Mieszkańcy Targówka sami zainaugurowali działalność zbiornika wodnego przy ul. Bardowskiego. Problem w tym, że sztuczne jeziorko jest wciąż w budowie i dookoła czyha wiele niebezpieczeństw.
Samo południe, upał, na miękkim piasku tłumy: rowerzyści, spacerowicze, imprezowicze, rodziny z dziećmi. Niektórzy są w koszulkach, ale większość rozebrała się do majtek, kilkanaście osób i kilka psów kąpie się w wodzie. Z przenośnego sprzętu audio głośno gra muzyka, prawie każdy pije piwo. Co chwila dochodzą kolejne osoby z kocami, jedzeniem, napojami – wszyscy chętni do pikniku.
W zasadzie można uznać, że wszystko jest w porządku. Ludzie się bawią, miło spędzają czas, odpoczywają. Tyle tylko, że tak wyglądał w czwartek (dzień wolny od pracy i początek „długiego weekendu”) teren budowy sztucznego zbiornika przy ulicy Bardowskiego na Elsnerowie.
W tej chwili z pewnością nie jest to miejsce, gdzie powinni przebywać postronni ludzie. A tym bardziej prawdziwe tłumy, z dziećmi. Do oficjalnego otwarcia obiektu zostało jeszcze kilka miesięcy.
Dookoła jeziorka i plaży wciąż straszą hałdy piachu, parkują koparki i spychacze, nie ma dróg ani chodników, pawilon nad brzegiem jeziorka jest w stanie surowym. W ziemi wciąż są niewybuchy z czasów II wojny światowej (ostatni raz znaleziono je niecały miesiąc temu). Oczywiście nie ma też mowy o żadnym ratowniku nad wodą, czy toaletach albo śmietnikach przy plaży.
Tak „teren budowy” wyglądał wczoraj około południa:
wszystkie zdjęcia: targowek.info
Mimo to nikt nie reaguje na taką sytuację.
A czas na reakcję był, bo dzika plaża na budowie jeziorka wcale nie działa od wczoraj. W czwartek po prostu byliśmy tam i zrobiliśmy zdjęcia – ale w słoneczne dni plażowanie i imprezy przy ul. Bardowskiego powtarzają się co najmniej od początku maja!
Teoretycznie to teren zamknięty i chroniony nawet przez agencję ochrony – ale to teoria. Zamiast ochroniarzy byli za to… robotnicy pracujący w pawilonie nad brzegiem jeziorka. Pomimo, że wczoraj był – teoretycznie – dzień wolny od pracy.
Apokalipsa!!
A na poważnie to od 1,5 mc w postępie budowy nic się nie zmieniło (nie wiem, może teraz trwają prace pod ziemią), a zakończenie „za kilka miesięcy” pachnie mi zimą.
Jak ludzie chcą to niech się kompią, niech tylko nie zostawiają po sobie syfu.
Pozdr
niech się kompią ile chcą a jak już wszystko zbudują to być może będą się nawet kąpać.
Rodzicom gratuluję beztroskiego podejścia: dzieci się kąpią w wodzie z kanałku ściekowego, w której równocześnie kąpią się psy. Ten zbiornik może i fajny, ale na kajaki, rowery wodne.
to proponuję od razu wybudować wypożyczalnię łyżew, bo jak mają oddać jeziorko w zimie to może od razu zamarznie i będzie z niego jakiś pożytek
Wiadomo coś na temat wędkowania w tym jeziorku? Bedzie zarybione?
pojechałem tam i na rowerze i prawie wpiedoliłem się na ogrodzenie. ładne miejsce ale trzeba uważać.
Teoretyczne jezioro, które jest teorytecznie budowane i teoretycznie chronione :) Czyli wszystko teoretyczne, tak jak całe polskie państwo
są tam ryby ale tylko przy brzegu pływają ławicami są tam również kijanki
Tam jest brudna woda jest zakaz kąpieli dla mnie debile wpuszczają tam dzieci
Trzeba sprawdzić :)
do redakcji:
co oznacza „imprezowicze”?
jak się kąpią psy to się zwraca uwagę a nie płacze na portalu
a czemu nie można było tam wpuścić wody żeby człowiek popływał , schłodził się ?
zarobią prywatni dermatolodzy (wypryski,wysypki,purchle) oraz ginekolodzy (pieczenie,swędzenie,upławy)
to ściek,zwykły mętny syf,kąpiel w nim to skrajny brak wyobraźni
brak ochrony,zero zainteresowania ze strony służb
na targówku bida,
wody w domach ni ma
ciała ludziom gnijom
w syfie się umyjom
ludzie. wy tylko narzekac potraficie. jezioro jeszcze nie skonczone. ale wy juz mozecie w nim plywac dzieki pelo. calujcie nas po rekach
czy skoro jest w budowie to nie powinno być zagrodzone z zakazem wstępu?
nie, to w końcu Polska. poza tym jak byłby zakaz to jeszcze więcej ludzi by przyszło. zakazy w Polsce to zwykła prowokacja.
a może tam powinni spać policjanci i strażnicy miejscy zamiast przy torach w okolicy ul. Bieżuńskiej? bo naprawdę szkoda żeby ktoś zrobił sobie krzywdę
Ludzie to jakis dramat z Wami!!!!! A gdzie macie czystą wodę??? Nad Zegrzem? Zielonka? A może Morze Bałtyckie??? Nawet we własnej wannie nie wiadomo co na Was czycha…. I ciekawa jestem kto tak na prawdę kto komentuje nie pojedzie tam nigdy… I tak jak to piasek zawsze będzie mętny!!!! Otwarcie podobno 1 lipca słyszałam.
Syf, kiła i mogiła…
a te śmieci pozostawione przez bandy wyrostków…. Gdzie ich wychowanie?
„Wiatr szumi woda capi
Po kolana brodzę w kale
W około gniją rybie zwłoki
Ja idę dalej, idę dalej
Dzieci wokoło zamki budują
Z piasku syfem skażonego
wszyscy udają, że świetnie się czują
Że nie ma w tym nic nienormalnego…
Od której ta plaża jest otwarta i coś się płaci zanią?
Niedaleko jeziorka bytują bezdomni alkoholicy/patologia. Podejrzewam, że ci bezdomni się tam kąpią i może swoje ciuchy piorą a jak u nich jest z higieną osobistą to każdy czuje i widzi, kto jeździ autobusem nr 170.
Skoro zbierają się do skończenia tej budowy jak człowiek z zatwardzeniem do stawiania klocka, to nie dziwne, że potem tak to się kończy…
jaki ratownik – przecież tam jest zakaz kąpieli!