Pamiętacie list „wgniecionego, poturbowanego i wymacanego” Artura, który skarżył się do ZTM na fatalną komunikację miejską z Targówka? Właśnie dostał odpowiedź.
Żaden temat nie wzbudza ostatnio takich emocji, jak dojazd autobusami z Targówka do centrum Warszawy. Druga linia metra miała pomóc, a tylko utrudniła sprawę. Jak to wygląda w praktyce, opisał niedawno w liście do redakcji nasz czytelnik Artur. Autobusów jest mniej, trasy skrócono tylko do Dworca Wileńskiego, w efekcie linie są zatłoczone, a co chwila mijają nas autobusy z Białołęki wożące powietrze.
Wkurzony tą sytuacją Artur wysłał skargę do ZTM i właśnie dostał odpowiedź. Dostał, a jakby nie dostał, bo niewiele z tego wynika. Cytujemy w całości:
Odpowiadając na Pana wystąpienie do Zarząd Transportu Miejskiego uprzejmie informuje, że obecnie podstawowe połączenie rejonu Dworca Wileńskiego ze Śródmieściem zapewnia linia metra, która przejmuje podstawowy potok pasażerów podróżujących w tej relacji.
Dla pozostałej, znacznie mniejszej niż przed uruchomieniem metra, liczby pasażerów podróżujących nadal przez most Śląsko-Dąbrowski obecna oferta komunikacyjna (komunikacja tramwajowa na niezmienionym poziomie i komunikacja autobusowa w zmniejszonym zakresie) powinna być wystarczająca.
Informujemy także, że aktualnie prowadzimy pomiary wykorzystania przez pasażerów autobusów i tramwajów w zmienionym układzie komunikacyjnym. To wykorzystanie się w kolejnych dniach zmienia, gdyż jest to pierwszy okres funkcjonowania nowego układu komunikacyjnego, w którym pasażerowie się do niego przyzwyczajają.
Po dłuższym okresie jego funkcjonowania, kiedy potoki pasażerskie w poszczególnych liniach się ustabilizują, w razie potrzeby i przy uwzględnieniu posiadanych możliwości taborowych będziemy wprowadzać stosowne korekty.
z poważaniem
Dobiesław Kadlof
Kierownik Sekcji Kształtowania Układu Komunikacyjnego
Dział Organizacji Przewozów
Czyli wynika z tego, że niewiele się zmieni. Niby ZTM obserwuje sytuacje, niby zastrzegają, że możliwe są korekty, ale konkretów nie ma. Artur podsumowuje odpowiedź tak:
Moim zdaniem z odpowiedzi ZTM oczywiście nie wynika nic sensownego. Tylko tyle: „Ludzie, totalnie nas nie interesuje fakt, że musicie się przesiadać, a jeżeli nie chcecie się przesiadać to musicie podróżować poniżej godności ludzkiej.”
„Po dłuższym okresie jego funkcjonowania, kiedy potoki pasażerskie w poszczególnych liniach się ustabilizują…” – czyli kiedy ludzie przeniosą się do prywatnych samochodów :)
ZTM by najchętniej wszystkich wsadził do metra na siłę. Kilka linii autobusowych i tramwajowych i gotowe. A ceny biletów w górę.
ZTM odpowiedział logicznie-„mamy was w d*** i co nam zrobicie,frajerzy”?Daliście mu nie tak dawno legitymacje do takich odpowiedzi.
A jak były wybory samorządowe,to;
a)poszliście i zagłosowaliście na „mniejsze zło”,
b)nie poszliście bo był serial w telewizji,imieniny cioci,kac po przepiciu,pogoda do d*** a do lokalu wyborczego aż 150 m z buta(niepotrzebne skreślić…
Ale nie przejmujcie się.W tym roku jeszcze dwie okazje ,żeby znów się tak zachować.A potem będziecie jojczyć na forach internetowych,pisać listy protestacyjne,podpisywać petycje online i narzekać na „onych”,co to znowu was w ciula robią.
Haaaa dobre.
Oczywiście robią co chcą!!
A Ty człowieczku kiś się we własnym sosie!!!
Czyli ZTM nie jest dla ludzi tylko ludzie dla ZTM!!!!!
Jaki jest ZTM widzi każdy, kto korzysta z komunikacji. Ta odpowiedź tylko potwierdza, że arogancja ZTM to sprawa planowa. Natomiast problemem jest to, że radni i burmistrz nie podejmują żadnych działań, aby wymusić na ZTM np. przywrócenie poprzedniego rozkładu jazdy 160 z jednoczesną likwidacją E-3.
Do cd rom. TARGOWEK MA RADNYCH I BUTMISTRZA?
JEŻDZĘ DO PRACY I WRACAM Z PRACY KOMUNIKACJĄ PRZEZ RADZYMIŃSKĄ,NIE ODCZUWAM POPRAWY ALE TEŻ NIE ODCZUWAM POGORSZENIA.I JESTEM W WIĘKSZOŚCI.KOMENTARZE SĄ ZMANIPULOWANE.NIE DAJCIE SIĘ ROBIĆ W CIULA.
Pracuję w centrum. Dojeżdżam z Targówka. Nie widzę różnicy między tym co było a jest. W 160 zawsze były tłumy i są. Jak ktoś woli mniej tłocznie to są też inne. Prawda jest taka, że nutę da rady aby każdemu dogodzić. Jak ktoś chce transport z pod domu pod wejście do pracy to jest coś takiego jak taxi.
512 też jeździ puste!
CZESIU 512 jedzie puste bo tylko do Stadionu!!! Niech 512 wróci na starą trasę to zobaczysz ile ludzi ma potrzebę jeździć nim za Wisłę. Trzeba pisać wszędzie gdzie się da a olać ZTM bo tam pracują pajace sterowane odgórnie. I do tej góry trzeba pisać. Zawalić ich korespondencją na którą muszą odpowiedzieć.
E7 jeździ puste, natomiast do 527 na przystanku Młodzieńcza wsiada tłum ludzi. Niech to E7 chociaż na Młodzieńczej się zatrzyma. Jeden przystanek im nie zaszkodzi, a wyrówna obłożenie w 527,190, i 512…To takie proste!!!
rower rower rower….down with ZTM
A ja uważam że Targówek i Bródno są wystarczająco dobrze skomunikowane z centrum (tramwaje, autobusy) i dobrze się stało ze zostało wprowadzone E7 które pozwala dojechać do metra bez konieczności gniecenia się i rozpychania łokciami bo nie chce się innym zaczekać na swój autobus i wsiadali do 527. Ten autobus nadal jeździ więc można z niego korzystać wiec o co ta awantura.
Ja dzisiaj jechałem E-7 o 7.11 z przystanku Jesiennych Liści i był pełen ludzi, raczej nikt by się nie dosiadł na Młodzieńczej. E-7 nie jest największym problemem Targówka czy Zacisza. Ciekawe, gdzie są radni i burmistrz TGK?
mieszkam na Zaciszu a pracuję na Mokotowie niedaleko stacji I linii metra Służew. Wsiadam do autobusów przy domu kultury. Od momentu otwarcia II linii metra jeżdżę jednym „bydłowozem” 190 aby się nie przesiadać i nie tracić czasu na dojazd. Wcześniej miałam do wyboru 190,718,805 teraz tylko 190 – to już utrudnienie. Codziennie 190 podjeżdża na mój przystanek zatłoczony okropnie a widzę jak jedzie 512 pusty nie mówiąc o E7. Codziennie jeżdżę w okropnym tłoku. Dla mnie jak i dla wielu innych pasażerów przesiadanie się na Targowej w II linie metra jest bez sensu – to strata czasu. II linią metra… Czytaj więcej »
Od razu widać, że się nie wie o czym się mówi, "wsiadali" do 527 nie żeby się nie przesiadać, a żeby dojechać do 1 linii metra tak jak ja, ale "wsiadali" to dobre słowo bo już się nie da, a komunikacja obecnie zmusza do dojechania do 2 linii metra, nawet jak się nie chce z niej korzystać, otwarta, to teraz na przymus trzeba jechać, żeby nie świeciła pustakami, nieważne czy jest to komuś po drodze czy nie! Proszę spróbować pojeździć tak np. z Zacisza na Mokotów po 7 rano to może będzie widać o co ta awantura ;)
z ekonomicznego punktu widzenia-odpowiedz ztm jest sensowna- funkcjonowanie M2 kosztuje, wiec biorac pod uwage ze przez most jada tramwaja, jest linia srednicowa, ktora mozna blyskawicznie dojechac do centrum i wlasnie druga linia metra, musialy zostac zlikwidowane dublujace ta trase linie autobusowe. z punktu widzenia pasazerow tak oczywiste to juz nie jest. oczywiscie nie jest prawda, ze dzielnica jest dobrze skomunikowana. na podgrodziu czy zaciszu nikt nie ma zadnego dostepu do tramwajow. rodzi sie tez pytanie dlaczego wschodnia bialoleka dostala taki priorytet kosztem naszej dzielinicy ? zeby bylo sprawiedliwie tez powinnismy dostac linie ekspresowa, tam gdzie nie raczy sie zatrzymywac na… Czytaj więcej »
a ja mam taka refleksje … ludzie w E7.. a pola?…
pola leza odlogiem….
Nie wiem kto widział E7 puste?! Puste to jeździe E3. Wczoraj ok. godz. 17.00 na Wileńskim w E3 wsiadło dosłownie kilka osób, a w E7 kilkadziesiąt przez co autobus od razu jest zapełniony. Wiele osób tak jak ja przepuszcza 527 zarówno w stronę Derby, ale też rano w stronę Wileńskiego mając na uwadze jakie dantejskie sceny dzieją się na Młodzieńczej. Jadę E7 ale kosztem dodatkowej przesiadki do metra, więc odczepcie się od tej linii, a taboru poszukajcie w E3.
Udo KK
To jest forum Targowka nie milosnikow lini Developerskiej.
Oddajcie 512 na starej trasie- metro nie poprawiło nam dojazdu.412 możecie ztm-owcy zabrać sobie. Zaciszanie
Do Anonim
Bardzo się cieszę, że po 30 latach mieszkania na Targówku przeprowadziłem się na Białołękę. Poziom agresji i frustracji na Targówku był już dla mnie nie do zniesienia. Co niestety widać też na tym forum.
Do KK. Rozmawiaj merytorycznie nie infantylnie.
E7- godzina 16.50 dzis czyli godziny szczytu okolo polowa miejsc siedzacych miejsc wolnych. gdzie tu sprawiedliwosc?
Do coil.-Na tym poleda demokracja. Nie wazne kto ma racje,wazne kto ma obligacje. Obligacje majo developerzy i oni rozdajo karty i lobbujo. Te autobusy wracajo 13 km na pusto. To jest skadal.
Teraz w lini o 19.40 z Wil. Jechalo 5 osob. ” ale jazda”
Do Coil – dawanie jako przykład godziny szczytu z piątku jest przegięciem. Podejrzewam, że w większości korpo praca skończyła się tego dnia ok. południa – szkoły, uczelnie i urzędy w ogóle nie pracowały.
Linia 412, Codzienna, około godz. 6.00- nikt nie wsiada. 7 oczekujących osób na 527. Dw. Wileński- z pełnego autobusu wysiada góra 5 osób, wszyscy jadą na Bankowy.
Pytanie: jaki jest sens linii 412 a generalnie 512 w krzaki koło Stadionu?
wolisz zeby 512 mialo petle na targowku?
pamietaj ze dzieki petli na stadionie szybko mozna skm czy km dojechac do centrum.
wkrotce 412 bedzie jechalo prosto od kondtratowicza mlodziencza by odciazyc 527.