Według prognoz dziś przed północą w Warszawie znowu pojawi się smog. A straż miejska podała, jak kontroluje palących śmieciami.
Prognozy przygotowuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Czasami się sprawdzają, a czasami są nie do końca. Na poniedziałek wieczorem na Targówku przewidywany jest stan powietrza „bardzo zły”, czyli najwyższe możliwe stężenia. Takie jak w czasie smogu w weekend tydzień temu.
Skąd smog w naszej dzielnicy? Trochę z samochodów – wiecznie zakorkowana św. Wincentego, Radzymińska czy Trasa Toruńska robią swoje, ale też z palenia w domach jednorodzinnych w okolicznych miejscowościach (Marki, Ząbki) i na Zaciszu.
Właściciele domów ogrzewają się węglem, drewnem, ale w piecach spalają też śmieci i odpady. To ostatnie jest już jawnym łamaniem prawa, z którym straż miejska powinna walczyć w pierwszej kolejności. O to jak walczy, zapytał radny Michał Jamiński (PO).
W odpowiedzi czytamy, że od 1 maja do 15 grudnia 2016 na Targówku przeprowadzono 180 kontroli. Aż 125 dotyczyło firm: warsztatów, stolarni itp. To takie miejsca najbardziej smrodzą, m.in. złapano na gorącym uczynku stolarnię spalającą fragmenty polakierowanego drewna, w Warszawie był też przypadek ogrzewania warsztatu… zużytym olejem silnikowym.
Na Targówku przez te kilka miesięcy sprawdzono tylko 55 domów. 105 ze wszystkich kontroli wynikało z podejrzeń, że palone są śmieci – czyli straż przyjeżdżała, gdy ludzie dzwonili, że z komina ulatnia się dziwny dym albo zauważyli to sami strażnicy.
Niestety, kontrole zakończyły się tylko 18 mandatami, 8 pouczeniami i jednym wnioskiem do sądu.
To dużo czy mało oceńcie sami. Dopiero od grudnia straż miejska ma nowe samochody specjalnie wyposażone do walki ze smogiem, więc może kontroli będzie więcej.
fot. Straż Miejska
Samochody przystosowane do pomiaru zanieczyszczeń z pewnością są przydatne, ale podstawą powinny być patrole piesze i rowerowe!
Patrol pieszy lub rowerowy ma większe możliwości obserwacyjne i węchowe!
Z samochodów SM mało widać i jeszcze mniej czuć!
Mam na myśli tz. radiowozy a nie pojazdy specjalistyczne.
Patrole piesze są bardziej skuteczne i zdecydowanie tańsze.
Dotychczasowe wyniki SM w wykrywaniu źródeł zanieczyszczeń powietrza są po prostu żenujące, wraca pytanie o celowości utrzymywania tej formacji.
Piswon- sam won mentalny gimbusie!
Na poczatku wybornej na zaciszu tez wsadzaja chyba wszystko do pieca
Co prawda mieszkam w bloku, ale w bezpośredniej bliskości mam kilka przecznic z dawną, jednorodzinną zabudową. I istotnie jest to problem. Jak ktoś pali czym podejrzanym czuć nosowo, wystarczy przejść obok, a już nieco boli głowa, czuć to też potem na języku, w przełyku. Co do interwencji straży, to był ostatnio artykuł o perypetiach osoby zgłaszającej. Patrol przyjechał po 3 godzinach i był to patrol zwykły, który ewentualnie potem wzywam patrol wyspecjalizowany, który pojawi się może za kolejne 3 godziny. Czyli jak zwykle. Co prawda świadomość wzrasta, ludzie coraz częściej myślą społecznie, nie dają się wpędzić w szantaż dresiarstwa, że… Czytaj więcej »
A może trzeba się przyjrzeć elektrociepłowni na Żeraniu. Z tamtych kominów unosi się prawdziwy kisiel….
Przypuszczam, że składa się na ten stał rzeczy wiele czynników…
Dopóki będą tacy, co na tym będą robić interes choćby przez iluzoryczną oszczędność ( zamiast węgla, torby foliowe i plastiki twarde ) to problem będzie dalej.
Egoizm i egocentryzm , to praprzyczyna problemu. czy będzie lepiej- gdy zostanie zmienione prawo!!!!!!