Oddajcie przystanek przy Julianowskiej!

31
Share

Tramwaje w drodze do Śródmieścia mają przyśpieszyć, ale dlaczego kosztem likwidacji przystanku? Pasażerowie domagają przywrócenia starej organizacji ruchu.

 

Tramwajarze wciąż dłubią przy torach na Rembielińskiej, ale gdy przed Wszystkich Świętych na chwilę (jak się okazało) przywrócili ruch, okazało się jaka będzie największa zmiana po remoncie: zlikwidowano dwa przystanki: przy bazarku Julianowska oraz przy Lidlu, przy skrzyżowaniu z ulicą Matki Teresy z Kalkuty. W zamian powstał jeden przystanek mniej więcej w połowie drogi.

Cały remont za około 70 mln zł jest po to, żeby tramwaje szybciej dojeżdżały do centrum. Ma temu służyć ustawienie priorytetu dla pojazdów szynowych na rondzie Żaba. Ale okazuje się, że drugi sposób to likwidacja przystanku.

Takie przyśpieszenie ma jednak mnóstwo przeciwników. O powrót przystanku jako pierwsza wystąpiła radna Bożena Winter, która staje w interesie „starszych, schorowanych, mających trudności z poruszaniem się”.  Radna zauważa, że przystanek służył pacjentom kilku okolicznych przychodni.

To nie jedyny problem. Drugi wytykają internauci na naszym Facebooku.

„Przystanek przy ulicy Julianowskiej przy bazarku został skasowany i teraz tramwaje mkną, ile fabryka dała. Tam są przejścia dla pieszych i droga dla aut, niewiele brakowało, a byłabym świadkiem wypadku. Auto zatrzymało się za blisko, a tramwaj zapier*** i dzwonił, bo ma pierwszeństwo.

Wcześniej (na starym przystanku – red.) tramwaj musiał pomału ruszyć z przystanku i było go widać. Teraz tramwaje pojawiają się jak pędzące potwory, można nie zdążyć zahamować, a żeby go zobaczyć trzeba się wychylić i dzwon murowany.

Z bezpiecznego przejścia i przystanku zrobili nam szkołę przetrwania. Proszę o światła w tym miejscu, bo z bezpiecznego zrobiło się niebezpiecznie” – pisze internautka Arizona.

Sygnały niezadowolenia muszą też docierać do ratusza, bo wczoraj na remontowanym torowisku pojawił się wreszcie burmistrz dzielnicy Sławomir Antonik. W internecie przyznaje, że mieszkańcy skarżą się na nową organizację ruchu i nową organizację przystanków, która ponoć była konsultowana w 2011 roku. Ktoś to w ogóle pamięta?

Burmistrz zapowiedział interwencję i na wtorek spotkanie z wiceprezesem Tramwajów Warszawskich Wojciechem Bartelskim, który ponoć jest nastawiony do sprawy przychylnie. Szkoda, że interweniuje dopiero teraz. Przywrócenie przystanków, tak jak były przed remontem, będzie oznaczało zapewne kolejne przedłużenie remontu.

 

 

Na zdjęciu na górze: nowy przystanek „Julianowska” przy Rembielińskiej / fot. Urząd dzielnicy/Facebook

31
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx