Porywacz przejeżdża przez naszą dzielnicę, ale się nie zatrzymuje. Dla niektórych jest to bardzo nieprzyjemna niespodzianka.
Ten list przysłał nam pan Marcin, ale podobne historie słyszeliśmy od kilku różnych osób. Co sugeruje, że może to nie jest problem z pasażerami, ale jednak z najbardziej kuriozalną linią autobusową w Warszawie.
Ale oddajmy głos panu Marcinowi:
Szanowna Redakcjo,
Chciałem przestrzec przed autobusem-porywaczem. Kilka dni temu wybiegłem z metra na stacji Wileńska i wpadłem w pośpiechu na przystanek w stronę Targówka. Spieszyłem się, więc wskoczyłem bez zastanowienia do autobusu, który odjeżdżał właśnie w moją stronę. Przecież prawie wszystkie tam jeżdżą – a jeśli któryś skręca na Pragę, to zawsze można wysiąść na następnym przystanku, prawda?
Kiedy jednak w środku zacząłem wpatrywać się w tablicę z trasą, oniemiałem. E-7, niby autobus miejski, jechał bez zatrzymania kilkanaście kilometrów niczym PKS – następny przystanek miał dopiero na Białołęce!
Próbowałem jeszcze uprosić kierowcę, aby wypuścił mnie gdzieś po drodze, bo zwyczajnie pomyliłem autobusy, ale był twardy, mówił, że zatrzymuje się tylko na swoich przystankach.
Pasażerowie, uważajcie na autobus linii E-7!
True story. Też tak miałem, choć jechałem do skrzyżowania Kondratowicza/ Wincentego, wiec musialem wracać.
Kretyn! Dobrze, że nie wsiadł do pociągu…
Czy ten autobus-porywacz był szczepiony? W jakich godzinach grasuje? Boję się…
Słyszałem ze gorsze są samoloty porywacze ostatnio chciałem dostać się na Targówek a znalazłem się na innym kontynencie
Kto nie ma w glowie ten ma w nogach… :(
Są takie pokrętła – zawory nad drzwiami. Wystarczy obrócić jak autobus stoi na światłach i po kłopocie. Kierowca za wami nie pobiegnie bo nie zostawi pojazdu :)
Autorze listu.…a co bys zrobił jakbyś w pośpiechu wsiadł do samolotu? :)
czlowieku zastanow sie troche.ten autobus ma taka trase .bylo sie zastanowic zanim sie wsiadzie i tyle
Taka jest idea autobusów przyspieszonych- zatrzymują sie na małej ilości przystanków, wiec pretensje o to, ze nie wysiadło sie tam, gdzie sie chciało, mozna mieć tylko do siebie za brak wystarczającej uwagi, do jakiego autobusu sie wsiada
nie wiem czy będę mógł dziś w spokoju pracować po tym „niusie”…
PKS E7
Powinni ostrzegać tak, jak ostrzegali każdego przed wejściem do Pendolino – nie masz biletu – 650 zł opłata dodatkowa. Z tym że tu oczywiście ostrzeżenie o braku przystanków na trasie.
Każdy prawie popełnił jakiś błąd i za to zapłacił.Głowa nie myśli to nogi cierpią. Ale dziękuje panu na list i na pewno takiego błędu gdy będę Pradze będę się wystrzegać.
Oby jak najdłużej jeździł , bo czuję że mogą na niego zrobić zamach
…TGV E-7…
Tak, trzeba uważać. Ale pretensje można mieć tylko do samego siebie, bo to tak, jakby czepiać się, że nas zatrzymała po wjechaniu na skrzyżowanie na czerwonym świetle, którego z powodu pośpiechu i szybkiej jazdy nie zauważyliśmy.
Zawsze mówiłem, że najlepszy sposób na porwanie ludzi w Polsce, to podjechać jakimkolwiek autobusem na przystanek i otworzyć drzwi. Połowa mędrców wsiądzie, choćby na tablicy było napisane „autobus do piekła”.
@OBIBOK
– dokładnie, coś w tym jest co mówisz, ludzie na własne życzenie zwalniają się posługiwania mózgiem i myślenia, dlaczego tak się dzieje w naszym społeczeństwie? to pewnie temat na długie dyskusje :-)
Patrzeć, czytać, rozumieć czytany tekst!!!
Artykul jest ok.!!!! Nikt normalny nie spodziewa sie ze nastepny przystanek za 11 km. Ztm stac na wdzystko
Chyba masz zbyt duże wymagania. Ten pasażer sam o sobie napisał, choć pewnie nawet o tym nie wie, jakim jest bystrzakiem :D
No i czy to nie jest niegospodarność zamiast zabierać ludzi z przystanków aby do przodu do kolejnej komunikacji to jedzie taki kawał drogi z jednym „załadunkiem” a ludzie czekają na wileniaku na kolejny transport. To się nazywa autobusowy drimlayner – z wygodami.
Do paczka
Potem wraca 15 km na pusto. Brawo ZTM
Po 18.30 na Wileniaku wsiada 5 osob. Wyglada na to ze wiekszosc przez pomykle
Toż to Cuda Panie Anonim Cuda – autobus widmo jest ale nikt go nie widuje a i jada tylko nieliczni :D
Krystof Boucki. Mądrala o wybitnej przenikliwości zgubił pół twarzy.
I o czym On marzy …?
Do Anna
heeeeee ?????
Jakby się miało odrobinę mózgu to by się patrzyło do czego wsiada. Literka "E" w oznaczeniu E-7 oznacza "expres", czyli wiele przystanków omija. Ja bym na przyszłość radził czytelnikowi, aby ruszył głową, a nie bezmyślnie chwalił się głupotą. Pozdrawiam cieplutko. :)
Panie Mateiszu – 12 km bez zatrzymania linie E robia? Ktora jeszcze? Prosze jednak trzymac poziom i nie ,,chwalic sie glupoto,,.
A pamietacie E3 ? Zatrzymywalo sie na krakowskim a potem dopiero na wysockiego. Ludzie czesto sie mylili..a autobus mknal i mknal…kiedys Brodno byly naprawde dobrze skomunikowane..nie to co dzis – jedna linia w korkach..
Kiedyż Ty się Anonimie sprowadziłeś do tej Warszawy? Przecież średnio raz na rok jest porwanie przez linię E. Masz, dokształć się ***
i się nie posiusiaj
to celowe dzialania. jak ktos dotrze na derby to juz nie ma wyjscia – kredyt na 30 lat… i bank i deweloper sie ciesza. przeciez nikt z bialoleki na piechote wracac nie bedzie, a w E7 druga strone nie jedzie
Chciałeś byś błyskotliwy, a spaliłeś… przecież jedzie w drugą stronę rano… :(
wstydzilem sie od tym opowiadac…ale mi przydarzylo sie cos podobnego, wysiadlem z zapchanej po brzegi drugiej linii metra, wszedlem na przystanek i jakos tak zawirawalo powietrze ..i nie wiedziec kiedy siedzialem w autobusie- wokol prawie nie bylo nikogo- zapewne tylko kilku innych nieszczesnikow, ktorych porwal autobus…jechal on blyskawicznie, mijal znane mi miejsce z predkoscia swiatla. a az w koncu zatrzymywal sie w dziwnym miescie, gdzie ludzie porozumiewali sie srednia z zrozumiala gwara..
przebieglem spoloszony na durga strone – naszczescie szybko przyjechalo 732 po kilku minutach znow byl w swoich stronach..
pan Marcin w E7..a pola? no coz …pola leza odlogiem
Po co robić pośrednie przystanki lepiej zrobić przystanek Zaułek 54 a później Dw.Wileński 02 .
Gdzie są młodzi,sprytni kontrolerzy?!Mieszkańcy Targówka proszą o regularne,całodobowe kontrole biletów!
Dziękujemy.Uczciwi pasażerowie.
Kiedyś było 506, które miało przystanek przy BUW a następny to był ŻERAN FSO. Wiele razy byłam świadkiem jak ktoś jechał bo się zagapił albo nie wiedział, że ten autobus ma taką trasę. Ale nikt z tego afery nie robił – a tym bardziej nie postulował, żeby zmieniać trasę 506 i dodawać przystanki mu. Ludzie zastanówcie się zanim zaczniecie wypisać takie głupoty, listy o autobusach – porywaczach. Niech autor tego listu lepiej już nic nie pisze tylko skupi się na wsiadaniu do właściwego autobusu.
Ciekawe co by napisał jakby wsiadł przez pomyłkę do Pendolino i wysiadł dopiero w Poznaniu.
Jak się jest jełopą to się jeździ po mieście.
Miałem dokładnie to samo! Od razu uprzedzam, że pretensje mam tylko do siebie, bo pomyliłem linię z E-3. Myślałem, że każdy autobus w stronę Targówka zatrzyma się na Piotra Skargi, albo choćby na Młodzieńczej… a tu gucio! Następny przystanek: Jesiennych Liści!!! Już do końca życia będę pamiętał tę nazwę! Kiedy dotarło do mnie, jaki odcinek będę jechał bez przystanku, w popołudniowym szczycie, z perspektywą stania w korku przed każdym skrzyżowaniem, to zrobiło mi się słabo… Myślałem, że pierwszy raz w życiu użyję hamulca ręcznego! W głowie już szykowałem się na bycie zatrzymanym przez policję za nieuzasadnione użycie…
Zgadzam się, trzeba patrzeć, w co się wsiada
Jakoś nie słyszałem od mieszkańca Woli: Uważajcie, E-5 to autobus porywacz, wywiózł mnie na Bemowo. Skoro tam sobie radzą, to czemu tu nie?