Wydawało się, że autobusy w mieście już zawsze będą szybsze od prywatnych samochodów. Ale na Targówku to tak nie działa. Komunikacją jedziemy tak samo szybko (a raczej wolno), jak samochodem.
Na problem zwraca uwagę czytelnik Maciej, ale jego list to nie tylko narzekanie. Internauta od razy podaje pomysł, jak problem można rozwiązać.
W ostatnim czasie notorycznie autobusy łapią bardzo duże opóźnienie na trasie od Młodzieńczej do Piotra Skargi. Podróżuję na tej trasie codziennie po godz. 7.00, ale w ostatnim czasie jest jakiś dramat.
Na odcinku do Młodzieńczej do Trockiej autobusy poruszają się w zasadzie z taką samą prędkością, jak inne pojazdy. Wielokrotnie przed autobusem można zauważyć sznur samochodów osobowych, które teoretycznie nie mają prawa tamtędy jeździć. Policja ten odcinek kontroluje niestety bardzo rzadko.
„Bardzo rzadko” to stwierdzenie z dużą dozą ostrożności. My na tym odcinku nie widzieliśmy policji NIGDY. Maciej zna też źródło problemów i trudno się z nim nie zgodzić. Codziennie tysiące pasażerów i kierowców stoją w korku przed Trocką.
Mam też wrażenie, że dużym problem jest skrzyżowanie Radzymińskiej z Trocką. Na tym skrzyżowaniu funkcjonuje wspólny pas do skrętu w prawo i jazdy autobusów w stronę Dw. Wileńskiego, tuż za skrętem jest przejście dla pieszych i ścieżka rowerowa, które są często używane i skręcające z Radzymińskiej w prawo w Trocką pojazdy blokują przejazd autobusów. Wybudowanie w tym miejscu dodatkowego pasa do skrętu w prawo usprawniłoby przejazd autobusów jadących dalej w kierunku Dw. Wileńskiego.
Dodajmy, że autobusy blokują też samochody wyjeżdżające z Fantazyjnej i próbujące włączyć się do ruchu na środkowym – już na tej wysokości zakorkowanym – pasie. Ruch w tej okolicy jeszcze wzrośnie, gdy w przyszłym roku zacznie tu działać bazarek przeniesiony z Trockiej.
Nasz czytelnik jednak nie tylko narzeka. Od razy wziął sprawy w swoje ręce, choć przebudowa jezdni to raczej sprawa dla drogowców niż ZTM-u.
Napisałem w tej sprawie list do ZTM, może jeszcze skrobnę coś do naszych radnych, w ostateczności zgłoszę taki projekt w kolejnej edycji budżetu partycypacyjnego, bo coś się nam zdecydowanie zablokował buspas na Radzymińskiej.
Maciek
Dziękujemy za list. Będziemy śledzić dalsze losy tego problemu. Ratusz stawia na komunikację zbiorową, więc urzędnikom powinno zależeć, żeby autobusem jednak jechało się szybciej niż samochodem…
Kierowcy się rzadzą jak zawsze – na buspasach, pieszych nie puszczają na pasach.
Czy byłoby problemem ustawić np. w 2 newralgicznych miejscach patrole straży miejskiej? Choćby te, które NON STOP na pl. Piłsudskiego pilnują instalacji ze zdjęciami ofiar katastrofy?
a ja się zastanawiam nad monitoringiem buspasów – czy nie da rady zamontować kamer na kilku odcinkach? Skoro kamery potrafią monitorować prędkość i robić zdjęcia pojazdów, to niech skanują tablice rejestracyjne pojazdów na buspasie, odrzucają pojazdy uprawnione, a pozostałe wzywać do wyjaśnienia. Z tym wylotem Fantazyjnej też jest duży problem, bo ludzie się ładują od razu na środkowy i lewy pas.
wyjazd z Fantazyjnej jest też zakorkowany bo nie można wjechać na zakorkowany buspas. Gdyby osobówki nie jeździły bus pasem to z fantazyjnej dałoby się wyjechać a się nie da.
śmieszne bo to urzędnicy powinni dbać o takie rzeczy stanowią prawo i powinni je egzekwować za to biorą pensje ! Urzędnicy mam na uwadze każdego na policjanice kończąć widać nie są te służby skoordynowane i każdy sobie, więc co to za Państwo ? to samo w tych urzędach i przytoczony film z Panem rysiem buta arogancja nie wiedza brak zarządzania brak umiejetnosci relacji międzyludzkich wychodzi stanowiska po układach komunizm a młodzi jada na zmywak bo taka pani jedna z drugą zajmuje miejsce a powinna zamiatać ulice
Zawsze mnie zastanawia co myśli taki kierowca jadący bus pasem nie będąc do tego uprawnionym? Może któryś „cwaniak” się wypowie.
Monitoringi i patrole to kupa kasy wydanej. Lepsze jest rozwiązanie, które przy jednorazowym koszcie uniemożliwi na stałe korzystanie z buspasów samochodów osobowych. W Sztokholmie (jak widać Szwedzi też potrzebują bata) pasy dla autobusów mają dziury w środku – dla osobówki za szerokie, autobus przejedzie:)
Wystarczyłaby współpraca ZTM i policji, która powinna karać na podstawie zapisu z nagrań autobusowych kamer.
Patrole są zajęte „ochroną” tęczy na Placu Zbawiciela
Raczej są zajęte wyłapywaniem młodzieży z gramem marychy
Mieszkam tu od 30lat i wiem że korki zaczęły się tworzyć dopiero po wprowadzeniu byś pasów.
Przed wprowadzeniem byś pasów korek zaczynał się dopiero na ul. Solidarności od świateł z ul. Szwedzka, teraz jest na całej długości od ul. Młodzieńczej do ul. Targowej. Tak właśnie wygląda sytuacja po zwężeniu ul. Radziminskiej.
Hej Adek, chyba chodzi Ci o korki 30 lat temu? A na poważnie, to raczej źródłem tego korasa jest brak przepustowości Mostu Śląsko-Dąbrowskiego i Placu Wileńskiego, na których systematycznie ogranicza się ruch pojazdów prywatnych. Zauważ też, że miasto rozrasta się i z Marek, Ząbek, Zielonki czy Białołęki walą Radzymińską tłumy, dużo większe niż jakiś czas temu.
z tego co się orientuję to tam jest buspas od 7 do 10 rano i potem znowu w godzinach szczytu, zależy o której autor jechał dokładnie, jesli przed 7 to miały prawo tamtędy jechać pojazdy, dopiero póżniej zaczyna się buspas 6-20
Korki nie pojawiały się stopniowo, tylko od razu po wprowadzeniu bus pasów.
Ja jestem zwolennikiem bus pasów ale nie w takiej formie. Najpierw muszą być drogi przelotowe przez miasto i na około A dopiero po ten można zwężyć główne drogi dojazdowe. Zobaczcie co dzieje się przy przejeździe kolejowym, jedzie tylko jeden pas A to powoduje korek który rozciąga się dalej do tyłu. Druga sprawa jest taka że w stronę Marek nie a bus pasow i korków też niema (jest ale mały przed Lodygowa) a logiczne jest że zawsze wraca tyle samo osób z pracy co do niej jechało.
ja bym do kierowcow osobowek na buspasach strzelal. przeciez to rabusie publicznej przestrzeni! do kryminalu z nimi!
Autobusy z ogromnymi spychami- taranami i gazu po zardzewiałych kaszlakach !!!!!
Blumenka mam to gdzieś jak jade buspasem bo np: wy pasażerowie prawie nigdy nie ustapiliscie miejsca mojej ciężarnej żonie wszyscy odwracają głowę w szybę lub udaja ze śpią. Najpierw proponuje samemu prezentować kulturę a potem wymagać np od kierowców. To samo tyczy się rowerzystów i ich jazdy raz jezdnia następnie przejeżdżają na czerwonym wjeżdżają na przejście dla pieszych a potem chodnikiem.
Adek logiczne jest, że korki z powrotem będą zawsze mniejsze niż rano w stronę centrum bo tworzą się one wówczas znacznie wcześniej, a pisanie że zawsze wraca tyle samo osób świadczy o twoim niezrozumieniu tematu. Ja jeździłem tędy często i nieprawdą jest, że korki wzrosły skokowo po wprowadzeniu bus-pasa, one rosły stopniowo w miarę rozrastania się osiedli, a bus-pas nie ma z tym nic wspólnego.
Często, to znaczy ile razy dziennie? Ja niestety po kilka razy dziennie przez 5 dni w tygodniu przez naście lat i nie mogę się z Tobą zgodzić. Po południu wiadomo że nie wszyscy jadą o godz 16 ale rano też nie wszyscy jadą na 8. Ludzie jadą do pracy na 7,8,9,10 a niektórzy pewnie na 6 albo i 11 więc i wracają też o różnych porach. Ale korki są tylko w stronę centrum tam gdzie jest bus pas. Organizacja jest porostu do pupy, zaczęli robić od dupy strony to i są takie efekty. Wystarczy spojrzeć na Berlin bus pasy są… Czytaj więcej »
Artur dobrze prawi, ale głównym problemem jest przebicie sie w starą Radzymińską i bezsensowne rozplanowanie skrzyżowania na Wileńskiej.
@Boleks pomyśl co piszesz… to gdzie się pojawiają zmotoryzowani którzy wracają do domostw? rozpływają się albo zostawiają w centrum auto i wracają komunikacją miejska??? no proszę cię…
Według mnie korek jest od młodzieńczej do tesco i to przez źle wyregulowane światła. Bez sensu, że od młodzieńczej stoi się w korku a nagle zaczyna się spokojnie jechać od tesco. Długość światła zielonego powinna być ponownie przeanalizowana i ustawiona poprawnie.
Qwerty a czy ja pisałem, że oni nie wracają? Nie, chodzi mi o to co napisał Adek odnośnie korków. Proszę czytać ze zrozumieniem. Czy według ciebie w stronę powrotną korki też powinny tworzyć się w tych samych miejscach na Radzymińskiej bo wraca tyle samo osób? Jeżeli tak twierdzisz to świadczy o twoim niezrozumieniu tematu. Przecież wiadomo, że zatory tworzą się znacznie wcześniej po drugiej stronie Wisły i kierowca zanim dotrze do Radzymińskiej odstoi już swoje w korku.
zauwazylem ze w nocy nie ma korkow. ruch odbywa sie plynnie. czyli nie jest to wina buspasow czy zlej regulacji ruchu tylko zbyt duzej ilosci samochodow
BOLEKS masz trochę racji ze korki na wylocie z wawy tworzą się w centrum przed mostami. Tylko weź taki mały szczegół ze cały ruch z mostów Gdanskiego, Śląsko Dąbrowskiego , Poniatowskiego i częściowo z pozostałych który chce się wydostać z Warszawy w stronę Wyszkowa musi ścisnąć się na Solidarność i dalej na Radzymińskiej a korków nie ma.
Po prostu trzeba dostosować ilość pasów ruchu do ilości samochodów, niestety do puki nie będzie porządnej obwodnicy, a drogi tranzytowe będą zwężane przez bus pasy będą korki
Dzisiaj też po 8 był dramat przy dw.Wileńskim w kierunku centrum! Prywatnym samochodem można było szybciej przejechać, niż autobusami, które miały spore opóźnienia. Czy ktoś w końcu coś z tym zrobi?