielkich bólach Państwowa Komisja Wyborcza podała wreszcie wyniki wyborów do Rady Warszawy – najważniejszego organu w mieście, który m.in. zatwierdza budżet Warszawy i dzieli pieniędzy między poszczególne dzielnice.

Rada Warszawy liczy 60 radnych. W kadencji 2014-2018 33 z nich będzie reprezentować PO, 24 PiS, 2 SLD, oraz 1 WWS.

Z tej liczby 9 radnych wybierali mieszkańcy Targówka. Ale, o czym pisaliśmy wielokrotnie, nasza dzielnica z nieznanych przyczyn znajduje się w jednym okręgu z sąsiednim Rembertowem, oraz dużo bardziej odległymi Wesołą i Wawrem.

Mimo to, wciąż w naszej dzielnicy mieszka więcej wyborców niż w tych pozostałych trzech dzielnicach razem wziętych – a więc to głosy mieszkańców Bródna, Targówka i Zacisza powinny mieć największą siłę przebicia. Powinny, ale niestety, nie mają.

Znów, tak jak cztery lata temu, mieszkańcy dzielnicy Targówek w większości zagłosowali nie na lokalnych polityków, którzy są naprawdę zainteresowani sprawami naszej części miasta, ale na nazwiska, które znajdowały się na samej górze listy wyborczej ich ulubionej partii. Efekt dla Targówka: żałosny.

Z naszego okręgu nr 7 do rady Warszawy zostali wybrani:

Piotr Kalbarczyk (PO) – przedsiębiorca z Wawra, radny Warszawy także w poprzedniej kadencji, u którego przez ostatnie cztery lata nie zauważyliśmy żadnego zainteresowania Targówkiem.

Ewa Masny (PO) – od lat związana z Wawrem, gdzie wcześniej była radną dzielnicową. W całej minionej kadencji nie miała nic przeciwko opóźnieniu przez radnych budowy Trasy Świętokrzyskiej.

Krystyna Prońko (PO) – znana piosenkarka, mieszkanka Wesołej. Wiele o jej poglądach nie wiadomo, choć jeśli chodzi o wschodnią obwodnicę Warszawy, stwierdziła kiedyś w wywiadzie: „W tej chwili jest mi wszystko jedno, czy powstanie czy nie”

Tomasz Tretter (PO) – pracownik Sejmu. Starannie ukrywa, gdzie mieszka (czyli raczej w ogóle nie po tej stronie Wisły) – ale jest związany ze Stowarzyszeniem Osób Niepełnosprawnych w Wawrze.

Iwona Wujastyk (PO) – jedyna w Platformie Obywatelskiej wybrana z naszej dzielnicy mieszkanka Targówka. W poprzedniej kadencji była już radną Warszawy, gdzie jako jedyna z PO upominała się o Targówek (m.in. o Łodygową) w radzie miasta.

Cezary Jurkiewicz (PiS) – mieszkaniec i dotychczasowy radny Wawra, stuprocentowo zaangażowany w sprawy tej dzielnicy (jest m.in. założycielem grupy „Wawer Kresom” i przewodniczącym Koła Wawerskiego„Wspólnoty Polskiej”)

Andrzej Melak (PiS) – członek „klanu Melaków”, rodziny bardzo aktywnie zangażowanej nie tylko w lokalną politykę. Prezes Komitetu Katyńskiego. Bardzo szanowana postać, tyle że bezpośrednio związana z Rembertowem.

Ewa Samonek (PiS) – wieloletnia działaczka PiS, która jednak do tej pory w różnych wyborach nie miała szczęścia. To jedna z dwóch radnych PiS naprawdę pochodzących z naszej dzielnicy: mieszka na Targówku, a dla ścisłości na Bródnie.

Alicja Żebrowska (PiS) – od prawie 40 lat mieszkanka Targówka (Mieszkaniowego). Była radną Warszawy poprzedniej kadencji, gdzie jako jedyna w PiS regularnie upominała się tam o sprawy dzielnicy, m.in. o budowę Trasy Świętokrzyskiej, Łodygowej czy św. Wincentego.

Podsumujmy: na 60 radnych Warszawy i 9 radnych z naszego okręgu, mieszkańcy Targówka wybrali tylko trzy osoby, które mają z naszą dzielnicą realny związek i na których naprawdę możemy liczyć przez następne cztery lata. Z czego dwie z tych osób będą w opozycji.

Czy to nam wróży dobrze na następne cztery lata, czy wręcz przeciwnie, oceńcie sami – szkoda, że już po czasie.

13
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx