Nowy mural w ramach Street Art Doping powstanie przy ul. św. Wincentego. Czy znowu będzie tak udany, jak poprzednie?
Kto jeszcze nie wie, czym jest Street Art Doping, temu wyjaśniamy: to festiwal sztuk ulicznej, który w tym roku odbywa się już po raz ósmy. Wiele fajnych murali, które kojarzycie z Warszawy, powstało właśnie w ramach Street Art Doping – m.in. ten przed dwoma laty na ul. Radzymińskiej 140.
Teraz powstanie kolejny. W ramach tegorocznej edycji zamalowane zostaną dwie ściany w Warszawie. Pierwszą możecie już zobaczyć. To chłopak w kapturze, którego uwiecznił na kamienicy przy Strzeleckiej na Pradze baskijski artysta Sebastian „Sebas” Velasco. Co ciekawe, namalowana postać to nie jest jakiś anonimowy człowiek – to barman z klubokawiarni Chmury przy ul. 11 Listopada i muzyk undergroundowej kapeli. Samochód za nim to Polonez.
Natomiast druga praca w ramach tegorocznego Street Art Doping powstanie przy ul. Rogowskiej 6 na Targówku. To ściana kamienicy, którą dobrze widać z ulicy św. Wincentego.
Artystą, który ozdobi tę ścianę, jest Polak Michał „Sepe” Wręga. Jego prace można zobaczyć już na murach m.in. Oslo, Pragi, Berlin, Lille, Stambułu, Lagos, Richmon i Mediolanu. „Sepe” jest absolwentem Wydziału Grafiki i Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz Wydziału Architektury Krajobrazu w SGGW. Oprócz street artu, coraz bardziej doceniane jest jego malarstwo. Miał już solowe wystawy w galerii Lawrence’a Atkina w Londynie i galerii Soon w Zurychu.
Jeszcze nie wiemy, jak będzie wyglądał jego mural na Targówku, ale wiemy, że nosi tytuł „System Edukacji”.
„[Będzie to] gorzki komentarz do coraz wyraźniejszego kryzysu systemu wartości dotykającego nie tylko polską, ale i ogólnoświatową politykę i podległe jej media. Posługując się groteskową metaforą teatrzyku kukiełkowego, autor zwraca uwagę na coraz bardziej jaskrawą i niepokojącą >retorykę wojny<„ – czytamy w opisie pracy.
Co z tego wyjdzie, zobaczymy już w wkrótce. Malowanie ma się zacząć w najbliższą niedzielę i potrwać do następnej soboty. O ile nie będzie lało, bo wtedy może się nieco przedłużyć.
A jakie dzieła tworzy „Sepe” możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. To jego wspólna praca z Chazme, która powstała kilkanaście dni temu w Budapeszcie. U nas będzie coś innego – ale z całą pewnością równie zadziwiającego.
Zdjęcie na górze strony: Maciej Kruger / Street Art Doping
Bardzo się cieszę. Można malować ściany i przy okazji ich nie niszczyć. Mam nadzieję, że naśladowcy na początku się nauczą się konsultować swoją działalność z właścicielami, a potem tworzyć
mam nadzieje, że będzie fajne tło i będę mógł wrzucić jakiegoś grafa :)
Oby było coś optymistyczneg, a nie jakieś depresyjne pseudodzieło, przy którym można sobie żyły pociąć.
Tym dziełem jest typowy Sebiks-dres? Rzeczywiście dziełem sztuki…
Obdrapane ściany – źle!, mural przedstawiający typowego współczesnego młodego człowieka w kapturze – źle, sebiks, patola! itp. Wielkie banery reklamowe – źle! Może namalowane słoiki z domowymi przetworami by były dopiero ok…
Tam się nic nie dzieje, gdzie ten mural?
mamy slepa sciane Goscieradowska 15. moze mral ze stara petla tranwajowa u zbiegu ulic goscieradowskiej i borzymowskiej obecnie blok ma nr 43 a kiedys tranwaje mialy tam petle