Wyjścia z metra do poprawki?

18
Share

Bemowo walczy o przesunięcie stacji metra pod ul. Powstańców Śląskich. Czy powinniśmy zabiegać o lepsze położenie przystanków na Bródnie? 

 

Na Bemowie walka o wygodniejsze wyjścia z metra przeradza się powoli w małą awanturę. Mieszkańcy i lokalne organizacje wystąpiły z apelem o przesunięcie stacji dokładnie pod skrzyżowanie Powstańców Śląskich z Górczewską. Oryginalnie zaplanowano ją kawałek wcześniej, a to oznacza, że wyjścia będą tylko po jednej stronie Powstańców i aby dojść do autobusu czy tramwaju trzeba będzie stać na światłach.

Tak samo słabo jest rozwiązano to choćby na Rondzie Daszyńskiego, gdzie wyjścia z metra są tylko po jednej stronie ulicy Towarowej.

A u nas? Stacje przy Ossowskiego i Trockiej na projektach wyglądają dobrze. Położone są centralnie pod skrzyżowaniami, wyjścia są po obu stronach jezdni. Trochę dziwi duże wyjście w kierunku działek na Pratulińskiej, ale to rozwiązanie przyszłościowe – kiedyś ma biec tędy ul. Nowostalowa.

 

zdjęcie: Metro Warszawskie

zdjęcie: Metro Warszawskie

 

Gorzej wygląda to na Bródnie. Na sprawę zwraca uwagę we wpisie na Facebooku Ruch Sąsiedzki – Targówek, Zacisze, Bródno. Stacja Kondratowicza nie będzie położona pod skrzyżowaniem ze św. Wincentego, tylko bliżej ratusza, pod skrzyżowaniem z Malborską. To utrudni w przyszłości przesiadki.

 

Metro Stacja Kondratowicza

Jeszcze gorzej zaplanowano to na stacji Bródno. W tym przypadku mamy tylko wstępne projekty, ale widać, że stacja znajdzie się pod Kondratowicza na wysokości kościoła. Nie będzie wyjść z niej na przystanki tramwajowe i na drugą stronę Rembielińskiej.

 

Metro Stacja Bródno

„Warto zwrócić już teraz uwagę na lokalizację wejść do tej stacji, nim będzie za późno na zmiany. Jest to o tyle istotne, że to ma być ostatnia stacja na Bródnie, zapewne stanie się ważnym punktem przesiadkowym i powinna być doskonale połączona z istniejącymi przystankami autobusowymi i tramwajowymi. Będą z niej korzystać mieszkańcy dużej części Bródna, niektórzy będą dojeżdżać tutaj komunikacją miejską i pewnie każdy życzyłby sobie wygodnej przesiadki do metra, a nie dodatkowych spacerów do oddalonego od skrzyżowania wejścia do stacji” – piszą aktywiści z Ruchu Sąsiedzkiego – Targówek, Zacisze, Bródno.

Umieszczenie stacji po jednej stronie ulicy ma oczywiście swoje uzasadnienie. Nie trzeba rozkopywać Rembielińskiej na czas budowy metra. To oznaczałoby jakieś trzy lata bez tramwajów na Bródnie. Z drugiej strony  metro buduje się na znacznie dłużej, więc może warto zrobić to dobrze?

 

18
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx