No to zaczęło się. Trocka w połowie przecięta, Ossowskiego w połowie przecięta, wszystkie autobusy na Targówku Mieszkaniowym jeżdżą inaczej. Jakie są wasze wrażenia po pierwszym dniu utrudnień?
Naprawdę nikt nie powinien być zaskoczony – trąbiły o tym urzędy, trąbiły ogólnowarszawskie media, a chyba najgłośniej trąbiliśmy my :) W nocy z niedzieli na poniedziałek budowniczowie metra zamknęli ruch na dwóch ważnych ulicach Targówka Mieszkaniowego.
SPRAWDŹ, JAK TERAZ JEŻDŻĄ AUTOBUSY NA TARGÓWKU
Dziś zielone płoty są już praktycznie wszędzie. Zaprzyjaźnijmy się z nimi – będą stałym elementem krajobrazu Targówka przez najbliższe trzy lata.
Dziś, w poniedziałek, był dzień roboczy, ale też środek długiego weekendu. Więc ruch był stosunkowo mały i wydaje nam się, że zmiany nie spowodowały chaosu w dzielnicy.
Choć byli kierowcy, którzy zawracali samochody pod zielonymi płotami, i byli pasażerowie, którzy szukali odpowiednich przystanków z właściwymi autobusami. Wśród takich pasażerów byliśmy nawet my…
Prawdziwy test nowego układu komunikacyjnego na Targówku Mieszkaniowym nastąpi po długim weekendzie, w porannym środowym szczycie. Ale na razie – co sądzicie o nowej sytuacji w tej części dzielnicy? Jakie są wasze opinie z pierwszego prawdziwego dnia budowy metra na Targówku?
Osobiście bałem sie że bedzie gorzej :) Dziś dało sie żyć wszystko było dobrze zorganizowane. Pytanie czy tak będzie po długim weekendzie…………………………………..
Ja też uważam, że nie było źle, ale z pochwałami wstrzymam się do przyszłego tygodnia. Szkoda tylko że 262 nie jeździ częściej przynajmniej do 19 wieczorem.
A argument ZTM, że na tej zawrotce przy Zamiejskiej nie zawrócą pojazdy przegubowe, był chyba chybiony – dziś zawracały tutaj zagubione tiry z naczepami.
Czekam,kiedy pierwszy „miszcz prostej” nie wyhamuje przed płotem na Trockiej przy Orłowskiej.Dziś widziałem,w przeciągu może 5 minut, kilkunastu takich orłów ,którzy mimo znaku „ślepa ulica”,gnali z Borzymowskiej z bananami na pyskach-bo „luźno” i gwałtownie hamowali przed terenem budowy.
od strony Radzymińskiej brak jest znaku że ulica się kończy i dlatego również, widziałem dzisiaj kliku śmiałków
Trochę mogli by pomyśleć i postawić przed skrętem z radzymińskiej zarówno prawo jak i w lewo że ulica jest zamknięta
od Ossowskiego kierowcy co rusz zawracają, ale przynajmniej to robią. NIestety widziałem jak patrol straży miejskiej, zamiast zawrócić przejechał po chodniku, przejściem pomiędzy zielonymi płotami. Ręce opadają.
Czy ktoś wie, czy mozna dostać się samochodem do weterynarza przy Zamiejskiej? Czy da się podjechać pod budynek? Mam wieźć chore zwierzę w kontenerku.
Do weterynarza dojedziesz bez zmina, ale tylko od strony Radzymińskiej.
@wawat dzięki!
No ogólnie nie jest żle.
Wiadomo, że nikomu nie dogodzi.Dobrze, że w ostatniej chwili pozostało przejście piesze na froncie bazarku łączące Askenazego z Zamiejską, ale tylko na 3 miesiące.Mam nadzieję, że po wykonaniu niezbędnych prac i zamknięciu owego przejścia, może otworzą w innym miejscu.Bo nie do pomyślenia jest latać do Gilarskiej czy do parku na Handlową-mam na myśli osoby starsze i wszystkich od strony Radzymińskiej , wracających z zakupami z Topaza, czy idących do przychodni na Korzona.
Zatem trzymajmy się…
Pozdrawiam Mirosław
Raczej nie otworzą, żadnego przejścia na tym odcinku:(.
Dlaczego?
Ponieważ to tutaj będzie wejście tarczy oraz tędy będą dostarczane materiały na budowę, nad wykopem będzie się przemieszczać suwnica, więc prawdopodobieństwo, że mogło by coś komuś na głowę spać wolą wykluczyć już na początku.
Tak naprawdę to powinni umieścić znaki przed zjazdem z Wincentego w Borzymowską i z Radzymińskiej w Trocka że ulice są ślepe, ponieważ jeszcze teraz do końca tygodnia to możliwe że dużo osób jest na wyjeździe majowym, a dopiero od przyszłego tygodnia zobaczymy jaki jest ruch samochodowy i osobowy na Borzymowskiej i Trockiej.
Nie przesadzajmy ja mieszkam na Zamiejskiej 13 i jak na razie nic się nie dzieje :) trzeba po prostu się przyzwyczaić. My jesteśmy marudnym narodem i tyle. Myślę , że po fatalnym starcie i dezinformacji będzie już coraz lepiej.
Dobrym pomysłem byłoby poszerzenie Lusińskiej, gdyż tam teraz będą tworzyć się zatory
Lusińska jest bardzo szeroką ulicą ale , pomijając kocie łby i połatane byle jak asfaltem dziury po obu stronach stoją samochody blokujące drogę , część to samochody komiksu , który już nie mieści się na 3 działkach , ale ta ulica choćby poszerzona była o ile nie wiem to nic to nie da bo kaźdy kto tamtędy jeżdzi wie jak wąski jest kawałek między Złotopolską a obwodnicą , do tego też po obu stronach obstawiony samochodami , dwa samochody wjeźdzający w tą ulicę i wyjeżdżający z niej nijak jednocześnie się tam nie zmieszczą jednocześnie , zawsze ktoś musi poczekać. A… Czytaj więcej »
Czytam i oczom nie wierzę. Autorzy artykułu piszą, że trąbili o zmianach. No może i trąbili ale tydzień przed zamknięciem ulic. Jak mają jeździć autobusy i jak będzie wygladało zamknięcie było wiadome tuż przed rozpoczęciem prac. Trochę to kpina z mieszkańców, nie uważacie?
A cuda się zaczną po 9 maja, gdy tak naprawdę wszyscy Warszawiacy wrócą po przedłużonej majówce.
Jeżeli chcecie, aby 517 wróciło na pętle na Targówku należy pisać do dyrektora ZTM:
e-mail: A.Frankow@ztm.waw.pl , oraz do Burmistrza na e-mail:
aantoniewicz@targowek.waw.pl
Jak dla mnie BOMBA. Wreszcie zniknie szpetny bazarek i okolice Askenazego zaczną wyglądać jak część miasta, a nie stara fabryczna prowincja. Infrastruktura wokół metra zawsze jest zadbana. Jak skończą metro, to ceny nieruchomości na pewno pójdą w górę, a to powinno nas wszystkich ucieszyć :) Mam tylko obiekcje, co do przyszłych parkingów, ale na zebraniu zapewniali, że takowe powstaną, więc jestem dobrej myśli. Ja parkuję na tym za Topazem i łatwo z niego wyjechać na Wincentego w stronę Bródna. Trochę gorzej z powrotem, przydałyby się światła. Ogólnie jestem w 100% zadowolony z tej inwestycji, choć przez najbliższe 3 lata zapewne… Czytaj więcej »