Oczywiście wszystko zależy od pory dnia i korków. Ale wciąż mało ludzi stawia na rower, choć czasami jest on szybszy od samochodu czy autobusu.
Z okazji Dnia bez Samochodu Pełnomocnik ratusza ds. rowerów przypomniał porównanie, które znalazło się w „Raporcie Rowerowym za 2015 rok”. Urzędnicy wzięli pod lupę pięć tras i sprawdzili czy szybciej przejedzie się je samochodem czy rowerem.
Z Bródna do centrum
Jedna z tras prowadziła ze skrzyżowania ul. Matki Teresy z Kalkuty i ul. Odrowąża na Uniwersytet Warszawski przy Krakowskim Przedmieściu. To 7,2 km. Rowerem jedzie się taki dystans średnio 25 minut i 30 sekund. Samochodem między 16-40 minut. Rozrzut jest duży, ale pomiar wzięto z szacunków aplikacji Google Maps o godz. 16:30 w dniu powszednim.
I trzeba przyznać, że tak to właśnie wygląda. Raz samochodem dojedzie się sprawnie, innym razem można utknąć na długo w korku. Rower jest o tyle lepszy, że zawsze wiemy, ile czasu zajmie nam podróż. No i spalamy kalorie, zamiast benzyny.
Sceptycy powiedzą, że do czasu jazdy rowerem powinno się doliczyć czas prysznica. Ale dla uczciwości odnotujmy, że zestawienie nie obejmuje czasu na znalezienie miejsca parkingowego w okolicach Uniwersytetu, a to nigdy nie jest łatwe.
Mniej niż 1 procent rowerzystów
Raport rowerowy dla Warszawy za 2015 rok przynosi też kilka ciekawych informacji o infrastrukturze rowerowej.
Targówek ma 29,2 km dróg rowerowych, 2 km ciągów pieszo-rowerowych i 3,3 km pasów rowerowych. Ta ostatnia liczna zdążyła się już zdezaktualizować, bo pasy wzdłuż Handlowej i Gorzykowskiej zlikwidowano na czas budowy metra. Ale w sumie liczba tras dla rowerzystów na Targówku nie odbiega od średniej w innych dzielnicach.
Ile osób korzysta z tej infrastruktury? Ratusz zlecił badania pomiaru ruchu rowerowego w niektórych punktach. W al. Solidarności między Wileńskim a Szwedzką po południu w kierunku Targówka udział rowerzystów w ruchu to ledwie 1,1 proc. Na moście Śląsko-Dąbrowskim w tą samą stronę rano policzono 0,7 proc. rowerzystów z ogółu pojazdów, a po południu 0,9 proc. Lepiej to wygląda na Moście Świętokrzyskim. Rano rowerzyści to 3,2 proc. ruchu, po południu aż 9 proc.
A wy liczycie czy szybciej będzie rowerem, samochodem czy komunikacją publiczną? Wpisujcie, ile zajmuje wam droga do pracy i z którego środka transportu korzystacie.
zdjęcie: UM Warszawa
Malborska – Domaniewska rowerem nie więcej niż 45 minut, jak się światła dobrze ułożą udaje się <40 minut. Start z Malborskiej ok. 8, start z Domaniewskiej ok. 17.
Handlowa – Rakowiecka/Puławska rowerem średnio 35-40 min bez gazu po ścieżkach niezależnie od godziny, ale w słońcu;)
w wakacje z Zielonego Zacisza jechałem 20-30 minut do pracy na Wianów ( pod świątynie). Teraz jeżdżę 45-70 minut :) To jest efekt najazdu słoików.
A rowerem? No sorry ale taki kawał drogi to przegięcie. Niby są prysznice ale wystarczy deszcz i w pracy wyglądać będę jak …
Łatwiej znaleść miejsce parkingowe niż prysznic.
Okolice Domaniewskiej, Postępu, Wołoskiej chyba niekoniecznie.
jak był mierzony ten udział wileński-szwedzka? bo jeśli brał pod uwagę również pieszych z pociągu (środnio podobno 1000 osób na pociąg, to ten odsetek jest całkiem niezły!!!)
bardzo się cieszę że wreszcie przez żabę można legalnie przejechać. szkoda tylko że tak mało miejsca jest na rogu cmentarza przewidziane, piesi i rowerzyści strasznie tu ze sobą kolidują.
julianowska > wileński ok. 20 minut.
co ciekawe z powrotem nawet 15.
zarówno samochodem jak i komunikacją wychodzi podobnie. albo nawet dłużej. w zależności od czasu oczekiwania, godziny i kierunku.
@Rowerem wygodniej-
jaką trasą dokładnie jedziesz? Mi taka droga zajmuje około godzinę, ale prawdo bodnie ty mocniej pedułujesz niż ja.
Ja jadę wołoską, potem okolice metra politechnika, uzjadowskie, na dól za placem trzech krzyży, most świętokrzyski, koło parku praskiego i dalej 11 listopada i wincentego.
Legalnie przejechać Żabę i co dalej?
Jedziesz do centrum. Przecinasz Odrowąża, przecinasz Starzyńskiego, skręcasz w prawo (bo w lewo i dalej do 11 listopada nie ma gdzie) i wpadasz na chodnik, na którym wg prawa być Ciebie nie powinno. I co dalej? :-)
Chyba, że coś pokręciłem, że jakieś znaki dostawili i już można legalnie do Namysłowskiej gnać.
Kondratowicza (Ratusz) – Domaniewska 45-50 minut. Rano dojeżdżam do Metra Dw. Gdański (15 minut) na Wierzbno i 7 minut rowerem razem daje ok 40 minut. Kąpać się nie trzeba, człowiek ledwo się zagrzeje, a koszule mam codziennie czyste bo korzystam z Pralniomatów. Świetne rozwiązanie, a cena bardzo przystępna i odpada problem pogniecionej koszuli. Garnitur i buty też trzymam w biurze. Na dojeździe w ten sposób zaoszczędzam 20 minut rano i 15 minut wieczorem. W całym tygodniu to prawie 3 godziny. A do tego w pół roku schudłem 10 kg i mam wydolność konia. Polecam wszystkim. PS. w tym roku jeszcze… Czytaj więcej »
@tg.
Kondratowicza – Postępu moja trasa to: Św. Wincentego (ulicą), Starzyńskiego, most Gdański, Zakroczymska, Freta (Nowe Miasto), Podwale (jest kontrapas!), Krakowskie, Nowy Świat, Mokotowska (w drugą stronę przez Piękna i AL. Ujazdowskie), Pole Mokotowskie, Stadion Syrenki (tyły Klubu Stodoła), Batorego do Niepodległości, Bruna (za Zieloną Gęsią) i Wołoska do Domaniewskiej.
Mieszkam na woli i najpierw jeździłem veturillo, ale odkąd mam swoją indianę to przestałem prawie komunikacją miejską jeździć do centrum. Miesięcznie oczędzam ponad stówę
Wincentego do Żaby, dalej prosto do Starzyńskiego, ścieżką wzdłuż ZOO, przecinam park, mostem ŚD, tunelem i kontrapasem do Midowej, Traktem Królewskim do Placu na Rozdrożu, Szucha do Batorego, Wiśniową do Odyńca, Odyńca do Joliot Curie, Samochodowa->Garażowa->Magazynowa.
Powrót w zasadzie identyczny, tyle, że od Niepodległości do Puławskiej Dąbrowskiego, później od Wileńskiego do Żaby 11 listopada.
Na pedały naciskam dość mocno. Głównie ulicą, bo ścieżek mało na tym odcinku.
Trasa optymalizowana w ciągu kilku już lat dojazdów.
Dzieki MJ-Warszawiak i Rowerem wygodnie. Będę kombinował z trasami.
A w niedługiej przyszłości ma być zbudowana droga dla rowerów od Żaby do Namysłowskiej. Przypuszczalnie w przyszłym roku.
do tg: jest droga od żaby do namysłowskiej.
Droga od Zaby do Namysłowskiej … całkiem niedawno widziałem policję zgarniających rowerzystów, którzy za Namysłowską, w stronę Żaby zostali na chodniku. Ale może się zmieniło. Przez Namysłowską jest przejazd dla rowerów czy tylko przejście dla rowerów.
@Społek i @ Rowerem wygodniej: Rowerem można jechać tylko na odcinku od skrzyżowania na Żabie, przez tunel do przejścia dla pieszych. Potem jest chodnik, którym jeździć nie można aż do Namysłowksiej. Drogę rowerową mają zrobić chyba na wiosnę. Przez Namysłowską też tylko pieszo.
Skarbka z Gór (Białołęka) – Łubinowa (Utrata): ok. 10 km w 30 min. rowerem.
Niech w końcu ogarną ścieżkę wzdłuż Radzymińskiej
1. światła na Szwedzkiej. Każdorazowo dostaję ciężkiej kur.icy czekając na światło, które zielenieje na 10 sekund a na czerwonym czeka się kilka minut. Na dodatek ścieżka urywa się kilka metrów przed skrzyżowaniem.
2. Jadąc w stronę Marek ścieżka kończy się przed OBI. Pozostaje zjechać na drogę serwisową wzdłuż Radzymińskiej, gdzie na przeszkodzie stoją najpierw schody chodnikowe, a za światłami na Jórskiego ostry krawężnik. Kiedyś dobra dusza położyła pod krawężnik kawałek płyty chodnikowej, ostatnio ktoś zabrał. O kawałku od Kościeliskiej na wschód wstyd nawet pisać.
Rolanda – Buw ~ 30 min rowerem przez Most Świętokrzyski, rower + metro 25 min. Właśnie robią ścieżkę w parku praskim, co skróci czas o 2 – 3 min. Wieczorem czasem jeżdżę rekreacyjnie nad Wisłą i przez Grota Roweckiego ~ 40 min ( polecam najpiękniejsze zachody Słońca w Wa – wie ). Dodam, że jeżdżę z obciążeniem ~ 5 kg ( jedzenie + laptop + materiały do magisterki + ciuchy do przebrania). 2 mies i schudłem 8 kg. Mam windstopery, wodoodporne buty i kurtki, więc deszcz i śnieg mi nie straszne ( a i mały grad bez burzy też nie,… Czytaj więcej »
ja dojezdzam do konstruktorskiej z pod ratusza w 45 minut, jest spoko, ale moze mam dobry sprzet nie wiem, indiana rower, poslka amrka a jezdze do rpacy nim dopeiro 2-3 miesiace, wiec nie jestem jakims zawodowcem, ale kondycje mam o niebo lepsza od znajomych w pracy i ladne nogi :D
Wiadomo ze rowerem, zresztą od 2 tygodni testuje ta trasę bo sprzedałam auto , kupiłam rower i śmigam tak 2 razy w tygodniu.
Bródno-Podgrodzie na Ursynów (Kampus SGGW). Czas przejazdu 60 min w jedną stronę, dystans 19 km. W 95% jedziemy po ścieżkach rowerowych, więc jest względnie bezpiecznie.
Popieram prośbę Gourmet. Ścieżka na Radzymińskiej to sen pijanego architekta. Prowadzi fragmentami, a skrzyżowanie Szwedzka, Solidarności i Radzymińska to po prostu porażka.
Z Łojewskiej na Szyszkową 23 km. czas przejazdu 60 minut.
Z Bródna do Żaby następnie do ronda Starzyńskiego, dalej prosto wzdłuż ZOO i na most Świętokrzyski następnie Dynasy i dalej Świętokrzyską do ronda ONZ, dalej do Towarowej i do dworca Zachodniego, następnie Alejami jerozolimskimi do Ryżowej, następnie Jutrzenki i do Szyszkowej
46 km. dziennie.
Piotrek