Budowlańcy dostosowali ulicę Gorzykowską do objazdów wokół budowy metra. Tyle, że objazdów nie będzie jeszcze przez co najmniej dwa tygodnie… Efekt? Rano pasażerowie czekali na niekursujące autobusy, po osiedlu krążyły autobusy zastępcze, a zdezorientowani kierowcy łamali przepisy.
O tym, że Gorzykowska przeszła weekendowe frezowanie i dziś ma piękną równą nawierzchnię – na pewno wiecie. O tym, że „przy okazji” zlikwidowano (zbudowane raptem 1,5 roku temu) rondo Balcerka – też już wiecie. I o tym, że zamiast pasów rowerowych (wymalowanych raptem rok temu) teraz jest buspas – wiecie też.
Ale to jeszcze nie wszystkie zmiany! Bez żadnej wcześniejszej zapowiedzi z ulicy Gorzykowskiej zniknął też skręt w lewo – w ulicę Myszkowską i tzw. „obwodnicę Targówka”.
Ta zmiana to duże zaskoczenie. Nie spodziewali się jej mieszkańcy – ci zmotoryzowani, mimo zakazu, dziś rano masowo skręcali na przebudowanym skrzyżowaniu w lewo, a ci poruszający się komunikacją miejską, bezskutecznie czekali na przystankach na autobusy, które nie przyjeżdżały, bo nie mogły skręcić w lewo i pojechać po swojej trasie.
Wygląda na to, że zmiany nie spodziewali się nawet urzędnicy, którzy dopiero dziś rano awaryjnie uruchamiali zastępczą linię autobusową Z62, gdyż nieoczekiwana likwidacja skrętu w lewo odcięła drogę aż 6 liniom autobusowym!
W zasadzie nowa organizacja ruchu jest słuszna – dostosowano ją do tymczasowego układu komunikacyjnego dzielnicy, który będzie obowiązywał przez 3 lata podczas zamknięcia ulic Trockiej i Ossowskiego na czas budowy metra. Tyle, że to zamknięcie nastąpi najwcześniej za dwa tygodnie – a drogowcy nieoczekiwanie „odpalili” objazdy już dziś…
Poranny chaos został opanowany dopiero po godz. 9, już po porannym szczycie. Dzięki powieszeniu tabliczki pod znakiem zakazu skrętu tabliczki „Nie dotyczy ZTM” autobusy na Gorzykowskiej znów skręcają w lewo w Myszkowską (przez wszystkie linie ciągłe…). Ale przedsmak tego, jak będzie wyglądała jazda po Targówku podczas budowy metra, już mamy.
Śmiech na sali z tym byłym rondem – ktoś przytulił do kieszeni bardzo duże pieniądze. I to wszystko z naszych podatków ! Złodzieje !
Debile…
To Rondo było jeszcze chyba na gwarancji.
Autobusy skrecaja w lewo ?
a wystarczyło znaki i malowanie przeprowadzić za dwa tygodnie
Rondo Balcerka na zawsze w naszej pamięci [*]
Oj tam oj tam nie ma co tak stękać – trzeba przecierpieć w imię większego dobra które nazywa się M E T R O :)
Ktoś powinien odpowiedzieć za ten bałagan i pomysłodawce ronda Balcerka powinno obciążyć się kosztami. nie ma innej kary…
Na cześć Ronda Balcerka HIP HIP HURRA HURRA HURRA !!!
Ronda wcale nie zliwkidowali tylko przenoszą je kawałek dalej na skrzyżowanie Ossowskiego i Witebską ;) chodniki z trzech stron już rozebrane. Wysepki/azyle zniknęły.
Te rondo przy Witebskiej to jako pętla autobusowa.
I przegubowy da radę na czymś takim?
To jednak pieniądze, które poszły na rondo nie zostaną zmarnowane, bo będzie ono przeniesione na Witebską. A już niektórzy chcieli psy wieszać na urzędnikach.
Tia ……. Oczywiście przeniesione za darmo ! A jakże. Bo zrywanie asfaltu, położenie nowego nic kuwa nie kosztuje. Super tęgie głowy nad tym myślały.