Przeżyliśmy. Choć słowa „koniec remontu” trzeba ubrać w cudzysłów, od jutra na Bródnie będzie naprawdę lepiej.
Tak naprawdę remont lini tramwajowej będzie trwał jeszcze kilka tygodni. Wokół nowych przystanków wzdłuż Rembielińskiej i przede wszystkim Odrowąża jeszcze zostało dużo do zrobienia. Poza tym na remont czeka też pętla Annopol (tramwaje będą wtedy jeździły do pętli Żerań Wschodni). Ale nas to już nie będzie dotyczyć.
Najważniejsza wiadomość jest taka, że po ponad miesięcznej przerwie, w sobotni poranek 24 października tory zostaną otwarte i na całe Bródno wrócą trawmaje linii 1, 3, 4, 25 i 41!
Równocześnie od soboty znikają z ulic autobusy zastępcze Z-3 oraz Z-4.
Tramwaje pojadą po nowych torach i zatrzymają się przy nowych przystankach, ale generalnie ich rozkład zostaje „po staremu”. Z jednym wyjątkiem. W wyniku remontu zniknęły przystanki tramwajowe „Bolesławicka”, które zdaniem tramwajarzy były za blisko przystanków „Julianowska”. Teraz więc przystanek „Julianowska” został nieco przesunięty, a „Bolesławicka” zniknął całkowicie.
Czy to dobre rozwiązanie (tramwaje pojadą szybciej), czy kiepskie (mieszkańcy będą mieli dalej do przystanków) – będziemy mogli ocenić w najbliższych dniach.
W zasadzie szybszy przejazd tramwajów był głównym celem tego wielkiego remontu. Czy odczujemy to od razu – nie wiadomo. Raz, że czeka na nas coroczny chaos związany ze Wszystkich Świętych, dwa, że priorytetowy przejazd dla tramwajów na skrzyżowaniach ma zostać wprowadzony dopiero w listopadzie i grudniu 2015 r.
Czy zakończenie głównej części remontu oznacza likwidację niesławnego buspasa na Odrowąża – tego jeszcze niestety nie możemy potwierdzić. Natomiast przez około tydzień będzie jeszcze zamknięta ul. 11 Listopada (także przy rondzie Żaba). Wygląda na to, że służby oddadzą ten przejazd dopiero w sobotę 31 października…
Wg ostatnich informacji cały remont torów tramwajowych (włącznie z pracami na Pradze i Białołęce) kosztował 65 mln zł – z czego ponad 31 mln zł dofinansowała Unia Europejska.
Czy to dobrze wydane pieniądze? Czekamy na wasze opinie.
zdjęcie na górze: archiwum targowek.info
Brodno potrzebuje szybkiekj linii autobusowej do metra a nie tramwajow slimakow. niedlugo dojdzie do tego ze z Brodna trzeba bedzie jezdzic na bialoleke i tam przesiadac sie do szybkich autobusow.
Chciałbym tylko zauważyć, że nie całe torowiska zostały wymienione. Tory między Poborzańską z Bazyliańską nie zostały wymienione poza zatokami przystankowymi. Zostały jedynie „wytrząśnięte” i przeszlifowane. Szkoda, że naprzeciw największego budynku mieszkalnego na Bródnie tramwaje nadal będą wieczorami nieznośnie hałasować, mimo przeprowadzonego remontu. Ale TW chwalą się, że wyremontowały cały odcinek. Spoko, dobry kit nie jest zły, jeśli przetrząśnięcie żwiru uważamy za remont. Ale generalnie ten rejon Bródna mamy w d…., bo to komunalka, ani spóldzielnia, ani prywata, więc można mieszkańców olewać.
z tym największym blokiem bym nie przesadzał, żadnym cudem tramwaj bezszelestnie jeździć nie będzie. To takie polskie marudzić na wszystko, nie robili remontu źle, zrobili jeszcze gorzej…..
Przyspieszenie tramwajów było bardzo potrzebne – przed kilku laty nie było tu tylu swiatel hamujących tramwaj. Tera wiecznie stał na swiatłach i przystankach. Brak dobrych specjalistow od projektowania. Powinno byc więcej barierek ogradzających tory i zwiększyc prędkosc pojazdów tramwajowych –
Skasowanie przystanku Bolesławicka jest totalnie bez sensu. Znajdował się on przy Lidlu, tak samo jak Julianowska przy Carrefourze i bazarku… czyli teraz z zakupami trzeba będzie chodzić dalej, skoro zostały przesunięte.
A ja tam się zgadzam z Ławrientij Pawłowicz Beria. To miał być remont a nie łatanie starych odcinków torów i nowych.Dla mnie to imitacja remontu….
Już nie przesadzajcie, że tak daleko ten przystanek został przesunięty. Ruszyć się tyłka nie chce? :P