Na wysokości Parku Bródnowskiego drogowcy przebudowali niebezpieczne przejście dla pieszych. Nie ma na nich świateł – ale jest mnóstwo innych czujników i technologii. To pierwsze takie przejście w Warszawie!
Przy przystanku Park Bródnowski robią sygnalizację świetlną – poinformował nas Kacper na facebooku. Sprawdziliśmy i… nasz czytelnik ma rację, ale tylko częściowo. Co na tam kombinują drogowcy?
Jak informuje Zarząd Dróg Miejskich, niebezpieczne przejście dla pieszych przez ulicę Kondratowicza (między ulicami Chodecką i Łabiszyńską, a ściślej między pawilonami a parkiem) jest tzw. aktywnym przejściem, które ma za zadanie ostrzegać kierowców o zbliżaniu się pieszego do pasów.
Jest to możliwe dzięki zastosowaniu specjalnego systemu identyfikacji, złożonego z kilku zsynchronizowanych ze sobą elementów: czujników ruchu, punktowych elementów odblaskowych, biało-czerwonych pasów, znaków drogowych z lampami LED oraz nawierzchni antypoślizgowej.
Jak to ma działać? Gdy do przejścia zbliży się pieszy, czujniki zauważą go i aktywują sygnały ostrzegawcze dla kierowców: elementy odblaskowe w asfalcie i pomarańczowe lampy ostrzegawcze na znakach drogowych. Ma to być czytelny znak dla kierowcy, który w tym momencie powinien zdjąć nogę z gazu.
Tak to wygląda na infografice (w przybliżeniu, bo Kondratowicza w tym miejscu ma dwa pasy ruchu w każdym kierunku):
Choć oczywiście byłoby lepiej, gdyby kierowcy po prostu nie dociskali tego gazu do maksimum… Na przebudowywanym obecnie przejściu kilkukrotnie dochodziło do potrąceń pieszych – m.in. w lipcu ranne zostały dwie dziewczynki, natomiast w grudniu 6–letni chłopiec. Już dawno na targowek.info pisaliśmy, że w tym miejscu powinny stanąć światła drogowe. ZDM wybrał tańszy wariant – koszt wybudowania aktywnego przejścia w pełnym wyposażeniu to ok. 60 tys. zł, co jest znacznie mniej, niż wybudowanie „pełnej” sygnalizacji świetlnej.
Czy to rozwiązanie będzie wystarczające? Nie wiedzą tego nawet drogowcy… Aktywne przejście na ulicy Kondratowicza to pierwsze takie rozwiązanie pierwsze w Warszawie. ZDM dopiero będzie badał jego skuteczność i jeśli się sprawdzi, planuje zastosować go także w innych miejscach stolicy.
wszystkie zdjęcia: ZDM
no tak. szły dwie dziewczynki jak to dzieci zainteresowaną sobą nie zauważyły i już pasy specjalne robią. Za rok zmniejszą Kondratowicza to 1 pasa i będziemy stali nie od Żaby do Ratusza tylko od Żaby do Wysockiego (jadąc przez Targówek wzdłuż Św. Wincentego).
@Sołek: To obowiązkiem kierowcy jest jechać w ten sposób aby móc zatrzymać się nawet jeśli te dziewczynki się zagadają.. Po to w mieście jest 50 km/h. Gdyby jechał z przepisową prędkością, to widząc dwie 6 letnie dziewczynki, które nie zwracają uwagi na boży świat powinien się zatrzymać i ewentualnie pouczyć. W ogóle jeśli pieszy zbliża się do przejścia to kierowca powinien ustąpić mu pierwszeństwa. Ok, przepisów w tym zakresie niestety nie zmieniono, ale to nie jest powód do tego żeby za wszelką cenę egzekwować na pieszych swoje „prawo”. Niestety buractwo w tym kraju przekracza ludzkie pojęcie. Ludzie w samochodach czują… Czytaj więcej »
@SPOŁEK
A gdybyś ty tak szedł przejściem? No to byś leżał i nie wstał, takich ludzi jak ty to ja bardzo, ale to bardzo nie lubię ;- ) Z chęcią bym takiego SPOŁKA od SPołecznił ;) POwiec zasr$#@ :- )
Te swiatla nic dadza, ci potencjalni zabojcy w audikach z niemiec mysla ze to autostrada, bo oni takie pany, wszak na wsi pasow nie bylo. Tam od kilku lat regularnie dochodzi do potracen a ci durnie jezdza tak ze jeden gwizd tylko…sam kilka razy ledwo ucieklem. tam jest potrzebna sygnalizacja na stale! szedlem dzis tymi pasami, oswietlenie ostrzegawcze wlacza sie dopiero po wejsciu na pasy a barany jak pedzily tak pedza, to nie zda niestety egzaminu..
Sygnalizacja nie zastąpi myślenia kierowcy i pieszego. Przechodzę tym przejściem codziennie i nie zdarza się żeby w przeciągu 10 sekund jeden z kierowców nie zatrzymał auta żeby przepuścić pieszych. Wolę poczekać 10 sekund na uprzejmość niż 2 minuty na zielone światło dla pieszych, jak na skrzyżowaniu 300 metrów dalej.
tak, a swistak siedzi itd.. odezwal sie kolejny fan motoryzacji parkujacy potrawnikach
Do abc – świstak siedzi i zawija bo nie nauczył się czytać ze zrozumieniem i zamiast przedstawiać argumenty przypina łatkę parkującego po trawnikach… pieszemu :) Przejdź się tym przejściem, tak co dzień przez tydzień i sam sprawdź ze stoperem w ręku ile trzeba czekać na możliwość przejścia. 10 sekund to wszystko. Potem idź policzyć ile czasu czekasz na zielone światło przy Łabiszyńskiej. A jeśli nie masz nic do powiedzenia, to nie oczerniaj w ciemno innych, bo to dużo gorsze od paskudnej maniery parkowania gdzie popadnie.
„Sygnalizacja nie zastąpi myślenia kierowcy i pieszego. Przechodzę tym przejściem codziennie i nie zdarza się żeby w przeciągu 10 sekund jeden z kierowców nie zatrzymał auta żeby przepuścić pieszych. Wolę poczekać 10 sekund na uprzejmość niż 2 minuty na zielone światło dla pieszych, jak na skrzyżowaniu 300 metrów dalej”. To powinieneś grać w totka, bo masz niesamowite szczęście z tymi 10 sekundami – może pomyliłeś sekundy z minutami? Tylko jak wygrasz ten milion, to nie pożyjesz długo, bo praktyka pokazuje, że do śmiertelnych potraceń dochodzi właśnie w sytuacji, kiedy jeden się zatrzyma, a drugi gna. A, że tobie kłaniają się… Czytaj więcej »
Do jau. Przechodze tamtedy codziennie i czas czekania to jedno, a problemem jest to gdy juz jestes na pasach i kierowca na jednym pasie sie zatrzymuje a ten na drugim nie widzi lub nie chce widziec i… dochodzi wlasnie w takich okolicznosciach srednio do 2 potrocen rocznie. Ja na prawde wole czekac i 2 minuty zeby przejsc bezpiecznie niz po 10 s. narazac zycie..
Zgadza się. Przecież nie o to chodzi żeby przejść jak najszybciej tylko bezpiecznie. Ludziom zdecydowanie bardziej zależy na bezpieczeństwie niż na czasie a tu mi jakiś JAu z 10 sek. wyskakuje. Kolego dla zdecydowanej większości te czasy nie mają znaczenia dla nich liczy się głównie bezpieczeństwo.
już się NA MNIE RZUCILI: ALE DOBRZE DOBRZE. CZEKAM JESZCZE NA WPIS I BEDZIE CAŁA ŚMIETANKA SŁOIKÓW.
DO PIS: DZIECKO KOCHANE…. OCZYWISCIE ZE TRZEBA SIE ZATRZYMAC ALE TE PASY NICZEGO NIE WNOSZĄ OPRÓCZ KOLEJNYCH SPOWOLNIEŃ. WARIATY I TAK BEDA JEZDZIC I TAK. NIE W TYM SENS ABY MALOWAC PASY NA CZERWONO I TO MNIE BAWI. A TOBIE RADZE ZGOLIĆ MŁODZIENCZY WĄSIK I WTEDY POGADAMY
przestałem zatrzymywać się przed pasami jako pierwszy na drodze dwujezdniowej… z prostej przyczyny… chodzi mi o bezpieczeństwo pieszych… w trzech na dziesięć przypadków pojazd jadący sąsiednim pasem się zatrzymał razem ze mną… siedmiu kierowców (tak mężczyzn jak i kobiet) olało to, że stoję i staram się przepuścić pieszych… za omijanie samochodu przepuszczającego pieszych powinno być 20 punktów i mandat w wysokości 500 zł. Mówię to jako kierowca… który też czasami porusza się na nogach i korzysta z przejść dla pieszych…
Właśnie miał miejsce wypadek z udziałem pieszej na Kondratowicza na przejściu wcześniejszym, ze światłami !