Dziki na placu zabaw

32
Share

– Dziki przychodzą na nowy plac zabaw przy Lesie Bródnowskim – alarmuje nasza czytelniczka. A my mamy złą wiadomość: dziki były tam pierwsze.

 

List napisała do nas Magda i prawie we wszystkim ma rację:

Witam

Byłam ostatnio na spacerze na nowym placu zabaw przy Lasku Bródnowskim wraz z mężem i koleżanką no i oczywiście dziećmi. Plac zabaw jest wręcz super, szkoda że taki nie powstał na Polu Bródnowskim, ale nie o tym mowa. Problem tkwi w tym, że nikt nie pomyślał tworząc tam plac zabaw, by odgrodzić się siatką lub płotkiem od lasu, gdyż pod sam plac zabaw podchodzą dziki.

My osobiście widzieliśmy lochę z 4 małymi dzikami, która była naprawdę blisko. Szybko zawróciliśmy na pięcie w stronę domu. Jest to niebezpieczne, o ile dorosły szybko ucieknie, to co z dziećmi ??? Nie mają szans. Trzeba pomyśleć o jakimś rozwiązaniu.

Drugi problem to taki, że często siedzi tam młodzież jak i dorośli z alkoholem nie kryją się nawet w dzień. I jak tu się wybrać z dzieckiem na plac zabaw, na którym siedzą panowie i piją piwo oraz inne trunki i palą papierosy .

Pozdrawiam, MAGDA

 

Zła wiadomość dla pani Magdy jest taka, że nie tylko dziecko, ale i dorosły przed dzikiem nie ucieknie, więc nasza czytelniczka ze znajomymi zachowali się najlepiej, jak mogli – po prostu trzeba wycofać się i nie drażnić zwierząt.  Niestety na niewiele przydałby się płot, bo dziki sforsowały nawet kilkumetrowe, stalowe ogrodzenie Stadionu Narodowego, więc nie ma na nie skutecznej przeszkody.

Problem nie jest nowy, a nawet jest starszy, niż plac zabaw przy lasku. Przy Bystrej, gdy prowadziła tędy tylko zwykła leśna ścieżka, mieszkańcy „od zawsze” dokarmiali dziki. Zwierzęta miały tu specjalne miejsce, w którym zawsze znalazły wyrzucone dla nich świeże ziemniaki, kukurydzę i resztki ze stołów.

Latem mogły liczyć nawet na kiełbaski niedojedzone na grillach, zimą w na świeże gałązki. Dokarmianie trwa nadal, nic więc dziwnego, że zwierzęta przychodzą tam w poszukiwaniu jedzenia.

Co można zrobić z dzikami? Na pewno nie dokarmiać tuż przy placu zabaw. Ale to widać nie dociera do niektórych mieszkańców.

Poza tym nikt nie ma dobrego pomysłu. Stojące w Lasku Bródnowskim odłownie przestają być skuteczne. Lasy Miejskie przygotowały specjalny poradnik na okoliczność spotkania z dzikiem. Oto jego treść:

 

Chcąc unikać spotkań z dzikami:

– należy utrzymywać czystość i porządek na terenach swoich nieruchomości,

– nie wolno wyrzucać żadnej żywności w miejscach do tego nieprzeznaczonych,

fot. Lasy Miejskie

fot. Lasy Miejskie

– w momencie gdy zauważymy dzika (gdy on nas nie zauważył) należy oddalić się nie wykonując gwałtownych ruchów,

– kiedy dojdzie do spotkania z dzikiem nie wolno uciekać, ponieważ może to sprowokować zwierzę do ataku,

– przebywając z psem w miejscach gdzie może dojść do spotkania z dzikiem należy bezwzględnie trzymać swoje zwierzę na smyczy – obecność psa oraz sprowokowanie dzika może poskutkować jego atakiem,

– zachowaj szczególną ostrożność w miejscach bytowania dzików, poznasz go po zrytym terenie,

– dzik, który sprawia wrażenie zwierzęcia oswojonego, w dalszym ciągu jest niebezpieczny, nie wolno go głaskać, karmić ani podchodzić do niego!

– kosze na śmieci w okolicy gospodarstw domowych muszą być zamykane, aby dzik nie mógł się do nich dostać i nie wyczul zapachu pożywienia, nie wolno zostawiać worków z odpadami żywności wokół śmietników.

 

32
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx