Cud na Odrowąża – droga pusta

9
Share

Gdzie się podziały te wszystkie korki?

 

Mija czwarty tydzień remontu torów tramwajowych na Bródnie – i trzeci dzień, odkąd do tego wielkiego osiedla nie dojeżdża ani jeden tramwaj.

Co się działo z tego powodu na ul. Odrowąża, opisywaliśmy na targowek.info dwa dni temu. W skrócie: chaos, korki i paraliż komunikacyjny.

Wczoraj dodatkowo pomogli w tym taksówkarze, których protest zakorkował nie tylko Targówek, ale pół Warszawy.

Ale dziś, w piątek rano… wszystko wygląda inaczej! Parę minut po godzinie 8. ulica Odrowąża była praktycznie pusta. Nieliczne samochody osobowe przejeżdżały szybko i płynnie, z rzadka wjeżdżając na buspas – już chyba tylko z przyzwyczajenia, bo pas dla osobówek był całkowicie przejezdny.

 

 

Dzięki temu autobusy Z-3 też jechały bez problemów, dość punktualnie, i choć wciąż zatłoczone – to jednak dało się do nich wsiąść na każdym przystanku.

Co się stało? Gdzie te wszystkie samochody, które dotąd tkwiły w korkach. Gdzie ludzie?

Prawdę mówiąc… nie wiemy.

Może pomogło to, że na Trasie Toruńskiej dziś wreszcie nie było wypadku. Może gdzieś tam daleko działała policja, wyłapująca „sprytnych inaczej” kierowców. A może po prostu połowę mieszkańców Bródna, po tym co się działo wcześniej, trafił szlag, rzucili wszystko i wyjechali w Bieszczady?

Nie wiemy. Ale dziś, w piątek rano, mimo wielkiego remontu torów, wyjazd z osiedla był możliwy w cywilizowanych warunkach – i mamy nadzieję, że tak samo będzie też po weekendzie.

 

Tymczasem na torach praca wre. Tutaj dokładnie widać, że ten „remont” oznacza w praktyce budowę torowiska od nowa / wszystkie zdjęcia targowek.info

Tymczasem na torach praca wre. Tutaj dokładnie widać, że ten „remont” oznacza w praktyce budowę torowiska od nowa / wszystkie zdjęcia targowek.info

 

9
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx