Czy Most Krasińskiego jest potrzebny? Jest już protest

27
Share

W Warszawie chyba nie da się przeprowadzić inwestycji bez protestów. Pierwsi tzw. społecznicy już próbują opóźnić budowę mostu Krasińskiego. 

 

W internecie pojawiła się właśnie petycja formalnie apelująca o przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie mostu Krasińskiego. Jej autorzy nie zostawiają jednak złudzeń co do swoich intencji: wprost proponują, żeby zwęzić jezdnie na planowanym moście. I nie czekając na wynik konsultacji apelują, żeby odłożyć budowę mostu co najmniej o cztery lata.

Chodzi o przeprawę planowaną już 70 lat temu. Ma połączyć Matki Teresy z Kalkuty na Bródnie z Wisłostradą i ul. Krasińskiego na Żoliborzu. Aktualne władze Warszawy to wyciągają projekt budowy, to go znowu chowają, w zależności od kalendarza wyborczego. Aktualnie wersja prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz  jest taka, że most jednak powstanie, budowa ma się rozpocząć w 2017 roku. 22 lipca Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych ogłosił przetarg na aktualizację dokumentacji. Poprzednia już straciła ważność.

Protestujący zwracają się z wnioskiem o przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych, aby inwestycja „była dostosowana do realnych potrzeb mieszkańców Warszawy”. Przyznają wprawdzie, że otwarte dla wszystkich spotkania konsultacyjne już się odbywały osiem lat temu, ale i tak chcą powtórki. W petycji czytamy m.in:

Inwestycja w kształcie proponowanym przez ZMID, której głównym elementem jest szeroka jezdnia dla samochodów, budzi duże wątpliwości:

  • z punktu widzenia całego miasta: budowanie kolejnej drogi kierującej ruch samochodowy do centrum miasta jest sprzeczne ze „Strategią Zrównoważonego Rozwoju Systemu Transportowego Warszawy”, utrudni również starania o poprawę jakości powietrza w Warszawie, którego zanieczyszczenie znacznie przekracza normy, za co już niedługo miasto będzie płaciło wysokie kary;
  • po stronie praskiej: realizacja Trasy w proponowanym kształcie szerokiej arterii dla samochodów spowoduje likwidację jedynego terenu zielonego o charakterze rekreacyjnym na osiedlu Śliwice, zagrożone są również wpisane do gminnej ewidencji zabytków budynki przy ulicy Oliwskiej – pozostałości dawnej Kolei Nadwiślańskiej;
  • po stronie żoliborskiej: skierowanie ruchu samochodowego z projektowanego mostu w kierunku placu Wilsona zagrozi wartościom zabytkowym starej części Żoliborza, które chronione są prawem poprzez wpisanie do Rejestru Zabytków.

Sporo w tym nieścisłości, bo od kiedy Żoliborz to centrum miasta. Akurat na Śliwicach nie brakuje terenów zielonych: mają szerokie i bardzo ładne w tym miejscu wybrzeże Wisły. Petycja nie wyjaśnia też o jakie zabytki na Żoliborzu chodzi. Trasa ma wejść w ulicę Krasińskiego, która już wiele lat temu została zbudowana jako szeroka dwujezdniowa ulica wyprowadzająca ruch z pl. Wilsona w kierunku Pragi.

Dalej autorzy petycji argumentują, że w ciągu ostatnich ośmiu lat zmieniło się samo miasto.

W roku 2015 na Pradze, Targówku i Białołęce:

  • jest już metro i w ciągu kilku najbliższych lat dotrze ono także na Targówek i Bródno;
  • most Grota został poszerzony z 4 do 5 pasów w obu kierunkach, połączenie mostu z Bródnem (wiadukt nad torami kolejowymi) zamiast 2 ma obecnie 5 pasów (!) w obu kierunkach, Trasa Toruńska stała się bezkolizyjną drogą ekspresową;
  • zbudowano most Północny (obecnie: Marii Curie-Skłodowskiej) z 3 pasami ruchu w obu kierunkach i z bezkolizyjnymi dojazdami (po prawej stronie rzeki trasa mostowa kończy się jednak na ulicy Modlińskiej).

Jednocześnie po stronie Żoliborza:

  • mieszkańcy w wyniku konsultacji społecznych i w ramach budżetu partycypacyjnego doprowadzili do wielu zmian w kierunku ograniczenia ruchu samochodowego (między innymi likwidacja skrętu w lewo w ulicę Czarnieckiego, zmiana jednego pasa ruchu dla samochodów w pas ruchu dla rowerów na ulicy Krasińskiego – realizacja 2015-16);
  • powstało nowe wielkie osiedle mieszkaniowe na obszarze Żoliborza Południowego, które znacząco zmienia charakter dużej części dzielnicy i którego mieszkańcy nie mieli dotychczas możliwości wypowiedzenia się w sprawie mostu Krasińskiego.

Kolejny argument to finansowanie inwestycji. Most wraz z trasą ma kosztować 700 mln zł. Zdaniem autorów można te pieniądze wydać na obwodnicę śródmieścia. To niewątpliwie też bardzo ważna inwestycja. Ale przypomnijmy, że Warszawa oszczędziła właśnie na budowie metra prawie miliard złotych. O tyle taniej zbudują je wykonawcy, niż zakładał w prognozach finansowych ratusz. Starczy więc i na most i na obwodnicę.

Czy to wystarczające argumenty, żeby odłożyć budowę tak potrzebnego mostu? Autorów petycji nie interesuje wynik konsultacji. Już teraz apelują:

„W związku z zapowiedziami ZMID o rozpoczęciu budowy mostu Krasińskiego w 2017 r., zwracamy się z wnioskiem o odsunięcie w czasie tej inwestycji co najmniej do roku 2021, który to rok jako początek inwestycji został zapisany w Wieloletniej Prognozie Finansowej m. st. Warszawy.”

W przypadku zignorowania petycji jej autorzy między wierszami grożą protestami podobnymi do tych, które opóźniały budowę Trasy Świętokrzyskiej. Pod pismem podpisało się m.in. Praskie Stowarzyszenie Michałów, które skutecznie opóźniało budowę trasy przez wiele lat, więc wiedzą, jak to się robi.

Oprócz stowarzyszenia ze Szmulek pod petycja podpisały się też lokalne grupy z Żoliborza (Stowarzyszenie Żoliborzan, Stowarzyszenie Nowy Żoliborz), Rada Kolonii Śliwice, Stowarzyszenie Zielone Mazowsze, Ogród Warszawa Stowarzyszenie na rzecz Krajobrazu Kulturowego i Forum Rozwoju Warszawy.

A co Wy sądzicie o Moście Krasińskiego?

27
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx