Miś z placu zabaw uciekł do lasu. Może być pijany

14
Share

Nasza czytelniczka odnalazła zaginionego misia z placu zabaw! Zamiast bawić dzieci, imprezuje w lesie. AKTUALIZACJA: miś-nie miś wrócił na miejsce.

 

Miś razem z żabką i ślimakiem to atrakcje dla najmłodszych dzieci odwiedzających nowy plac zabaw wzdłuż ulicy Bystrej.  Cała ekipa świetnie sobie radziła, dopóki miś nie dał nogi. Nasza czytelniczka odnalazła go w środku lasu i tu przestaje być zabawnie. Figura została wyrwana przez wandali. Mail od Elizy:

Podczas porannego biegu w Lasku Bródnowskim, rzucił mi się w oczy miś-rzeźba, pozostawiony na ławce w lesie. Zdaje  się, że jeszcze do wczoraj (albo do poniedziałku? w poniedziałek rano biegałam i go tam jeszcze nie było ) misiek zdobił nowy skwerek od strony Zacisza, przy Kanałku Bródnowskim. Domyślam się, że był on towarzyszem nocnej libacji. Grupka okolicznych imprezowiczów (jedna osoba raczej tego nie zrobiła), musiała miśka wyrwać/ zepsuć i przetransportować do lasku.

zdjęcia od czytelniczki Elizy

My też pobiegliśmy na poszukiwanie miśka, ale niestety już go nie było. Albo trafił do naprawy, albo przepadł bez wieści.

Na tym nie koniec tajemniczych zjawisk w naszym dzielnicowym lesie. W środku pradawnego grodziska pojawił się wigwam. Dziwna to konstrukcja, ale ktoś włożył w nią mnóstwo pracy. Szkielet zbudowany jest ze starannie dobranych, powiązanych ze sobą gałęzi. Całość owinięto płótnem z niepokojącymi rysunkami. W środku urządzono palenisko, ktoś palił już nawet ognisko. Wczoraj nie było przy wigwamie nikogo, kto by się do niego przyznawał. Za to mnóstwo spacerowiczów interesowało się konstrukcją.

fot. targowek.info

AKTUALIZACJA

No to już wiadomo, jaki jest los zaginionego misia. A właściwie bobra, bo okazało się, że misiopodobna drewniana rzeźba jest właśnie bobrem. Tym razem w roli pozytywnych bohaterów wystąpili, uwaga, urzędnicy z Targówka! Parę chwil temu na facebookowym profilu urzędu pojawiła się taka informacja:

Po intensywnych poszukiwaniach prowadzonych na ternie Lasku Bródnowskiego uwagę inspektorów przykuła podejrzana wiązka chrustu. Okazało się, że pod mieszaniną zeschniętych patyków, zbutwiałych liści i puszek po napojach wandale umieścili figurkę bobra Tadeusza. Bóbr natychmiast został przetransportowany do firmy, prowadzącej naprawy sprzętu rekreacyjnego na polanie w rejonie grodziska. Dzisiaj Tadeusz jest już na miejscu.

 

14
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx