W kraju szaleje susza, Wisła jest rekordowo płytka, a w Kanale Bródnowskim poziom wody ani drgnie. Jak to możliwe?
Wodowskaz w Porcie Praskim wskazywał wczoraj 49 cm. Tak mało wody w Wiśle nie było odkąd prowadzone są pomiary. Gdy w poprzednich latach poziom wody zbliżał się do tego wyniku, wysychał też Kanał Bródnowski. Po prostu w całej okolicy obniżał się poziom wód i nie ma skąd zasilać kanału.
Dlaczego teraz nie jest podobnie? Na Zaciszu, ku uciesze kaczek, woda w kanałku płynie sobie jak gdyby nigdy nic. Nasza pierwsza myśl: w końcu nasze nowe jezioro na Targówku, to zbiornik retencyjny, który ma regulować poziom kanału. Zapewne zebrana wcześniej woda zasila kanał, dlatego ten teraz nie wysycha.
Nic bardziej błędnego. Jest dokładnie odwrotnie – cała woda z bardzo wąskiego w początkowym biegu kanału Bródnowskiego kierowana jest do jeziora. A kanał na odcinku Elsnerowa jest doszczętnie wyschnięty.
Woda pojawia się znowu na wysokości ul. ks. Ziemowita i Osiedla Wilno. Do kanału wpada kilka rowów, które zasilają go wodą. Skąd z kolei woda w tych rowach? Zapewne z okolicznych zakładów przemysłowych i z wykopów fundamentowych na budowach.
Mało pocieszający fakt że woda się tam bierze z zakładów przemysłowych …
Pytanie jedno: ile wody w wodzie? Ile H2O jest w tym Kanale Brodnowskim? Tam gdzie woda to zycie. Ile ryb jest w kanale? Zab? etc. kaczki sie nie licza oraz psy/ludzie.