Czy komuś z was ostatnio skradziono rower z klatki schodowej? Bardzo możliwe, że zrobili to oni.
Policjanci właśnie poinformowali o złapani szajki złodziei, którzy specjalizowali się w kradzieżach rowerów z bloków na Targówku i Żoliborzu (choć kradli nie tylko to).
Najpierw funkcjonariusze z Woli zatrzymali Jacka M. w związku z kradzieżą w kiosku. Dalsze czynności z zatrzymanym prowadzili jednak policjanci z Targówka, zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu, którzy podejrzewali mężczyznę o liczne kradzieże rowerów na terenie naszej dzielnicy.
Podejrzenia się potwierdziły, a w trakcie dochodzenia policjanci zatrzymali jeszcze dwójkę innych złodziei – Pawła S. oraz Katarzynę M., mieszkańców powiatu wołomińskiego.
Jak ustalili nasi operacyjni, zatrzymani działali wspólnie i ukradli 9 rowerów z bloków w dzielnicach Targówek i Żoliborz. Zabierali jednoślady pozostawione na klatkach schodowych w blokach, przecinając zabezpieczenia specjalnymi nożycami. Skradzione rowery były następnie sprzedawane przypadkowym kupcom. Okradzeni właściciele oszacowali wartość utraconego mienia na kwotę ponad 15 tys. złotych.
Jak informuje policja, 34–letni Jacek M., 37–letni Paweł S. oraz 28–letnia Katarzyna M. już usłyszeli zarzuty. Kobieta odpowie za „zwykłą” kradzież, za co grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast mężczyźni dostali zarzuty kradzieży oraz kradzieży z włamaniem, które zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo obaj złodzieje działali w warunkach recydywy.
zdjęcie na górze: archiwum/UM Warszawa
złodziejowi obciąć ręce .. jedyna słuszna kara :) zębami roweru nie ukradnie łachudra
recydywa powinna mieć tatuowane na czole „ZŁODZIEJ”, i co miesiąc na kontrolę czy czasem nie usunął. i nie więzienie tylko ciężkie roboty, a jak mu się nie chce robić to wtedy do paki i „szklanka wody suchy chleb”.
Złodzieje powinni wiedzieć, że w dobie GPS trackerów rowerów się już nie opłaca kraść.
Starej trzeba się też przyjrzeć. Takie pamiątki po nieudanych romansach nie mogą odbić się bez echa. Musi mieć coś za uszami.