Szwedzi oddali nam działo. A znacie historię słynnej armaty z Bródna?

0
Share

Muzeum Wojska Polskiego pochwaliło się wczoraj odzyskaniem od Szwedów działa wykorzystywanego w Kampani Wrześniowej 1939 roku. A drugą najsłynniejszą armatę w zbiorach tego muzeum odkopano na Bródnie.

 

Media obiegła wczoraj wiadomość o zwrocie polskiej armaty Boforsa wz. 36 kal. 40 mm. W czasie wojny ukradli ją Niemcy, sprzedali Finom, ci Szwedom, a teraz Armémuseum w Sztokholmie oddało ją do Muzeum Wojska Polskiego. Wydarzenie jest spore, bo o ile pod względem uzbrojenia w 1939 roku ustępowaliśmy Niemcom, to akurat system artylerii przeciwlotniczej oparty na działach Boforsa mieliśmy jeden z najlepszych na świecie.

A co to ma wspólnego z naszą dzielnicą?

Otóż to, że przypomniało nam o innej słynnej armacie Boforsa. Starsi mieszkańcy mogą to jeszcze pamiętać, ale młodzi nie mają szans. Podczas budowy Szpitala Bródnowskiego w 1979 roku odkopano bowiem działo przeciwpancerne kal. 37 mm wz. 36. Wraz z całą załogą pogrzebaną razem z nią.

A było tak: Armata o numerze fabrycznym nr 137 wyprodukowana została w 1937 r. przez szwedzką firmę Bofors. Działo to zostało użyte w obronie Warszawy na Bródnie we wrześniu 1939 r. przez żołnierzy kompanii przeciw pancernej kpt. Stanisława Grudzińskiego, wchodzącej w skład 79. Pułku Piechoty.

12 września pułk, po walkach w rejonie Mławy, wkroczył do stolicy i zajął obronę odcinka „Golędzinów”. 1. pluton kompanii, dowodzony przez por. Kazimierza Rachwała, otrzymał zadanie wsparcia obrony 3. batalionu piechoty. Jak podaje Mariusz Skotnicki z Muzeum Wojska Polskiego, 17 września, w czasie nalotu niemieckich samolotów, w bezpośredniej bliskości stanowiska ogniowego jednego z trzech przeciwpancernych Boforsów plutonu wybuchła bomba lotnicza.

Jej odłamki śmiertelnie raniły dowódcę plutonu i kilku żołnierzy z obsługi armaty. Masy ziemi wyrzucone w powietrze w wyniku eksplozji bomby zasypały okopane stanowisko Boforsa. Ciało por. Rachwała zostało zabrane z pobojowiska i pochowane początkowo na terenie dowództwa Pułku w Golędzinowie, skąd w 1945 r. po ekshumacji zostało przeniesione na Cmentarz Wojskowy na Powązkach.

I o całym zdarzeniu zapomniano.

Armatę odnaleziono niemal równo czterdzieści lat później, 5 września 1979 r., w czasie prac ziemnych na budowie szpitala Bródnowskiego. Stąd wiemy, że stanowisko ogniowe w 1939 roku znajdowało się tuż przy dzisiejszej ulicy Bolivara, którą dziś chodzimy choćby do Parku Bródnowskiego.

Cenne znalezisko przekazano do Muzeum Wojska Polskiego, które ma w swoich zbiorach tylko trzy takie egzemplarze. Ten z Bródna był szczególny jeszcze z jednego powodu. Armata była zachowana w idealnym stanie, wszystko działało, a w dodatku była załadowana – w komorze nabojowej znajdował się pocisk. Dlatego przed rozpoczęciem zabiegów konserwatorskich musiano przewieźć ja do instytutu wojskowego w Zielonce, gdzie szczęśliwie udało się rozładować działo.

Na zdjęciu na górze strony armata Boforsa kaliber 40 mm.  przekazana w poniedziałek do zbiorów Muzeum Wojska Polskiego (fot. Muzeum WP). Poniżej armata kal. 37 mm. odkopana na Bródnie w 1979 roku.

 


 

Przeczytaj relację z walk 79 pp o Bródno i Białołękę we wrześniu 1939 roku!

0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx