Rozbiórka rudery na ul. Samarytanka

6
Share

Napisaliśmy o nich na targowek.info tydzień temu – i przyniosło to efekt. Od wczoraj trwa rozbiórka niebezpiecznych ruin na granicy Targówka i Zacisza.

 

O zrujnowanym gospodarstwie przy ul. Samarytanka pisaliśmy kilkukrotnie. Najczęściej przy okazji pożarów, które zaprószali w nich bezdomni. Ruiny są od dawna opuszczone. Prawowici właściciele – a raczej ich rozproszeni po świecie spadkobiercy – nie interesują się nimi, bo budynki i tak od lat czekały na rozbiórkę, gdyż znajdują się dokładnie na miejscu planowanej (i planowanej i planowanej…) ulicy Nowotrockiej.

Gdy po pożarach zawalił się dach, z rudery wyprowadzili się bezdomni, ale wciąż zaglądali tam poszukiwacze złomu i śmieci oraz ciekawskie dzieci z okolicznych bloków.

W końcu opuszczona rudera przy Samarytanka zaczęła się walić sama. Tydzień temu w gruzach była już mniej więcej połowa wypalonego budynku. Zawalenie pozostałej części, pozbawionej większości podpór, było już tylko kwestią czasu.

Wreszcie po naszym artykule coś się zmieniło: od wczoraj trwa rozbiórka budynków. Robotnicy wreszcie zburzyli chwiejące się ściany, trwa wywózka gruzu. Niektóre kilkudziesięcioletnie cegły są odzyskiwane i pakowane na palety. Okazało się, że problem, który powiększał się od lat, można rozwiązać w ciągu tygodnia! Wkrótce po niebezpiecznych ruinach przy Samarytanka nie będzie już śladu.

Na pamiątkę zostanie tylko kilka scen z filmu Agnieszki Holland pt. „Julia wraca do domu”. Budynki z ulicy Samarytanka „zagrały” w nim jesienią 2001 roku, gdy były jeszcze w całkiem dobrym stanie. Film możecie podejrzeć na YouTube – polecamy szczególnie fragment od 1 godz. 23 min.

 

 

zdjęcie na górze: rozbiórka rudery przy ul. Samarytanka /fot. targowek.info

6
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx