Drzewo na polu PGR odeszło do historii. Kto za tym głosował?

25
Share

Z panoramy Targówka zniknęło dziś najsłynniejsze drzewo dzielnicy. Wyrok na nie podpisano cztery lata temu. Sprawdziliśmy, jak zachowali się wtedy radni Targówka. 

 

Dziś rano spacerowiczów na polu witał smutny widok. Potężne topola, która rosła tu od pół wieku, leżała ścięta, choć jeszcze nie wywieziona. Drzewo ścięto na potrzeby inwestora sąsiedniego osiedla, który prowadzi tu gazociąg. Po tym jak opisaliśmy sprawę jako pierwsi, urząd zamówił ekspertyzę dendrologa, który stwierdził, że drzewo jest rzekomo w fatalnym stanie.

Tak drzewo wyglądało w środę rano / wszystkie zdjęcia targowek.info

Wyrok na drzewo i całe pole PGR tak naprawdę zapadł cztery lata temu. O tym jak będzie wyglądał ten teren decyduje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Przygotował go urząd miasta, 30.08.2012 roku przegłosowała Rada Warszawy, ale opinie 30.05.2012 wystawiła Rada Targówka i to wtedy był czas na protesty. Bo radni całego miasta niekoniecznie muszą znać wagę tego miejsca dla mieszkańców. Radni Targówka powinni.

Jak zatem zachowali się nasi przedstawiciela, gdy rada dzielnicy głosowała nad kompletną zabudową pola PGR nowymi blokami? Sprawdziliśmy w protokole z tamtej sesji. Dosłownie nikt nie zaprotestował. Radny Jędrzej Kunowski (PO) zapytał jedynie, kiedy powstanie szkoła na fragmencie działki najbliżej Gilarskiej. Reszta milczała.

Na tej samej sesji (choć w innym jej punkcie) głos zabierał radny Miłosz Stanisławski (PiS), który dopytywał w sprawie stanowiska rady dzielnicy w obronie biznesmena medialnego z Torunia. Czytaliście o tym na targowek.info. Zapadała decyzja o zabudowie ostatniej wolnego terenu w dzielnicy, a radni PiS myśleli jak wyrazić wsparcie dla telewizji Tadeusza Rydzyka. Radni PO milczeli.

Efekt? Pole PGR już wkrótce będzie wyglądało tak jak poniżej. To miejscowy plan zagospodarowania tego terenu z naniesionymi przez nas opisami działek.

25
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx